EFEKTY moich zmagań - zdjęcia!!! Wykończyłam
sesję! POWRACAM! :D
Na początek Kochane chcę Wam powiedzieć, że WRACAM!!! Sesja zaliczona w pierwszym terminie i mogę działać dalej. Poza tym w czasie sesji mimo wszystko schudłam kilogram, ale to przed @ było, wiec pasek zmienię jak się zważę w czwartek.
Zaczynam od jutra upragnione ferie. Co nie oznacza, że przestanę ćwiczyć. Do ćwiczeń wróciłam wczoraj. I zaliczyłam już dwa treningi. :D
A teraz takie "małe" porównanie na zachętę i żeby się zmotywować.
Bilans jedzenia. :))
Moje jedzenie dziś to:
Śniadanie I: 200kcal
-jedna marchewka,
-100 g surówki z kapusty
-pomarańcza.
Śniadanie II: 60 kcal
-jabłko.
Obiad: 360 kcal
-150 g surówki z kapusty,
-pół pomidora,
-pół pomarańczy,
-225 g warzywa na patelnie na parze.
-2 marchewki
Podwieczorek: 230 kcal
-pół pomarańczy
-jabłko,
-kromka chleba pełnoziarnistego,
-pół pomidora.
Kolacja: 250 kcal
-2 pomarańcze, jabłko, kiwi
-100 g surówki z białej kapusty.
RAZEM: 1100 kcal.
Na razie tyle. Do tego jeszcze z ćwiczeń planuję 10 minut na pośladki z MEL B... podsumowanie ćwiczeń wieczorem. :)
Raport popołudniowy...
Moje jedzenie dziś to:
Śniadanie I: 200kcal
-jedna marchewka,
-100 g surówki z kapusty
-pomarańcza.
Śniadanie II: 60 kcal
-jabłko.
Obiad: 360 kcal
-150 g surówki z kapusty,
-pół pomidora,
-pół pomarańczy,
-225 g warzywa na patelnie na parze.
-2 marchewki
Podwieczorek: 80
-pół pomarańczy
-jabłko.
Razem: 700 kcal
Jestem w trakcie picia wody. I dodam, że późno dziś wstałam dlatego śniadanie tak mało kaloryczne. ;)
Wracam do nauki... ;)
Nowy początek!
Witajcie!!!
Kochani postanowiłam, że skoro już mam czas włączyć kompa, bo najgorsza część sesji minęła to, że powrócę i zacznę znów ćwiczyć i jeść zdrowo. Wczorajsza aktywność to z 3-4 godziny zakupów i 10 minut na pośladki z MEL B.
A od dziś jem zdrowo. I postanowiłam, że będę Wam pisać co jem, bo wtedy mi jest łatwiej nie jeść tego co nie mogę.
Śniadanie I:
-jedna marchewka,
-100 g surówki z kapusty
-pomarańcza.
Obudz sie GRUBASKO!!!
Tak jak w tytule... Potrzebuję kubła zimnej wody. Ale od jutra jem jak powinnam. A ćwiczenia zaczynam od już!!! Przebieram się z strój i 30 minut ćwiczeń minimum...
Proszę o jakieś propozycje ćwiczeń na brzuch Kochani! Błagam!
Ps. Dziś mam podły humor. Chyba widać i czuję się samotna... bardzo...
Mały edit! Nie chodzi mi o to, żeby mieć kaloryfer na brzuchu przy moich 100 kg, tylko, żeby centymetry leciały także z brzucha. Dziękuję! Dobranoc!
Proszę o wsparcie!!! Nie mogę się poddać - walczę.
Witajcie. ;)
Macie racje za dużo osiągnęłam, zeby się poddać. :) Walczę, ale potrzebuję WAS.
Dzisiaj zjadłam: 2 mandarynki, dwie miski zupy pomidorowej z makaronem i 3 łyżkami śmietany 12%. Do tego wypiłam 500 ml soku Kubuś i jedno średnie cappucino z CH.
Ogólnie stresujący dzień, wpisy, prezentacja, nauka. Ale poćwiczę coś.
Na pewno 10 minut Mel B na pośladki, min.100 powtórzeń na piersi i łydki. A co dalej to zobaczę...
Pozdrawiam! I dziękuję Wam! :) :*
Ratujcie!!! Nie mam motywacji. Osiadłam na laurach
i... spadam...
Powiem Wam tyle, że ostatnio zaczełam się nawet podobać sobie, chociaż tak troszkę, ale za to przestałam jeść jak powinnam i nie ćwiczyłam. Wszystko tłumaczę sesją, ale tak NIE MOGĘ dalej. Bo to początek, a je nie chcę przytyć i być WIELKA ORKĄ...
Dodam, ze nic mnie nie motywuje, może WY spróbujcie. Krzyczcie. Nie oszczędzajcie mnie! Błagam!!!
Żyję!!! Tylko ta sesja... 60 dzień. ---> Pomiary!
Witajcie. :)
Chciałam przypomnieć o sobie. Żyję i dalej walczę z kilogramami, tylko nie mam czasu, bo nadciąga sesja.
Teraz mniej ćwiczę, ale za to często zamiast podjechać tramwajem dwa przystanki wole iść na nogach. :)
Wczoraj się zmierzyłam. Trochę zrezygnowana. Ale miło byłam zaskoczona tym co zobaczyłam. :)
Dzielę się z Wami moimi wynikami i wracam do nauki. :)
Nie mogłam uwierzyć, ze na brzuchu mam -7 cm!!! :D To wspaniale!!!
Dzień 50! Czy jem wystarczająco?
Podsumowanie ćwiczeń i jedzenia.
Ćwiczenia:
10 min. Mel B pośladki
20 podnoszeń nóg prostych w leżenie na plecach
100 powtórzeń na piersi
10 przysiadów
20 brzuszków
1 godzina zakupów
A jedzenie?
śniadanie I - miska musli z mlekiem 2%, jabłko
śniadanie II - pomarańcza i sok Kubuś
obiad - miseczka zupy brokułowej z grzankami, surówka z marchewki i kapusty czerwonej
kolacja - miska musli z mlekiem 2%, jabłko
Może mało urozmaicone śniadanie i kolacja, ale ja dziś spędziłam cały dzień na uczelni więc nie było mnie stać na nic bardziej kreatywnego. Czy tego jest za mało czy za dużo?
Poradźcie, bo ja zagubiłam gdzieś granicę w całym tym liczeniu jedzenia.
Pozdrawiam. :)
Małe podsumowanko. Zdjęcia!!! :D
Dzisiaj rano miałam chwilę z racji weekendu i zrobiłam sobie zdjecia do porównania.
I tak pomyślałam, że wieczorem sprawdzę czy coś się zmieniło i oto efekty:
Może i efekty nie powalają, ale jest jakaś różnica. ;) A to najważniejsze. :)
Pozdrawiam. :)