Cześć,
dziś przed fotomenu udowodnię, że warzywa i owoce dla 2 osób na 3 dni nie muszą być wcale drogie. Wystarczy znaleźć fajny targ (Warszawiankom polecam targ przy rondzie Wiatraczna) i do tego jakiegoś Lidla i piekarnię.
Oto co dziś kupiłam (ten "ocenzurowany"-niewyjęty z worka to obrzydliwy, biały chleb, który je K. a ta mniejsza cenzurka to bajaderka dla niego, biały ryż też jest Krzychulca.) Ta herbata też nie jest moja, stała sobie na stole. To za melonem to 2 kolby cykorii.
Za te oto zakupy, łącznie z niezdrowym Krzychulca zapłaciłam 25 zł. A mamy tu:
-2 kolby cykorii
- dużego melona
- szczypiorek
- 6 marchewek
- 3 pomarańcze
- 1/2kg kaszy pęczak
- cebula
- pęczek rzodkiewek
- chleb orkiszowy
- 2 ananasy
- cebula
- niedietetyczne artykuły Krzychulca.
Mam w lodówce jeszcze jakieś mrożonki warzywne, zatem żarcia mam do piątku. Do tego dodajemy w tygodniu roboczym 5 pojedynczych kurzych cycków (ok.15 zł- Lidl), 10 jajek (max. 7 pln jeśli kupujemy wiejskie na targu, tych tanich z marketu nawet nie ruszam) i mnożymy razy dwa powyższe zakupy, może oprócz pęczaku i chleba, bo 1/2 kg to 15 moich porcji, a ten bochenek na tydzień, bo jem tylko na śniadanie i jest duży.
zatem mamy (od pn do pt):
owoce, warzywa, chleb, kasza, makaron: 25 zł * 2= 50 zł (nie odliczam tego, co starczy na dłużej, bo w to miejsce można wrzucić inne warzywa)
5 kurzych cycków- 15 zł
mrożone warzywa (licząc 1/2 op. na dzień i kupując w Lidlu): 7-10 zł
jogurty: 10zł (1 dziennie)
wędlina: 5-10 zł
zatem na moją dietę można wydać ok. 90 pln tygodniowo, jeśli ściśle bym się trzymała tej listy. A z tym bywa różnie, bo różne artykuły mi się kończą i nie zawsze mam ochotę akurat na te konkretne, czasem nie mam ochoty na mięso i jem rybę, ale naprawdę, można!
Skąd te wyliczenia? Koleżanka, której pokazałam pamiętnik, myślała, że wydaję krocie na odchudzanie:).
A teraz fotomenu:
1. 2 kanapki z szynką, 1/2 plastra sera, ketchupem, marchewki, pomelo:
2. pomelo, melon:
3. cycki, pęczak, warzywa:
4. 2 plastry ananasa, po 1/2 grejpfruta i pomarańczy:
5. Jajko na teflonie, w środku warzywa chińskie:
Lidl powinien mi zapłacić za reklamę:P
I zrobiłam Killera :)