Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1063511
Komentarzy: 36965
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 14 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

pomimo zmęczenia 12godzinnego w pracy dałam rade wykonać kolejny dzień przysiadów czyli dzień 7 ,55 przysiadów jestem dumna
a i skubnęłam 10kulek winogronka

28 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

udało się waga wskazała mniej a i centymetr również mniej huraaaaaaaaaaaa w teraz do rzeczy i konkretów tygodniowe sumowanie
-1 kg mniej
-talia 2cm mniej
-brzuch 1 cm mniej
-biodra 2 cm mniej
-udo 1 cm mniej
-łydka 1 cm mniej

jestem z siebie dumna :) ale to kropla w morzu tego co bym chciała, jednak nie poddam sie :)

28 kwietnia 2013 , Skomentuj

dziś cały dzień w pracy 12 godzin a moje menu jest następujące
Sniadanie w domu
- płatki z mlekiem

posiłek w pracy w ciągu 12 godzin to
-200g polędwiczki z kurczka
-2 bułki razowe z ziarnem
-surówka colesław
-łyżeczka kieczupu
-200ml loda
-125g jogurtu jogobella
-jakieś pół litra gorzkiej herbaty

27 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

pomimo zmęczenia po 10ciu godzinach pracy dałam rade ćwiczeniom aż dostałam pałera :) heheh
dzisiejsze ćwiczenia to
-wymachy na leżąco lewa noga x 30
-wymachy na leżąco prawa noga x 30
-brzuszki proste x 40
-brzuszki skośne x 40
-brzuszki odwrócone x 40
-nożyce pionowe x 40
-nożyce poziome x 40

moze byc :)

27 kwietnia 2013 , Skomentuj

tak sobie właśnie myśle bo jutro ide na  12 godzin do pracy i staram sie obmyślić menu  na te 12 godzin......... poki co nic mi do głowy nie przychodzi obawiam sie żebym czasem w pracy nie kupila jakiegoś smieciowego jedzonka dlatego muszę coś wymyślić.

27 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

oj dziś ciężki dzień 10 godzin w pracy możliwości jedzenia za bardzo nie było tylko jedna przerwa, więc odstep między posiłakmi duzyyyyyyyyyyyy. ale jakoś nadrabiałam wodą to ssania w brzuchu nie czułam. Najważniejsze że moje samopoczucie dziś jest ok, pomimo tylu godzin w pracy i kiepskiej pogody.
a teraz czas na kolejny etap przysiadów dziś do zrobienia dzień 6 czyli 50 przysiadów :) do dzieła :)

27 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Śniadanko
-2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
-papryczka nadziewana serkiem
-kiełki rzodkiewki
-gorzka herbata

posiłek w pracy
-4 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
-2 papryczki nadziewane serkiem
-kiełki rzodkiewki
-pomidor
-kubek barszczu czerwonego
-0.08 g moreli suszonych
-szklanka wody

kolacja
-jogurt activia
-jabłko
-czerwona herbata

26 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

wieczór i tysiąc myśli na minute :(

26 kwietnia 2013 , Skomentuj

to sobie poćwiczyłam
-60 nożyce pionowe
-60 nożyce poziome
-30 x wymachy lewą nogą na leżąco
-30 x wymachy prawą nogą na leżąco
-30 brzuszków skośnych
-30 brzuszków odwróconych
-30 brzuszków prostych

i pół literka wody do tego :)

26 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

pije wode jak wielbłąd :) normalnie jakbym tydzien nie pila tak sie zachowuje :) ale woda mi nie zaszkodzi a wrecz przeciwnie pomoze :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.