Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olcia1975

kobieta, 48 lat, London

164 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

9 kwietnia 2012 , Komentarze (10)

Pochwaliłam moją kruszynkę i mam za swoje.
 Zosieńka pół nocy wysoko gorączkowała,
 lała się przez ręce, majaczyła, płakała :(
Na szczęście koło 3.30
 udało nam się w końcu zbić gorączkę
 i Maleńka śpi do tej pory.
Jest bardzo zaflegmiona i ciężko jej się oddycha :(
Biedna moja :(




Menu

I
dwa kawałki sernikomakowca (2x3cm)
Volvic z truskawką
II
kanapka z masłem, kiełbasą jałowcową i serem amerykańskim
kawa z mlekiem 4% i xylitolem
2 toffifee, 2 żelki
III
kotlet schabowy, sałatka "ziemniaczana"
IV
po kawałku sernika, miodownika i baby
V
kanapka z łososiem wędzonym, jajko


A z dobrych wieści:
zamówiłam sobie wczoraj na eBay
i jak tylko dojdą to zaczynam swoją z nimi przygodę :)





8 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Kolejny wieczór z muzyką klasyczną :)
Pełny relaks ...
Dzisiaj 

Edvard Hagerup Grieg

min.:
KLIKNIJ BY POSŁUCHAĆ

 


Menu:
I
1,5 kromki białego chleba z masłem, szynką,
 chrzanem, serem brie (plaster),
 serem amerykańskim (plaster), plasterek pomidora,
II 
kawałek (3x4cm) sernika wiedeńskiego, 
kawa z mlekiem zagęszczonym 4% i xylitolem,
III
 talerz żurku z ziemniakami, 
białą kiełbasą, jajkiem i śmietaną,
IV
 1 toffifee, 1 żelek, 1 jajeczko małe czekoladowe, 
1 kostka czekolady mlecznej Schogetten, 
kawałek sernikomakowca (2x3cm), 
tej samej wielkości sernika i miodownika 
V
 łyżkę sałatki warzywnej ("ziemniaczana" z majonezem)
kromka chleba z masłem, szynką, 
plastrem sera amerykańskiego i plastrem pomidora
około 2100kcal

7 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

Odgrzebałam dzisiaj 
podczas przenoszenia części Oskara płyt 
do jego nowego pokoju 
swoje płyty z muzyką poważną :) 
Dzisiaj słucham głównie Wolfganga Amadeusza Mozarta ...
 zapomniałam już, jak piękna jest muzyka klasyczna
 i ile radości daje mi jej słuchanie :)




Wesołego Alleluja!

6 kwietnia 2012 , Komentarze (5)




Z dala słychać trzask gałęzi,

to zajączek przez las pędzi.

Chociaż Wielka jest sobota,

ciężka czeka go robota.

Z hukiem wpada do kurnika,

bierze jajka, szybko znika,

w drodze wszystkie je maluje,

z trudem tempo utrzymuje.

Z pisankami zdążyć musi

zanim z Rezurekcji wrócisz.

Potem trochę chłop odpocznie,

w ciepłym gniazdku sobie spocznie.

Miejsca długo nie zagrzeje,

coś mu się na głowę leje.

Głośno śmieje się baranek:

To już Lany Poniedziałek!

Wesołych Świąt 

6 kwietnia 2012 , Komentarze (9)

A niebo znów na głowę spada mi. I nadziei coraz mniej na słońce.

 Katarzyna Nosowska
List


Szpital ... jak co piątek 

2/4 kroplówka

2/16 zastrzyk






Menu

I

galaretka truskawkowa z kremem budyniowym, biszkoptem i bitą śmietaną  kubeczek 150ml

II

piwko imbirowe, 5 orzechów brazylijskich

III

pierś z indyka, czerwona kapusta

IV

makrela wędzona

V

sałatka (jajko, szynka, świeży szpinak, cebulka, ogórek kiszony, pomidorki czereśniowe, ociupinka majonezu)


5 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

Nie staraj się, aby ludzie zrozumieli intencje twoich czynów. Ludzie ich nigdy nie zrozumieją i nie ma w tym żadnej niesprawiedliwości. Bo sprawiedliwość to pościg za chimerą, która jest wewnętrzną sprzecznością.

 Antoine de Saint-Exupéry
Twierdza


*********

Kolejna ciężka noc za mną ...

Marzę o spokojnym śnie, który przyniesie ukojenie

i upragniony wypoczynek.

*********

Menu

I

mleko z proteinami bananowymi, muesli i rodzynki (30+20), 

orzechy brazylijskie  5 szt

II

5 orzechów brazylijskich, woda Nałęczowianka,

 pół bułki pszennej z serem żółtym i szynką  czerwona herbata 

III

pierś z indyka, surówka, ziemniaki

IV

5 orzechów brazylijskich, sałatka owocowa

 3 paczuszki chipsów Linessa (115kcal każda)

+ 1/2 słoiczka Salsa dip Hot (ok 60kcal)

karmi Poema di Cafe

V

twarożek z warzywami




4 kwietnia 2012 , Komentarze (7)

Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

- Gabriel García Márquez

*************


Wczorajszy dzień to porażka :/

Pokłóciłam się bardzo z Wojtkiem i szczerze mówiąc 

mam już serdecznie dość tych jego szaleństw i alkoholizacji  ...

To nie jest śmieszne,

zwłaszcza że patrzą na to dzieci :/

Od jutra znów zaczyna brać Anticol.

Poza tym, zamiast pięknego jadłospisu

który sobie ustaliłam

nażarłam się pizzy z Pizza Hut

i to bagatelka 6 kawałków medium

Super Supreme :/

Dobrze że dzisiaj jest już nowy dzień.

Wiosenne słonko dodaje energii i nastraja pozytywnie do życia.

W dodatku mam dzisiaj wizytę w szpitalu

u mojego lekarza duszy.

Bardzo mi tego potrzeba, więc cieszę się że znalazł dla mnie czas.

*****************

MENU

I

mleko z proteinami bananowymi, 30g muesli + 10g rodzynek, woda

II

szklanka coli light, kawałek wczorajszej pizzy Activia, woda

III

duszona pierś z indyka w beszamelu, ziemniaki, czerwona kapusta kawałek brownie i kilka łyków bardzo mocnej jak dla mnie kawy z odrobiną mleka i całą masą brązowego cukru - szpital

IV

orzechy brazylijskie, woda truskawkowa, grapefruit, migdały, czerwona herbata

V

sałatka z tuńczyka z jajkiem, cebulką i ogórkiem, pierś z indyka i sałatka z czerwonej kapusty ze słoika



Miłego dnia!




3 kwietnia 2012 , Komentarze (15)

Nocka do niczego :/
Najpierw bolały mnie guzy
 i całą skórę na głowie miałam obolałą i bardzo naprężoną
 (ten jeden, największy dziad tak mi stale rośnie
 i rozsiewa się na boki) 
 a potem dostałam swędziawek skóry na nogach
 (całych - to niby normalne, przy lekach jakie zażywam 
 ale nie do wytrzymania)
 na przemian z dusznością i katarem, 
więc musiałam zleźć na dół po leki, 
a jak już zlazłam to przy okazji 
narobiłam sobie masę kanapek z masłem na białym chlebie,
 z pasztetem i pomidorem i zjadłam ze 3 :/ 
Później z pełnym brzuchem nie mogłam zasnąć 
i przewracałam się na boki do 4.00 
(w międzyczasie zobaczyłam film "Druhny") 
a Wojtek przypadkiem obudził mnie o 6.00
 bo zamknął kota w mojej sypialni 
który darł pychol że musi siuu :/ 
Zosia za to na dobre obudziła mnie o 8.00
 i kazała sobie robić kanapki i kakao 
(zazwyczaj rano je jogurt, a dwie godziny później,
 na 2 śniadanie je coś porządnego ze mną). 
Oskar ledwo zipie, dusi się i kaszle, 
ale siedział całą noc przed kompem i grał :/ 
Przenoszenie jego pokoju na dół 
chyba jednak nie było dobrym pomysłem :/


Menu
I
pół kromki białego chleba z pasztetem i pomidorem
II
proteiny bananowe na mleku
 z 30g muesli orzechowego + 10g rodzynek
III
Activia i jogurt Mueller 
(pewnie znów będę miała zgagę, ale nie umiałam się opanować)
mięso + sałatka
IV
6 kawałków pizzy Super Supreme
(medium, Pizza Hut)
mięso + sałatka
jabłko, banan
V
tuńczyk z warzywami i jajkiem

Miłego dnia!

3 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Nocka do niczego :/
Najpierw bolały mnie guzy
 i całą skórę na głowie miałam obolałą i bardzo naprężoną
 (ten jeden, największy dziad tak mi stale rośnie
 i rozsiewa się na boki) 
 a potem dostałam swędziawek skóry na nogach
 (całych - to też niby normalne, ale nie do wytrzymania)
 na przemian z dusznością i katarem, 
więc musiałam zleźć na dół po leki, 
a jak już zlazłam to przy okazji 
narobiłam sobie masę kanapek z masłem na białym chlebie,
 z pasztetem i pomidorem i zjadłam ze 3 :/ 
Później z pełnym brzuchem nie mogłam zasnąć 
i przewracałam się na boki do 4.00 
(w międzyczasie zobaczyłam film "Druhny") 
a Wojtek przypadkiem obudził mnie o 6.00
 bo zamknął kota w mojej sypialni 
który darł pychol że musi siuu :/ 
Zosia za to na dobre obudziła mnie o 8.00
 i kazała sobie robić kanapki i kakao 
(zazwyczaj rano je jogurt, a dwie godziny później,
 na 2 śniadanie je coś porządnego ze mną). 
Oskar ledwo zipie, dusi się i kaszle, 
ale siedział całą noc przed kompem i grał :/ 
Przenoszenie jego pokoju na dół 
chyba jednak nie było dobrym pomysłem :/


Miłego dnia!

2 kwietnia 2012 , Komentarze (6)

Dzisiaj dzień bez laptopa 
bo Zosia go okupuje ...
Oskar ma 2 tygodnie ferii które zaczął
 ... zapaleniem oskrzeli :/
Dostał antybiotyk, syrop i nebulizacje 
a nam się nebulizator zepsuł 
(oczywiście gwarancja była do stycznia ... szlag!)
+ swój standardowy zestaw leków i wziewów
które bierze na co dzień ...
doby mu braknie na przyjmowanie tylu leków :/

Menu
I
activia intensywnie kremowa
pół drożdżówki z makiem 
nie słodkiej :/
II
kawa z pełnym mlekiem
kanapka z pasztetem i pomidorem
III
sałatka warzywna 
jakieś mięso (brak pomysłu)
IV
migdały, czerwona herbata
V
jajco z majonezem,
szynka drobiowa


Miłego dnia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.