hejjj
czy mnie ktoś jeszcze pamieta ?
co u mnie ?
waga prawie 80
nawet do porodu miałam mniej
masakra
nie mam czasu na myslenie co zjeśc, pracy duzo, oprócz tego 2 razy w tygodniu chodze do mamy, robie zakupy, myje okna
mam faceta, w moim wieku , nawet o kilka miesiecy młodszy
nie mieszkamy razem, nie chce, lubię byc sama w domu
Jacek ma swoja wage - 115 kg, i "dba " o mnie, twierdzi ze w naszym wieku to sie przybiera na wadze
podobam mu sie i moje ciało i jak w takich warunkach sie odchudzac?
kilka razy próbowałam te moja miske ogarnąc, ale cięzko
jakos nie specjalnie sie martwiłam swoim wygladem, ale jak dzisiaj zobaczyłam te cyfry na wadze to sie przeraziłam
musze się za siebie wziąc
ale jak ? swieta a pasem....
ehhhh.....