Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czeresniaaa99

kobieta, 40 lat,

160 cm, 53.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 stycznia 2012 , Komentarze (5)

Z założenia miało byc leniwie bo niedziela, poza tym nie mogłam zrobic nic co sobie zaplanowałam, najpierw łyżwy chłopak nie mógł, pozniej wymysliłam basen i zobacyzłam ze był czynny do 12 a była 13 hehehheeh, ale nie dałam się i mimo wszytsko pocwiczyłam w domu i nie tylko:) Aż jestem z siebie dumna, wziełam się w końcu dzisiaj za naukę wow - bo ostatnio miałam takiego lenia że szok
A dzisiaj było tak

Menu:
S- pancakes z owocami i serkiem białym, sok owocowy
O - puree z ziemniaków, ogórki kiszone
D - kinder niespodzianka, mandarynka
K - kanapki, koktajl owocowy

Cwiczenia:
25 min rowerek
30 min marszobiegi
15 min dywanówki

Idę pod prysznic a poznij kolacyjka i jakis filmik, miłego wieczoru i do jutra:)

21 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Właśnie się rozpoczał - tzn kilka godzin temu kiedy wyszłąm z pracy:) Aż zabrałam się za sprzatanie kto by pomyslal że sprztanie łazienki może zając 1h??? Miała plan isc na lodowisko jutro ale mój chłopak ma cos do zrobienia i sie możemy się czasowo nie wyrobic no nic jak sie uda to super jak nie to pojde w przyszłym tygodniu.
Jednak herbatka z miodem najlepsza na przeziębienia -  dzisiaj czuje sie już lepiej:)
A teraz czas na menu

Menu:
S - 3 kanpki z dżemem i miodem, kakao
O - makrela wędzona, 2 kanapki, ogórki konserwowe
K - piersc z kurczaka, fasolka zielona, mandrynka

Cwiczenia:
400 skoków na skakance
20 min dywanówek


Nie za dużo ale lepiej to niż nic, pierwszy raz cwiczyłma przy chłopaku, nie było tak zle jak myslalam ( dla niewtajemniczonych mieszkanko jednpokojowe), chociaż wole jednak cwiczyc jak jestem sama.

Miłej nocki

20 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Wstałam dzisiaj rano i co czuję w gardle wielką kluche, ból głowy i wszytskie inne przyjemne objawy bleee - czyli choroba zaczeła się na dobre;( Ale nie dam się wstretnym zarazkom i będę walczyc!!!! narazie pipijam herbatki z moidem i biorę aspirynę - jak nie przejdzie to sięgnę po cięższą środki. Czyli dzisiaj bez cwiczen nie miałąm zupełnie mocy, poza tym jeden dzien przerwy tez dobrze mi zrobi

Menu;
S - 3 kanapki z razowego, masło orzechowe, miód, dżem
O - krem z jarzyn, makaron razowy z pesto
D - pomarańcza
K - koktajl baba - kiwi, 3 wafle ryżowe


19 stycznia 2012 , Komentarze (11)

Dałam nam kolejną szansę - juz kiedys próbowałam ale ponieważ nie umiem dalej krecic to szybko się poddawałam - teraz daję sobie 2 tygodnie na naukę, zobaczymy jak będzie.
Dzisiaj miałam mały'' napad '' na słodkie - i w ruch poszły żelki i cukierki czekoladow, wszyatko było bardzo pyszne:) więc dzisiaj bezie bez kolacji bo nie jestem głodna jak narazie - chyba że jeszcze najdzie mnie mały głód zobaczymy

Menu;
S- owsianka z jogurtem i pół banana
O - zupa jarzynowa, 2 kanapi z serkiem
D - 100g haribo, 4 czekoladki
K -?

Cwiczenia;
15 min - cwiczenia ''dywanowe''
15 min - hulahop
300 podskoków na skakance

Dzisiaj za bardzo nie poszalalm z cwiczeniami, jakos nie mam weny na wiecej - jutro bedzie lepiej!!!!


18 stycznia 2012 , Komentarze (5)

Dzisiaj postanowiłam zrobic prezent sobie i swojemu facetowi, dostałąm wczoraj premie i postanowiłąm jakos to uczcic:) A poniewż zaczeły się mega wuprzedaże to po pracy od razu na miasto!!! Ale to absolutnie nie był mój dzień - chodziłam przymiezrałąm i do wsztystkiego byłam na nie - a skorzystał na tym mój chłopak którymu chciałam kupic jakis fajny ciuch, a że nic nie kupiłam sobie to on dostanie super sweter i koszulę - mam nadzieję ze mu sie spodoba - jka nie to będzie mógł co prawda wymienic - ale będzie super jak się okaże że trafiłam 100%. I do tego mała książeczke - desery z nutelli - on kocha nutelle - ja kocham jego - czyli bójmy się o moja ''diete''

Aha i jeszcze prezent na walentynki - książka dla zakochanym , pełno pytań wypełniasz że swoją druga połówka - ale będę go męczyc hehehe

Także dzisiaj bardzo zakupowo:)

Menu;
S - musli z mlekiem
O - 'bigos''
D - koktajl baban - kiwi
K - jeszcze nie wiem:) - jajecznica z szynką i pieczarkami

Ze spowiedzią z cwiczeń wpadne jak już pocwiczę:)


Edit
cwiczenia;
30 min kardio shape
60 brzuszków

17 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Czyli dzisiejsze menu i cwiczenia - jakoś się zmobilizowałam

Menu:
S- owsianka z jogurtem i bananem
O - spagetti
K - 2 kanapki z serkiem białym, koktajl banan-kiwi

tylko trzy posiłki na wiecej nie miałam czasu

cwiczenia:
15 min kardio z mel b
25min rowerek stacjonarny
60 brzuszków
10 min rozciąganie

16 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Tylko teraz jest mi trudno się za nie zabrac!!!!! na poczatku czekałam na ta chwilę z niecierpliwoscia a teraz kiedy już mogę to nie mam siły!!! Ostatnio wogóle mam brak mocy zupełny, przychodze zpracy i tylko bym spała, ba ja nawet wstaję zmęczona:( I nie mam juz do tego siły!!! jest to bradzo wykańczające. Ale ponieważ postanowiłam cos z tym zrobic to wybieram się do pani chinki - lekarzaktóry zajmuję się miedzy innymi akupunkturą , żeby mi pomogła na brak mocy:) więc mam nadzieję że to cos da:)

Od dwóch dni jestem na terapi hormonlnej - na początke trzy miesiące, może się przeciągnac do pół roku, jednak najgorsze jest to że jednym ze skutków ubocznych jest tycie - tzn nie tycie samo w sobie po prsotu ma się większy apetyt:( i stąd pytanie do was czy brała któras z was LUTENYL? głównie chodzi mi o skutki uboczne, jak się po nich czułyscie?
Wiem że skutki uboczne nie występuja u wszytskich dlatego mam nadzieję ze mnie ominą szerokim łukiem:)



Edit;

Menu:

S - 2 kanapiki z pieczywa razowgo z konfitura i masłem orzechowym ,kawa z mlekiem
O - kuskus
D- pomarańcza, garsc haribo
K- 3 kanapki z szynką, serkiem białym i ogórkiem,jogurt, manadarynka
Po Kolacji zupełenie  iepotrzebnie - żelki aribko ok 2 garscie:(

Cwiczenia

15 min cwiczenia rozciagające
60 brzuszków

wiem to niewiele ale od czegos trzeba zaczac:)


31 grudnia 2011 , Komentarze (4)

A oto moje dzisiejsze wyniki wagowe ( czyli realny spadek bo kilka dni temu myślałam że to pomyłka wagowa:)


dane z dnia 30/10/2011         01/12/2011            31/12/2011

waga - 57,9kg                      waga- 57,1kg          waga - 53,8kg
tł- 27,3%                              tł- 27%                  tł - 24,8%
mięśnie- 35,8%                     mięśnie- 35,9%      mięśnie - 36,3%
woda-53,1%                         woda- 53,3%           woda - 54,9%



 a oto wymiary na dzień dzisiejszy w porównaniu z dniem 01/12/2011

łydka - 34,5 cm (-1cm)
udo - 52cm (-3cm)
biodra - 90,5cm (-2,5cm)
brzuch- 87 bz
talia - 71cm (-4cm)
biust - 89cm (-1cm)

Także ciesze się jak dziecko!!!!! normalnie nie pamietam kiedy miałam taką niską wagę aaahhahahhhaaa!!!!!!!!!!!!!!!1 radocha normalnie!!!!!!!

wchodze w swoje wszytskie SSSSSSSSSSSkowe ciuchy!!!!!!

ps. z życzeniami na nowy rok wpadne później:):)_


Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2012 Roku, aby spełniły się wszytskie wasze marzenia!!!!!!

26 grudnia 2011 , Komentarze (2)

I do dosłownie, zważyłam się dzisiaj i padłam trupem!!!! z niedowierzania ważyłam się 3 razy w 3 różnych miejscach i waga pokazywała to samoJest spadek!!!!!!!!!!!ale na razie cichosza, bo nie wim czy to chwilowe czy tak na stałe???? wiec oficjalne ważenie 31grudnia:):) nie wiem jak to się stało, na wigilie byłam u chłopaka było cudownie,czułam sie że jestem częścią rodziny i to było wspaniałe!!!!!!!!
Pierwsze prawdziwe święta odkąd zmarli moi rodzice;( (niestety nie spędziłam wigili z siostrą, bo nie mogłam isc do naszych przyjaciół na kolację, bo tam wszyscy chorzy a jak nie moge przebywac w środowisku bakteri i wirusów, ze względu na niedawo przebyte kompikacje pooperacyjne) no ale wczoraj już byłysmy razem:)
Co do jedzenia to było całe morze - to znaczy mnóstwo owoców morza - pierwszy raz w życiu jadłąm ślimaki - nawet dobre:), pózniej było szukanie prezentów - co zajeło nam dobre 2g i otwieranie ich o północy:) na choince były pozawieszane karteczki z imionami ja miałąm 3, w nich wskazówka i trzeba było odnalesc kolejna, i dopiero po 3 mówiłam gdzie jest ukryty prezent:) super zabawa, w sumie szukanie cieszyło wszytskich najbardziej:)

Poza tym dalej jestem na zwolnieniu lekarskim, w śordę wizyta u chirurga zobaczymy co powie, no i najważniejsze kiedy będe mogła wrocic do pracy

ps. Mogę już wychodzic na spacery, wczoraj zaliczyłam pierwszy, jak to niewiele potrzeba do szczescia:):):):)


Ide poczytac co u Was

23 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Tak więc podaję jak moja waga wygląda na dzień dzisiejszy, od czasu mojej przygody ze szpitalem waga spadła i dzisiaj pokazała 55,6kg:) nie ukrywam że bardzo się ciesze!!!!
Ze zdroweim juz lepiej, byłam w srodę w szpitalu, wyciągneli mi mech z brzucha i tymże sposobem pozbyłam się okropnego bólu- normalnie jaka ulga trudno opisac!!!! więc mogę juz normalnie chodzic i każdy krok nie sprawia mi bólu yupiii.Tak więc mogę wyjsc na święta ide do mojego chłopaka spędzimy wigilię z jego rodzinką:) Zamiast typowych dań polskich będzie to kolacja świąteczna typowo po francusku:)czyli krolują owoce morza mniam mnaim.


dziękuje Wam kochane za zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia, jak widac pomogło , jeszcze raz wielkie dzięki!!!!!!

Życzę Wam spokojnych, radosnych, pełnych miłosci Świąt,( bez myślenia o diecie) abyście spędzili ten czas w otoczeniu tych których kochacie

Do pogadania po świętach

Buziaki
!!!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.