Witajcie dziewczątka,
Wiem ze martwicie się o mnie, więc postanowiłam napisać... Mam różńe dni nie raz jestem otępiała i obolała a nie raz jet lepiej, a w tedy po lekach mam straszne mdłości...
Badania i wywiad u lekarza potwierdziły nawrót boleriozy, i nawet bym tak tego nie przeżywała gdyby m nie była taka ospała,zmęczona i obolała..Ciężko opisać co mi się dzieje, gdyż każdy powie że jbył kiedyś zmęczony..Ale ja nie mówie o zykłym zmęczeniu, ja poprostu nie mogę funkcjonować, problemy z koncetracją z wysłowieniem się...w kościach to normalni mnie drze...Na dodatek nerki mnie tak starsznie bolą że nie mogę się ruszać, co mnie praestanie to znów atak, jakiejś kolki...I od nowa muszę iść do lekarza bo nie działąjąa praktycznie przeciwbólowe więc coś jest nie tak...
Co do diety..no praktycznie nie mozna jesc WSZYSTKIEGO,,...Nic co zawiera cukier mąkę, drożdże, produkty mleczne- jedynie jogurty naturalne,ani kawy ani czarnej herbaty..ani owoców..... nie mam za bardzo wyboru co by zjesć, najlepiej warzywa i i to zielone i płatki owsiane... Najlepiej lekkir danie nie obciążające dodatkowo wątroby która cierpi od leków...
Dieta nie dobija tylko to że jestem taka obolała, żle się czuje i tyle...Nie mam sił nwet żeby gotować a co dopiero ćwiczyć, śpię całymi dniami i nocami ...
Narazie mam leki na 3 tygodnie ale leczenie może trwać nawet do pół roku....
Dziękuję ze pamiętacie o mnie, dziękuje za wiadomości, dają mi siłe.
Co jakis czas będę pisać zebyście się nie martwiły, i pamiętajcie najważniejsze jest zdrowie.
Trzymajcie się :)