jeszcze tylko 1,70 kg i pozbędę się nadwagi !!!!! JUPIIIIi !!!!!!
Będzie to jednak ciężka walka ( mam nadzieje, że wygrana) zachcianki pojawiają sie coraz częściej i coraz częściej daje się im ponieść.
Biegać mi się nie chce ale jeszcze walczę z ciągłymi wymówkami ( a to zimno, a to nie mam z kim dzieci zostawić) wymówki .. wymówki .
Dziś pobiegnę choć bym miała nie wiem jaką wymówkę .
Planuje przebiec 4 km w czasie 33 minuty. (dawniej było 5 km w czasie 44 min ale jak już mówiłam nie chce mi się ...bo zimno ;()
Wczoraj oglądałam jakiś program i dowidziałam się, że po 20 minutach wysiłku fizycznego organizm zaczyna spalać tłuszcz a nasz trening powinien trwać od 30 do 45 minut. No więc się stosuje do tego minimum czasu osiągnę .
Po prawie 4 miesiącach odchudzania czyli biegania i trzymania diety udało mi się schudnąć prawie 10 kg. To chyba całkiem dobry wynik.
Muszę uważać by nie skończyło się to jak zwykle czyli odpuszczeniem sobie ( bo przecież wszyscy mówią że pięknie schudłam) i dodatkowymi kilogramami.
tak wiec nie poddają się i walcze dalej .....