Może zamiast skupiać się na sprawach i problemach które nas przytłaczają, trzeba ugryźć życie z innej strony.
1. Zrezygnuj z potrzeby kontrolowania.
Czy mówimy o dzieciach, partnerze, współpracownikach, czy też o
konferencji lub rodzinnych wakacjach- nie możesz mieć wszystkiego,
zawsze i wszędzie, pod kontrolą. Nie możesz mieć wpływu na wszystko i
wszystkich. Weź głęboki oddech i pozwól im po prostu być.
2. Zrezygnuj z obwiniania.
Zrzucanie winy na innych za to co masz czy nie masz, jak się czujesz
czy w jakim punkcie życia się znajdujesz, jest tylko niepotrzebnym
marnowaniem energii. Wyciągnij wnioski z tego co się stało, idź naprzód i
bierz odpowiedzialność za swoje życie.
3. Zrezygnuj z nieomylności.
Każde ego źle znosi sprzeciw i bezczelne sugestie, że może nie mieć
racji. Czasami jednak warto odpuścić kłótnię o słuszność, nawet jeżeli
rzeczywiście leży ona po naszej stronie. Ile ludzkich relacji zepsuło
się z tak błahego powodu? Zanim wystrzelisz pierwszy pocisk, zastanów
się, czy kwestia naprawdę warta jest ognia.
4. Zrezygnuj z toksycznych myśli.
Przestań chłostać się negatywnym nastawieniem do życia i samego
siebie. Zacznij patrzeć na swoją osobę przychylnie i zmień to, co Ci się
nie podoba. Uśmiechnij się do odbicia w lustrze.
5. Zrezygnuj z maruderstwa.
Przestań narzekać na otoczenie, ludzi, sytuacje. Przestań powtarzać
jak bardzo psują Ci humor czy wprowadzają w depresję. Nic nie jest w
stanie Cię unieszczęśliwić- dopóki sam na to nie pozwolisz. Doceń moc
pozytywnego myślenia!
6. Zrezygnuj z wymówek.
Odmówiłeś spotkania ze znajomymi, nie poszedłeś pobiegać, nie
podjąłeś się ważnego projektu, nie walczyłeś o utrzymanie związku, nie
dotrzymałeś danej obietnicy. Ile razy okłamywałeś samego siebie,
używając słabych lub wręcz wyimaginowanych argumentów? Czas przestać się
ograniczać i zacząć pracować nad sobą- tylko bez wymówek!
7. Zrezygnuj z krytykanctwa.
Mowa oczywiście nie o krytyce konstruktywnej, lecz o nierzeczowym
wytykaniu nieistotnych błędów i braków. Do akcji znowu wchodzi ego-
pomóż mu zrozumieć, że nie do niego należy luksus czucia się lepszym.
Jesteśmy różni, jednak wciąż dzielimy te same potrzeby- i każdy chce być
rozumiany.
8. Zrezygnuj ze strachu.
Hodujemy w sobie przeróżne fobie i lęki, łącznie z obawą przed
zmianami. A te są konieczne, jeśli chcemy posunąć się naprzód i odmienić
nasze życie. Strach jest iluzją, nie istnieje naprawdę. To Ty go
stworzyłeś i pozwoliłeś rozgościć się w Twojej głowie. Nadszedł czas
eksmisji.
9. Zrezygnuj z potrzeby imponowania.
Zdejmij maskę, przestań starać się na siłę przypodobać i udawać kogoś
kim nie jesteś. Przestań być powierzchowny i pokaż ludziom swoje
prawdziwe wnętrze. Zaakceptuj siebie, a zobaczysz jak bezinteresownie
robią to inni.
10. Zrezygnuj z metkowania.
Przestań szufladkować ludzi, miejsca i wydarzenia, których nie
rozumiesz lub za którymi nie przepadasz. Otwórz się na odmienność.
Ludzki umysł jest jak parasol- działa tylko wtedy, gdy jest otwarty.
11. Zrezygnuj z życia według oczekiwań innych.
Zdecydowanie zbyt wielu ludzi nie żyje własnym życiem. Dają się
prowadzić wytycznym tych, którzy „wiedzą lepiej”: rodziców, przyjaciół,
szefa czy mediów. Zajęci zadowalaniem wszystkich dookoła i dorastaniem
do ich oczekiwań, tracą kontrolę nad tym co najważniejsze. Przestają
słyszeć ten wewnętrzny głos, nieśmiało przypominający o marzeniach i
potrzebach, o tym co czyni ich szczęśliwymi. Czas się uwolnić i
rozprostować skrzydła!
12. Zrezygnuj z życia przeszłością.
Zapewne słyszałeś to już tysiąc razy i zapewne wiesz, jak nieproste
jest to zadanie. Szczególnie, jeśli przeszłość wyglądała lepiej, niż
zapowiada się przyszłość. Pamiętaj jednak, że TU I TERAZ to wszystko co
masz- i lepiej żebyś zrobił z tego właściwy użytek. Szczęście jest
podróżą, nie celem.