Dałam nam kolejną szansę - juz kiedys próbowałam ale ponieważ nie umiem dalej krecic to szybko się poddawałam - teraz daję sobie 2 tygodnie na naukę, zobaczymy jak będzie.
Dzisiaj miałam mały'' napad '' na słodkie - i w ruch poszły żelki i cukierki czekoladow, wszyatko było bardzo pyszne:) więc dzisiaj bezie bez kolacji bo nie jestem głodna jak narazie - chyba że jeszcze najdzie mnie mały głód zobaczymy
Menu;
S- owsianka z jogurtem i pół banana
O - zupa jarzynowa, 2 kanapi z serkiem
D - 100g haribo, 4 czekoladki
K -?
Cwiczenia;
15 min - cwiczenia ''dywanowe''
15 min - hulahop
300 podskoków na skakance
Dzisiaj za bardzo nie poszalalm z cwiczeniami, jakos nie mam weny na wiecej - jutro bedzie lepiej!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
adveenture
20 stycznia 2012, 19:43nie ma problemu;) 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 jajko, pół szklanki mąki pełnoziarnistej i pół szklanki maślanki lub mały jogurt naturalny. no i ewentualnie cukier/aromat do smaku. wszystko miksuję i smaże na suchym teflonie w proporcjach 1 łyżka ciasta na jednego placka.
polishpsycho32
20 stycznia 2012, 13:01no wlasciwie to przy twojej wadze.....faktycznie mozesz sbie pozwwolic na grzeszki...no skoro sie nie odchudzasz...bo i z czego?ladna masz wage
polishpsycho32
20 stycznia 2012, 01:00hm...zero olacji?zero porzadnych poislkow ale czekoladki musialy byc haha.......eh
tyniulka
19 stycznia 2012, 23:40aha... no i dobrze, ze mi przypomialas o owsiance pamietam, ze dzieki niej systematycznie sie wyproznialam :) cmok
tyniulka
19 stycznia 2012, 23:39Ja do hula hop nawet sie nie zabieram bo mi spada po kilku sekundach a jesli chodzi o dywanowe to kiedys je uwielbialam, moglam z dywanu nie wstawac a teraz nie moge sie jakos do tego zmusic :/ pozdrawiam
FiolekAlpejski
19 stycznia 2012, 22:51Ja dziś też ze słodyczami poszalałam wiec witaj w klubie :d
coraz.bardziej.piekna
19 stycznia 2012, 20:40Dziekuje!! Przeczytałam Twoj wpis i wziełam sie za hula - hop!!! :))
cumberdale
19 stycznia 2012, 20:08ja się nauczyłam hulahopować w trzy dni. Nie sądzę żeby były potrzebne az dwa tygodnie ;) Miłej zabawy ;D
cumberdale
19 stycznia 2012, 20:08ja się nauczyłam hulahopować w trzy dni. Nie sądzę żeby były potrzebne az dwa tygodnie ;) Miłej zabawy ;D
loreelei
19 stycznia 2012, 20:08Nie warto się podawać. W końcu nauczysz się kręcić :) A hh to na prawdę dobra sprawa :) Ooo haribo,ale bym zeżarła :)
losliczna93
19 stycznia 2012, 20:06powodzenia ;*