Witajcie :) tak jak w tytule, rozpoczęłam rehabilitację :) Dziś z rana podeszłam aby zapytać czy już mogę rozpocząć i czy już paluch się wyleczył..Na to Pan rehabilitant że tak :) ucieszyła mnie ta wiadomość :) Najpierw laser a później ćwiczenia. Najpierw Pan rehabilitant masował mi palec :) rozmasowywał :) hmmm było przyjemnie ( a gdy powiedziałam Mojemu M,że Pan mi palec masował to On się smiał,że by wolał co innego pomasować :) ajjjj faceci :) Po masaży i rozmasowaniu palca, były ćwiczenia i tak czas zleciał :) za szybko. No i przez dwa tygodnie mam sie stawiac na 7.30 :) Oczywiście nie byłabym soba gdybym nie zapytała ile czasu zajmie regeneracja palucha i powrót do sprawności. Odpowiedź mnie wkurzyła, bo.... powiedział,że może to być pół roku a nawet rok do całkowitej sprawności :( załamało mnie to :( ale cóż. Stało się i teraz nie moge sie poddawać :) dam radę :) wiem to. nawet zakupiłam piłke do ćwiczeń w domu :) i sama też będę ćwiczyła :)
Pozdrawiam serdecznie i spokojnego wieczoru życze :)