musi to uwiecznić czyli moja wagę. Dawno nie widziałam takiej wagi y mnie. Ważyłam się po biegu 5.80 km. Rano wstałam i zaczęłam przymierzyć moje sukienki. Zamieściłem się w sukienkę z przed ok. 11 lat. Super uczucie!!!!!! Wisiała sobie w szafie jako taki motywator.
Zaczynam wierzyć że dojdę do wagi 65. Super.
Mycha34
29 sierpnia 2015, 22:39Takie ciuszki, w które mieścimy się po latach to naprawdę mega motywacja:) No i oczywiście uda Ci się osiągnąć wymarzoną wagę.