Wczoraj był minus niewielki ale i tak szokujący, bo obudziłam się bardzo ociężała. Pilnowałam godzin, jedząc co 2-3h tylko jeden główny posiłek karp z kapustą o 12. Właściwie to dużo karpia, chyba z 8 kawałków ale bez skóry. Każdy posiłek zaczynał się od mocnej herbaty miętowej i nią się kończył. Efekt taki, że praca układu pokarmowego została pobudzona:) i wszystkie zaległości jelitowe usunięto:)
Dziś obudziłam się bez uczucia ciężkiego żołądku i wróciłam do standardowej diety:) A na wadze znowu minus i to wyraźny.
Pozdrawiam gorąco :) i ruszam na rower:)