-1,5kg na liczniku! Bez głodzenia się, ale super!!!!!!
Dietę zaczęłam w poniedziałek więc w sumie to dopiero 5 dni. No i w czwartek nie udało mi się nic przygotować bo zaspałam więc jadłam kanapki kupne i wypiłam kawę latte.
Posiłki mi bardzo smakują. Jestem tym zaskoczona ( No dobra kilka wymieniłam:-)) i z zapartym tchem czekam na kolejny tydzień:).
Mój aktualny wniosek to pogodzić się z wpadkami takimi jak czwartek i iść dalej. Gdyby nie to, że tu piszę to wczoraj zjadłabym kawałek tortu na urodzinach kolegi mojej córki. Tu wygrałam nawet cukierka nie było :-).
Zaczynamy kolejny tydzień!!! :-) Troche nie wierzę, że znowu schudnę. No dobra zobaczymy :-)