Nadal nie wiem ile ważę, ale się tym nie przejmuję, raczej tragedii nie ma z wagą. Skupiam się teraz na czym innym - chciałabym zajść w kolejną ciążę. A odchudzanie mi w tym nie pomoże.
Dlatego dążę do tego żeby nie tyć, albo wolniuko chudnąć, chce jeszcze zdrowiej jeść i to tyle. Ale nadal będę tu zaglądać i wrzucać wpisy co tydzień, bo to mnie trochę trzyma w ryzach.