Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem z siebie dumna:)


Hej:)

Pomimo kobiecej przypadłości, która sobie przyszła dzisiaj, zrobiłam grzecznie killera. Nie żeby nie bolało, ale kto mówił, że łatwo będzie?

Obiecuję te zdjęcia żarcia i obiecuję, ale będą od jutra, bo pierdoła, zapomniałam tych baterii.

Ale za to udało mi się ustrzelić Allevo za 2.40 w Rossmanie:) Tak tanio (normalnie koło 7 zł;/), bo termin przydatności kończy się...20 marca:). Widocznie myśleli, że im nie zejdą, zatem wzięłam od razu 6, bo taki batonik jest fajny, gdy się leci z pracy na zajęcia lub do drugiej pracy i pora karmienia (:P) wypada np. na ulicy czy w tramwaju, gdzie wiadomo- pojemnika z przygotowaną szamą nie otworzysz:).

A wiecie co? Z 6 dni, czyli w przyszłą sobotę SABATON  w Warszawie, bilety mam od kiedy zaczęli je sprzedawać, czyli od bez mała pół roku:)

Zatem muza na dziś:

Sabaton "Lion from the North"  (widzicie jakąś zależność?:P)



  • sm1307

    sm1307

    24 lutego 2013, 23:50

    Allevo jeszcze nie jadłam, a muzyka- nie mój typ, ale oczywiście kto, co woli ;)

  • Aliszia91

    Aliszia91

    24 lutego 2013, 19:35

    Oo to na prawdę Ci się udało tanio kupić :D a jak w smaku te batoniki i są sycące chociaż? :)

  • Madeleine90

    Madeleine90

    24 lutego 2013, 15:19

    ja na szybką przekąskę w autobusie itp zazwyczaj biorę orzechy i bakalie:) też można spokojnie zjeść, choć czasami mam wrażenie, że niektórych ludzi to bardzo dziwi, bo często natrętnie się mi przyglądają:p

  • kiryaa

    kiryaa

    24 lutego 2013, 15:07

    No dzielna jesteś :) ooooo muza w moich klimatach starych :))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.