Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłoniła mnie moja waga i moje ubrania w które się nie mieszczę albo źle wyglądam. Jestem mamą dwóch córek i mężatką.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1055
Komentarzy: 6
Założony: 18 marca 2014
Ostatni wpis: 30 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anatab

kobieta, 46 lat, Warszawa

162 cm, 58.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnę do 52 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 lipca 2014 , Skomentuj

jak na razie padł rekord wazę 58 kg dzisiaj płatki z mlekiem na śniadanie musakai lody niestety 2 kulki a na kolacje placki z cieciorki. 22 sierpnia jade na wakacje wie od jutra dieta płaz południa bez wyjątków. Ćwiczyć nie mogłam bo chorowalam na  anginę drugi raz w tym roku. Chodzę do Mrs sporty bi tylko tam mogę ćwiczyć ze względu na problemy z noga

6 lipca 2014 , Skomentuj

Miesiąc lipiec muszę się rozbierać a tu tragedia. Nie mogę wejść w swoje ubrania w rozmiarze 36 lun 34. Wstydzę się swojego wyglądu. Mam brzuch boczki i wielki tyłek auuu. Dzisiaj się zważyłam i ważę 61,5. kilka dni temu waga pokazała mi 58,5. Nie mam pojęcia skąd te wahania wagi. Czuję się gruba, brzydka i nie podobam się sobie. Zapisałam się do fitness clubu MRS sporty, tam są treningi po pół godziny. Są najbliżej mnie i najważniejsze tylko pół godziny co mogę zrobić przy mojej ponad rocznej córeczce. Najgorzej że jak siedzę w domu nie mogę sobie poradzić z chęcią jedzenia. Poprzednio schudłam bo poszłam do pracy. Potem siedziałam w domu ale już nie przytyłam, nie pamiętam, ale chyba się pilnowałam. Myślę, że mój apetyt ma też związek z emocjami, Chodzę do terapeuty i lekami które przyjmuję. Już je powoli odstawiam ale to jeszcze trochę potrwa.

24 maja 2014 , Komentarze (1)

Jestem już trzeci dzień na zmodyfikowanej diecie south beach jem płatki rano na mleku i trochę owoców, bo przecież bez truskawek się nie obędę. Przed okresem tak się objadałam że dopiero teraz jestem na 58,6. Jestem z siebie zadowolona bo to już trzeci dzień bez pieczywa, ziemniaków, słodyczy. Tak się źle czuję jak patrzę na siebie że się wzięłam za siebie bo nie mogę zakładać obcisłych ubrań sprzed dwóch lat. W kwietniu tamtego roku urodziłam moją kruszynkę.

12 maja 2014 , Skomentuj

Dzisiaj kiepsko z moim odchudzaniem bo jestem przed okresem i zjadłam kilka łyżek nutelli i słodzonych ciasteczek razowych. Źle się po tym wszystkim czułam. Na obiad zjadłam trochę spaghetti własnej roboty, przygotowanej z moją ośmiolatką. Kupiłam hula hop ale oczywiście nie mama kiedy ćwiczyć bo jest ciężkie i muszę uważać żeby nie uderzyć mojej rocznej córeczki. Jak śpi to na razie zajmuję się starszą córkę bo teraz ta z kolei jest chora. Dla pocieszenia wczoraj 1,5 godziny spaceru i ponad godzina szybkiej jazdy rowerem.Załączam moje zdjęcie bez ubrań, jak ja marzę aby znowu dobrze wyglądać.

7 maja 2014 , Komentarze (3)

chociaż dzisiaj nie czas na ważenie ale zrobiłam to ważę 58,6. Jestem taka szczęśliwa. Cieszę się, że mi się udało i teraz już nie poddam. Nie stosuję żadnej diety. Wykupiłam vitalię  ale nie mam czasu robić tych posiłków ponieważ mam roczną córeczkę bardzo zajmującą i 8 letnią uczennicę. Jestem taką szczęśliwą mamą, że wstaję codziennie z uśmiechem na twarzy. Moje dziecię cudnie pachnie i jest fantastyczne. Druga też chociaż już pokazuje swoje fochy. A do tego mama na lato będzie sexi szczupła. Kupiłam sobie hula hop z obciążeniem nie z masażerem które powoduje siniaki i niedługo ruszam z ćwiczeniami. Moja siostra dużo schudła (ona ma lepsze geny bo ma 3 dzieci i waży z 48 kg) jak  nie jadła po 18 i to rzeczywiście działa. Jak wczoraj zjadłam słodycze to nie zjadłam obiadu. Staram się racjonalnie odżywiać do obiadu jeść głównie mięso z warzywami, białego pieczywa w ogóle i pieczywa bardzo mało albo wcale. Płatki na mleku to mój przysmak. I nawet wcale nie piję, ale postanawiam to zmienić. Mój cel to codziennie 2 litry.

7 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

dopiero miałam czas zajrzeć oczywiście nie udało mi się dotrzymać obietnic o jedzeniu ale o dziwo schudłam ważę 59,3. Najbardziej do tego przyczyniło się niejedzenie po 18. Dzisiaj jadlam ciemny chlebek i troszkę słodyczy. planuję do końca dnia zjeść same mięsko z warzywami to na obiad i na kolację jakiś serek z marchewką bo będę w drodze. Najgorsze co mnie gubi to brak czasu i nieregularne posiłki, biorę też leki które powodują wzrost apetytu. 

18 marca 2014 , Skomentuj

Dzisiaj się zważyłam i ważę 60 kg to przy mojej drobnej budowie naprawdę dużo. Źle sie czuję w swojej skórze więc postanowiłam, że coś z tym zrobię, Może pisanie pamiętnika mnie zmotywuje? Byłoby mi miło jakby mi ktoś kibicował bo samej jest ciężko. Postanowiłam, że na razie będę na diecie plaż południa. Chciałabym schudnąć łącznie 8 kg a do świąt przynajmniej 4. Ostatnio schudłam dlatego, że odstawiłam leki i poszłam do pracy. Prawie rok temu urodziłam drugą córeczkę, ale nie karmię jej obecnie piersią, więc mogę się spokojnie odchudzać.

Plan na jutro.

1.śniadanie 2 jaja  z pomidorami bo kupiłam pyszne i oliwki, może jakaś wędlinka

2 przekąska garść ziaren słonecznika, pestek dyni i innych

3. zupa z cieicerzycy

Składniki zupa:
- ok. 200 g ciecierzycy
- mały słoiczek koncentratu pomidorowego
- 2 l rosołu
- 2 l rosołu
- 2 ząbki czosnku
- sól, chili, suszony tymianek, lubczyk
- oliwa z oliwek
Składniki kluski szpinakowe:
- 1 jajko
- 3 łyżki rozmrożonego, rozdrobnionego szpinaku
- odrobina soli
- 1 szklanka mąki
- ew odrobina wody

Przygotowanie:

Czosnek posiekać podsmażyć na oliwie, dodać ugotowaną wcześniej ciecierzycę i tymianek. Chwilę smażyć i włożyć do gotującego się rosołu. Dodać koncentrat, przyprawy i wymieszać – można zabielić śmietaną.
Składniki na kluseczki połączyć w garnuszku i energicznie mieszać. Ciasto powinno wyjść dosyć gęste. Można do formowania kluseczek używać łyżki.
Gotować 3 minuty w osolonym wrzątku. Odcedzić, przelać zimną wodą i podawać z wcześniej przygotowaną zupą.

4.kolacja sałatka z serem figura i warzywami.

Pewnie będzie ciężko ale muszę dać rady.

postanawiam jeszcze wypić jutro 2 litry płynów i kawy nie umiem sobie odmówić. Zupę ugotuję jak mała będzie spała i właśnie idę moczyć cieciorkę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.