Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Walcze z zbędnymi kilogramami od kąd pamietam..przedewszyst
kim
chce byc zdrowa i szczęśliwa..Za mna i przedemna ciężkie chwile... I własnie dostaje solidnego kopa od zycia..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 29556
Komentarzy: 958
Założony: 9 maja 2012
Ostatni wpis: 6 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
syszunia

kobieta, 43 lat, Kraków

180 cm, 89.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 lipca 2013 , Komentarze (5)

Witam wszystkich...
Dzis kolejny dzień wyjęty z zyciorysu...przeprowadziłam się  na amen...rozpakówuje się pomału...
Ehh....

11 lipca 2013 , Komentarze (4)

witajcie słońca

dziskolejna nocka w pracy..nie narzekam jest do zniesienia..

Z humorem tez ok, dietka  spoko i basen obowiązkowo...

Mam nadzieje że jak juz moje żucie sie ustabilizuje  to bede pisać więćej..

Narazie szukam tego jednorożca :) który da mi szczęście

10 lipca 2013 , Komentarze (7)

Witajcie kochaniutkie:)

Troche nie pisałam  miałam pracowite dni, przeprowadzka..możnapowiedzieć ze prawie skończyłam..Były kłutnie . łzy i nerwy...tabletki na uspokojenie działają..

Dietkowo dobrze, z rana kawa i jogurt puxniej byle  co ale dietetycznie..ablbo kawałek ciasta..

Te dni wycisły soki ze mnie..normlnie ledwo żyłam..

 

Muszę pisać pozew..

Auto mi sie psuje..kiszka..

Na wage nie wchodze bo sie  boje załamać...

Basen obowiązkowo ...prawie co dzień...dzis usłyszałam  komplement z ust pani na basenie...ale pani ma kondycje :)))) skrzydełka mi urosły...

Dziekuję wszystkim za wsparcie, Grupccia jestes nieocniona :)

PS czy ktoś nie widział mojego nosorożca...upss przepraszam jednorożca???

5 lipca 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj był fatalny ..dzien..

Dziś ciąg dalszy...

Jestem zmęczona..znerwicowana momentami...

Jestem w pracy  i dobrze moze się czymś zajmę...

Dietkowo jest OK, wieczorem basen..

Papa

4 lipca 2013 , Komentarze (4)

PIOSENKA PRZEWODZACA MOIM ZYCIEM 

Dziś  mam humor jak z horroru..nerwy mnie  zjadają,nie moge spać, nie noge jeść, kregosłup  boli strasznie az łzy sie cisna, zadne prochy nie pomagaja...

Powoli moje rozstanie i rozwód staje sie rzeczywistość, na dniach pakuje się i wyprowadzam..
Będzie  mi ciężko..ale nie dlatego że kocham  tylko poczucie  straconego czasu, szans, miłości są silne..po nie spełan 8 latach małżęństwa, które miało przebłyski szczęścia to ja podjełam decyzje o odejściu..
Pomimo , że obarczam JEGO winą przezywam to wszystko strasznie...

Co do dietkowa, jest spok, no jesc nie moge a wrecz sie zmuszam. Wczoraj miały byc  biegi  ale  kręgosłup nie puścił wiec była godzina marszu...
Muszę jak najszybciej zkonczyc strae sprawy i żyć..widocznie tak miało być....

3 lipca 2013 , Komentarze (4)

Cześć  wszystkim!
Dzis wolne...i juz mam problem co z  soba  zrobic, mam nadzieje  ze  humor mnie nie opuści...

No muszę cos ugotowac i poprać...puźniej moze basen..mysle  co by tu jeszce ćwiczyć..siłka  mi sie  jakos nie marzy  ale przemysle..musze  wkoncu dbac o siebie :)

Dietkowo ok,jak narazie  kawcia i jigurt naturalny...

Słabo znów  spałam ale nie  bede narzekać...w  sumie u mnie nic  nowego...czytam duzo, lubie i jakos  mi to pomaga przetrwać. Mysle  ze  w ciągu 2 tyg sie  wyprowadze  spowrotem do rodzicó...stres..snili mi sie że  cierpia że  mi sie nie  udało...

Grrr...dosyc tego  musze sie  zając  czyms :)

Pozdrawiam , sukcesiki czekaja na  nas:)

ps znalazłam fatastyczna posenkę http://www.youtube.com/watch?v=cxC80SXTmRk  adekwatna  do mojej  sytułacji :)

2 lipca 2013 , Komentarze (7)

SKARBUNIE:)

Dziś kolejny dzień w racy jak z rana humor  dopisuje :)

Nie  mogee za duzo mysleć...bo popadam w  zły nastrój..a tego nie chcemy:)

W każdym razie  wczoraj był basenik i dziś teraz  będzie..uwielbiam pływać. Jak wychodze taka  wytyrana po pracy i popływam wraca mi energia.

Dzis zaspałam...ale  spało mi sie  super..

Dietkowo ok, z rana kowka i owsianka, jakies jogórciki mam , zupka  i zobaczymy co jeszcze:)

Zapowiada się miły słoneczny dzionek, życzę wam samych sukcesów :)

 

1 lipca 2013 , Komentarze (3)

Witam.:)

Kochane dziś nawet mi lepiej, humorek nawet mi dopisuje...te  chwile  załaman  są okropne. I pomimo tego że czuje  się dobrze mam takie  chwile że  łzy w  oczy wchodzą..

Problem ze  snem..masakra mało co spałąm..

Teraz  impreza imieninowa  w pracy...żarcia  ...mnustwo...ale  mnie nie kusi..zjadłem kawałek ciasta..żołądek się buntuje.

Wbrew  wszystkiemu postanowiłam dbać o siebie, nie tylko dietkowo i cwiczenia..ale wizualnie ronież...Kosztuje to troch czasu i zachodu ale cóż niech kacap widziic o traci :P

Dzis ię odstawiłam do pracy ...a  co!

Po pracy basen i mam nadzieje  ze  poprostu padne i zasnę.

Pozdrawiam wsystkich i pamiętajcie walczymy razem:)

30 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Cześć czołem!

Moje  drogie  to co zrobiłam napewno nie było dieteteczne...no ale cóż czółam sie  GREAT!!!
Wczoraj  zajecia  sobotnie sprzątanie i pranie, i gotowanie  z  dietką było nawet spok...ale  wieczorem trafiłam do znajomej i uraczyła mnie  drinkami..bo oczywiście  temat zszedł na chłopów...żale i smiechy...przy okazji ulatałam sie za  jej dziciakami...ufff trening jak trzeba.

No wiec  wypiam 2,5 drinka  ale  były chyba mocne  :)  ale lajcik.....

zaczełąm juz odlatywać....musiałam przestac pic ...i oczywiscie  mówiłam ze juz nigdy przenigdy....

Znajoma  przywiozła mnie  do  domu i położyłam sie  jak kłoda,  bo heli odleciały - naszczęsie:)

Wstałam dzis  o 11 tej...wypluta....ale  tylko żołądek mi sie wywraca  na  drugą strone....

Pozdrawiam was ,miłego dzionka :)


28 czerwca 2013 , Komentarze (5)

SKARBUNIE MOJE:)

  Dziś mam wolne i postanowiłąm wykorzystać dzień dla siebie.

Na poprawienie humoru wybrałam sie  na sklepy, kupiłam fatałaszki jakeś, wyporzyczyłam książki do czytania  i poszłam na basen.

Wczoraj  po pracy pojechałam na basen i juz miałam sie  przebierac a  tu...ups  nie  wziełam kostiumu. FAJTŁAPA!!!

No ale cóż dzis naprawiłam błąd, mam dobry humor i jestem sama w  domu..i bezpowrotnie  mogę sie oddać swoim  zajęciom w tym leniwieniu...

Skarbusie u mnie  dietka ok, owsianka, jogurcik, kawka inka -w tej chwili..i cos musze ugotować,,

Kochane pada u mnie...wieczorem jestem umóiona na bieganie...ciekawe..czy pogoda dopisze...
Buziaki i sukcesów oczywiście :))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.