Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama 2 dzieciaków mol książkowy który uwielbia słodycze. I to niestety w dużych ilościach. Cel numer 1 schudnąć

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17154
Komentarzy: 450
Założony: 8 marca 2013
Ostatni wpis: 26 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aga1288

kobieta, 39 lat, Budzów

169 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Cześć dziewczyny jestem dziś nie do życia  potwornie boli mnie żołądek co bym nie zjadła mam zgagę jem mniej ale dziś wyjątkowo więcej, Nie wiem co mam zrobić  z tym żołądkiem nic nie pomaga po prostu skręca mnie z bólu. Jakoś muszę to przeżyć. Jutro do pracy więc menu poprzestawiane odpowiednio. Śniadanie płatki kukurydziane z jogurtem naturalnym  drugie śniadanie szynka drobiowa i chrupki chlebek obiad jakiś owoc i danio, kolacja fasolka kalafior gotowane z filetem z kurczaka.Może dodam razowy makaron do warzyw zobaczę. Trzymajcie się cieplutko.

13 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Dziś szalony dzień poczułam wiosnę wysprzątałam cały dom i mieliśmy niespodziankę nasza kotka się okociła było wesoło. Uświadomiłam sobie że niedługo mam rocznicę ślubu 22 maja. W sumie mamy 2 razy w roku rocznicę ślubu jedna jest 22 maja druga 17 września. Dlatego mój nowy cel to do 22 MAJA  SCHUDNĄĆ JAK NAJWIĘCEJ i zrobię to choć by nie wiem co!!!!!  Zrobiłam ulubione ciasto moich dzieciaków i przyznaję się że  zjadłam 2 kawałki, za to więcej poćwiczyłam. Nie szukam wymówki czemu zjadłam bo to nic nie da stało się. Od jutra zaczynam dietę dalej z małymi zmianami nie będzie dnia bez diety. Dieta będzie 7 dni w  tygodniu Ograniczam serki Danio bo ostatnio jem ich sporo.Ćwiczę od dziś więcej dziś aktywność fizyczna to 20 minut cardio 2 x po 8 minut abs  10 minut brzuch i 11 minut pośladki. Do tego sprzątanie całego domku spacer po zakupy i przywleczenie sporych zakupów. Od jutra nowa motywacja trzeba będzie przecież kupić jakąś sukienkę hi hi nie schudnę nie kupię wiec nie ma zmiłuj.

12 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Hej właśnie skończyłam ćwiczyć zrobiłam 20 minut cardio 8 min ABS 10 minut ćwiczeń na brzuch 11 min pośladki wszystko z Mel B. Niestety nie dałam rady więcej zrobić kolano daje popalić. Dziś było bez diety pozwoliłam sobie na 2 banany kawałek góralka arachidowego i 2 małe kromeczki chleba z dżemem nisko słodzonym. Do tego 2 serki warzywa z rybą .Pogoda się wyrabia więc zaczną się spacery z moimi dzieciakami to też spalę trochę kalorii. W pracy bez zmian muszę chyba znaleźć coś dodatkowego bo inaczej będzie krucho. Dziś zaszalałam i ubrałam spódnicę do pracy koleżanka oświadczyła że troszkę schudłam i nogi mi wyszczuplały. Stwierdziła że mam zgrabne nogi. Szkoda że o brzuchu nie mogę tego powiedzieć bo po 2 dzieci jest masakryczny i to on najbardziej mi daje wkość, Jak wam minoł dzionek lecę was poczytać. Miłego wieczorku wam życzę

11 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Jutro zrobię sobie dzień wolny od diety czyli podkręcę trochę metabolizm może tym wygram z moim organizmem. 7 lat temu schudłam 40 kg walczyłam 2 lata i się udało teraz nie mogę zgubić kilku kg coś jest nie tak,Ćwiczę praktycznie co dziennie po ok 50 minut odstawiłam chleb ziemniaki słodycze, Jem dużo nabiału warzyw. Od soboty jak kolano pozwoli poćwiczę trochę więcej i przemyślę jadłospis może pomoże.

11 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Cześć właśnie nie dawno wróciłam z pracy  dziś byłam od 10-do 17 bo koleżanka chciała się zamienić. Niestety miałam trochę załatwiania i w domu mnie nie było cały dzień wiec żyłam na jogurtach. Moje menu to śniadanie danio waniliowe i bułka drugie śniadanie brak obiad kolejny serek i trochę bułki podwieczorek krokiet. Kolacja kalafior i fasolka z filetem z kurczaka  i pomarańcz pewnie uznacie mnie za wariatkę ale te warzywa lubię najbardziej.Dziś niestety bez ćwiczeń kolano mi tak dokucza że ryczałam w pracy z bólu a tu 7 h na nogach. Niestety u mnie w pracy jest tak że ulubienica kierowniczki ma lżejsze prace a ja non stop zasuwam. Jak siądę na chwile to zaraz mi znajdują zajęcie. Przepraszam że sie tak użalam wam ale nie mam z kim o tym pogadać.Jak wam minął dzień?Zaraz was poczytam

10 kwietnia 2013 , Komentarze (12)

Hej dzięki za podpowiedzi złych wiadomości ciąg dalszy szef zabrał mi 2 pracujące soboty teraz będę pracowała za ok 600 zł miesięcznie jestem cholernie szczęśliwa.Dopadł mnie taki duł że to się w głowie nie mieści. Coś podejrzewam że teraz waga ze stresu zacznie spadać. Mój żołądek boli jak cholera mało co dziś z tych nerwów zjadłam. Rano śniadanie danio waniliowe drugie śniadanie serek z biedronki taki 0 % tłuszczu i bułka ,obiad chrupki chlebek i 2 parówki cielęce kolacja jeszcze się nie ugotowała będzie kalafior fasolka zielona i filet z kurczaka.O bieganiu mogę zapomnieć mam poważnie uszkodzone kolano najprawdopodobniej to jakaś grupsza sprawa chyba będę musiała mieć zabieg. Szlak niech to trafi. Jak Cie nie walną młotem to kowadłem.

9 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Cześć właśnie niedawno wróciłam z pracy wczoraj nie miałam jak was poczytać pada mi zasilacz w laptopie. Przez to że mam zmienione godziny pokomplikowało mi się dietowe menu mam do was pytanie czy wieczorkiem mogę jeść filet gotowany z warzywami? W pracy przez to że mam zmienione godziny pracy nie mam jak sobie zjeść obiadu.Bo w tym czasie jestem już w busie i jadę do domu I czy mogę jeść na przemiennie serek wiejski i  danio waniliowe w ramach 2 śniadania albo podwieczorku. Takie dietowe zawirowania podpowiedzcie mi proszę .Z pracą na razie nic nowego czytam czy nie ma jakiś ogłoszeń ale lipa. Dziś się dowiedziałam że najprawdopodobniej będę miała jeszcze mniej godzin. Dobrze że mój M wrócił do pracy bo było by krucho. Dziękuję za wasze wsparcie i wpisy pod ostatnim wpisem. Niestety żyjemy w takim kraju że ci co mają wykorzystują tych biedniejszych. Co do ćwiczeń ćwiczę ile mogę. Przez zasilacz nie dam rady ćwiczyć z mel B ale robię pompki i brzuszki oraz przysiady. Jak tylko dostanę nowy zasilacz wracam do Mel B. Lecę was poczytać

7 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Cześć co za porąmbany tydzień same złe wiadomości wczorej dostałam najgorszą mój szef opcioł mi 10 godzin pracy tygodniowo co dla mnie jest koszmarem bo mam płacone za godzinę. Tak że teraz zamiast zarobić 1000 zł zarobię ok 800 przy dobrych wiatrach a przejeżdzę tyle samo czyli ok 150zł miesięcznie. Teraz jestem zmuszona szukać innej pracy. Mam ogromnego stresa co odbija się na diecie staram się ćwiczyć i jeść dietetycznie. Podejrzewam że przez ten stres też waga może stać.Od jutra zaczynam więcej ćwiczyć bo będę wcześniej w domu.Lecę was poczytać trzymajcie się cieplutko i dziękuję za wasze wsparcie

5 kwietnia 2013 , Komentarze (10)

Hej dopadł mnie dziś kryzys nie wytrzymałam na diecie miałam cholernie ciężki tydzień i dziś pękłam obiecałam sobie że nie zjem słodyczy i dziś to szlak trafił. Zawiodłam wszystkich którzy mnie wspierali i siebie. Deprecha mnie dopadła mam mega doła waga nie spada a robię wszystko co mogę ćwiczę trzymam dietę a ta cholerna waga ani drgnie.Przepraszam że was zawiodłam.

4 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej co tam u was u mnie po staremu praca dom dieta jakoś leci pomalutku. Dziś niestety bez ćwiczeń ćwiczyłam tylko 15 minut i oczywiście w pracy łopatologia odśnieżanie.Kolano dalej boli boję się że to coś poważnego.Na jutro mam skromne menu bo piątek czyli śniadanie płatki kukurydziane z rodzynkami zamiast musli. Drugie śniadanie chrupki chlebek i pomidor może plasterek żółtego sera. Obiad ryba i kalafior podwieczorek jabłko i kanapka z chrupkiego chleba.Kolacja serek wiejski light. Ciągnie mnie do słodkiego jak nie wiem staram się jak mogę. Waga znowu stoi nie wiem co mam robić żeby wreszcie zaczeła spadać ćwiczę codziennie staram się jeść dietetycznie nie wiem co źle robię.Doradźcie coś proszę lecę was poczytać trzymajcie się cieplutko.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.