Jest kolejny spadek -0,2 kg ale na plusie 2 cm ale to przed okresem. I tak jest dobrze ważne że mniej na wadze oby tak dalej....
MIŁEGO WIECZORU
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (179)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1064104 |
Komentarzy: | 36966 |
Założony: | 17 kwietnia 2012 |
Ostatni wpis: | 14 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Jest kolejny spadek -0,2 kg ale na plusie 2 cm ale to przed okresem. I tak jest dobrze ważne że mniej na wadze oby tak dalej....
MIŁEGO WIECZORU
Jestem coraz bliżej celu, zostało mi jakieś 7 kilogramów i będzie dobrze. szkoda tylko że nadal nie mogę jakos się zmobilizować do ćwiczeń. być może powodem jest ból w kolanie od jakiegoś czasu. Ale wczoraj poszlalalam z córką i grałyśmy godzinke w badmintona i muszę przyznać że było świetnie :) zmęczona ale szczęśliwa hihii czas spędzony super :)
MIŁEJ NOCKI :)
HURAAAAAAAAAA SĄ ZMIANY HEHEH HIHIHI - 3 CM I - 1,1 KG MAŁE BO MAŁE ALE CIESZĄ.TERAZ JESTEM DOBREJ MYŚLI
MIŁEGO DNIA
Witam wszystkich w ten ostatni czerwcowy poranek, obudziłam się rano zmierzyłam, zważyłam i tak tak to jest ostatni dzwonek aby wziąć się w garść. problemy problemami ale jak tak dalej pójdzie to moja waga sięgnie zenitu szok, jak można sie tak zapuścić. Trzeba zacząć panować nad swoim jedzeniem i ruszyć dupsko do ćwiczeń. Tymbardziej że od jutra wracam do pracy, kończy mi się L4. Chciałabym też zaskoczyć Mojego partnera bo niedługo wyjeżdża i chciałabym jak się spotkamy żeby zobaczył mnie NOWĄ,ale czy tak się stanie zależy tylko ode mnie.
Póki co życzę wszystkim miłego dzionka
No to jest L4 :(:( i bezsilność związana z prawem
Polskim :(
No i niestety nie dało się inaczej, jak tylko wziąć L4. Nie powiem żebym była zadowolona, no ale lepiej tak niż bym miała się męczyć i nie wstać któregoś dnia, bo tak już bywało. Jednak praca fizyczna ciężka jest........ ciężka. Ale może jakoś dietetycznie nie popłynę specjalnie. Chociaż ostatnie wydarzenia dla mnie są straszne, teraz doszło badanie DNA :(
Dziecko ma 8 lat a tatusiowi się nagle przypomniało że może nie jest ojcem? no bo przecież dlaczego ja mam płacić alimenty. Brak słów te Nasze Polskie Prawo jest do bani, wcale nie pomaga samotnym kobietą, a ojcowie alimenciarze są bezkarni. SZOK
Jesli chodzi o dzisiejszy dzień muszę przyznać że był ciężki :( W pracy masakra ledwo żyję i kręgosłupa nie czuję. Jeśli chodzi o jedzenie to
II ŚNIADANIE
-2 łyżki lodów arbuzowych, 2 kabanosy wieprzowe
OBIAD
-2 gołąbki, a kromki chleba słonecznikowego z masłem
POSIŁEK W PRACY
-miks sałat,4 pomidorki daktylowe,pół ogórka szklarniowego,grzanki, sos francuski, kromka chleba słonecznikowego, gorzka herbata
PO PRACY
-mały bepower, cola 0,5 l
Tak wyglądały posiłki dnia dzisiejszego, uważam że tragedii nie ma szkoda tylko że jakoś do ćwiczeń wrócić nie mogę, chociaż akurat od kilku dni pracy dostajemy taki wycisk że niejedna siłownia się chowa ciekawe tylko czy to się jakoś przełoży na spadek cm lub kg ???? Zobaczymy
A Wam jak minął dzionek???
Dobrej nocki życzę
Zastanawiam się czy planowanie posiłków z wyprzedzeniem jest dobre, czy pozwala Nam panować nad obrzarstwem???? Pamiętam że ja swego czasu planowałam dzień na przód i było ok, ale czy jest sens planować np na cały tydzień??/Co o tym sądzicie?
Nic tylko się wkurzyć,ale tylko na samą siebie :(:(:(:(:( Zaczynam od nowa to co zobaczyłam na wadze to masakra . Ale poniekąd pocieszam się faktem że mogę więcej ważyć bo zbliża się @ :(:(:(:( ale aż tyle??????????????????????/ SZOKKKKKKK Trzeba to zmienić, bo coraz mniej lubię na siebie patrzeć i czuję się ociężała :( DO DZIEŁA
ŚNIADANIE
-mix sałat, plus 5 pomidorków daktylowych ( pycha), pół ogórka szklarniowego,kilka grzanek i łyżeczka sosu francuskiego
MIŁEGO DNIA
Masakraaaaaaaaaaa czy Wy tez tak macie że podczas okresu macie napady na jedzenie? Są takie dni,że umiem nad tym zapanować, ale to są nieliczne dni. A jeśli do tego dojdzie stres to już porażka na całej lini :( niestety. Czy ma ktoś jakiś patent na takie napady??? Czy da radę panować nad tym???????
MIŁEGO DNIA :):):):):):):):):):):)
malowanie paznokci,to jest to co uspokaja
mnieeeeee
Witam wszystkich w te hmmm deszczowe i burzowe popołudnie. Tak jak w tytule nie wiem dlaczego ale malowanie paznokci mnie uspokaja...........a ze mam urlop to postanowiłam zadbac o pazurki bo bardzo mi tego brakuje. Taka mała odskocznia od codzienności, szkoda że odchudzanie nie idzie mi tak łatwo jak malowanie paznokci :( oj ubolewam nad tym ale cóż nie zawsze jest tak super, wiem jednak że będzie wszystko ok tylko potrzeba na to czasu........... latami tyłam, więc i czasu potrzeba na zgubienie kg, takie rozsądne gubienie...
Miłego popołudnia życzę....