kupiłam ciuch w rozmiarze 44! yay! jest to czarna bluzka. foci nie będzie. =D myślałam również, żeby nabyć spodnie, jednakże nie było mojego rozmiaru w neutralnym kolorze. były tylko oczobijne zielenie, czerwienie i w kwiatki. spodnie w kwiatki kupię, gdy będę docelowa absolutnie.
upiekłam ciasto czekoladowo - pomarańczowe z książki Nigelli "Jak być Domową Boginią". dla mnie tylko kawałek w ramach drugiego śniadania. upiekłam je, ponieważ zostałam wrobiona w przyniesienie domowego ciasta na wigilię klasową u Kopytka. moja nadambicja każe mi zabłysnąć, więc tutaj pojawia się obowiązek upieczenia ciasta testowego, żeby nie było wtopy. cóż... mam kilka sprawdzonych przepisów, jednakże tu bruździ magiczna formułka "tanie i bez wysiłku", która dyskwalifikuje moje przepisy.
dzisiaj dzień bez przekleństw. a ja już użyłam słowa na k... około 40 razy. strasznie rzucam mięsem.
menu.
śniadanko. owsianka bez żadnych atrakcji.
drugie. kawałek wspomnianego ciasta.
obiadek. roladka z kurczaka, quinoa, sałatka z papryki.
poko. grzanka z pastą z awokado.
aktywność fizyczna. rowerek.
życzę epicko smacznego wtorku.