W tym tygodniu waga 73,3 kg, czyli na plusie 0,2 w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Grudzień mi nie służy, zdecydowanie za dużo się dzieje. Ten miesiąc spisuję na straty, moim celem jest nie przytyć i już.
A teraz przez weekend siedzę u teściów i walczę żeby za dużo nie jeść, bo jak zwykle teściowa gotuje pyszności. Zapewne polegnę, ale nadrobię jedzeniem mniej w ciągu tygodnia.
Moonlicht
14 grudnia 2018, 23:16Zawsze możesz uznać grudzień miesiącem stabilizacji wagi ;)