Długo mnie tu nie było, dużo się zawaliło. Nie wolno mi mówić, że jest źle, bo posypią się złote rady z dupy albo przekonywanie mnie, że nie mam prawa do cierpienia, bo ktoś inny cierpi bardziej. Wystarczy wspomnieć o depresji, a już zaczynają się zawody egocentryzmu. Jedno słowo, a już każdy tak bardzo chce zmniejszyć mnie i powiększyć siebie.
Będę miała siłę żeby zacząć jeszcze raz odchudzanie? Żeby cokolwiek jeszcze zacząć? Jestem taka stara. Ile razy można zaczynać jeszcze raz..?