Znowu walczę
Dzisiaj przejrzałam swoje wpisy sprzed 10 lat. Ciągle jestem w tym samym punkcie, ale chyba dojrzalsza. Od prawie 10 lat jestem wegetarianką. Nigdy nie wróciłam do swojej najgorszej wagi 77,6. Nigdzie się już nie spieszę, W końcu zrozumiałam, że zdrowe jedzenie to musi być mój styl życia, a nie jakaś krótkotrwała dieta, po której kilogramy wracają jak szalone. Znalazłam chyba wreszcie swój idealny sposób odżywiania-dieta wegetariańska z rybą. Wiem już, że posiłki muszą mi smakować, bo nie ma to być zmiana chwilowa, a styl życia.
Jestem znowu
Wróciłam po długiej nieobecności.Co u mnie?Ok.Dlaczego nie pisałam?Nie walczyłam z kilogramami, zima upłynęła mi na walce o utrzymanie tego co już osiągnęłam.Efekt? Na dzień dzisiejszy 60,9, myślę że to całrkiem przyzwoicie.Znowu mam urlop i powalczę o spadek poniżej 60.Ważne żeby w zimie nie przybrać za dużo, bo już się zdążyłam przyzwyczaić do nowej ja, a przede wszystkim wymieniłam całą garderobę. Muszę przyznać, że jeśli chodzi o zakupy ubrań to jestem trochę rozczarowana, bo zawsze kupowałam na ostatnich wyprzedażach ciuchy w rozmiarze XL, a teraz noszę M i nigdy nic już na mnie nie ma. Zostają tylko największe i najmniejsze rozmiary. Ale to chyba jedyny minus nowego rozmiaru.
dukan dzień 30
Pizza była boska z tego powodu postanowiłam przejść na system 1/1 i jutro znowu sobie upiekę.Co ważniejsze na wadze ciut mniej. Mając na uwadze mój cholesterol poszłam dzisisj zrobić badania żeby sprawdzić czy po miesiącu diety wszystko ok.
Dukan dzień 29
Na wadze bez wielkich zmian, ale myślę że w zeszłym tygodniu stałam się prawdziwą dukanówką.Jednego dnia miałam duży kryzys zjadłam pizzę, lody i wtedy mnie olśniło, że muszę zacząć przyrządzać potrawy po dukanowsku zanim będę miała kryzys i napad głodu. Od soboty upichciłam: chleb(3 bochenki-1 zjadłam),ser żółty, szynkę z indyka, 2 pasztety, marchewkowiec( rodzinka wyżarła) a w planach jeszcze sernik, dżem z rabarbaru i nie wiem co jeszcze.Bardzo się bałam po tym chlebie , bo jednego dnia zjadłam aż 5 kawałków oczywiście z żółtym serem i szynką. Następnego dnia weszłam na wagę i ani grama nie utyłam. Jestem tak szczęśliwa, że trudno to opisać.Pierwszy raz od półtora roku jadłam chleb z powyższymi dodatkami i nie musiałam się po nim cały tydzień odchudzać. Kto nie przeżył nie zrozumie.Na dzisiaj mam w planach pizzę kebab z sosem czosnkowym.Jest mi wszystko jedno czy na tej diecie się chudnie najważniejsze, że mogę jeść normalnie i nie tyję. Buziaki
Dukan dzień 25
Ostatnio nie mam się czym pochwalić. Z dnia na dzień waga bez powodu pokazała +1,2 .Trochę mnie to podłamało i jak zwykle postanowiłam zaszokować mój organizm i jeden cały dzień jadłam wyłącznie winogrona waga spadła o 0,5 kg, ale po powrocie na Dukana znów wzrosła. Nie mam pomysłu co by tu jeszcze zastosować więc chyba cierpliwie poczekam co będzie dalej.
Dukan dzień 21
Wieczorny bilans super bo -500, ale rano już tylko -100g ale dobre i to. Weekend był bardzo miły dużo zjadłam szczególnie ryb, upiekłam dukanowski marchewkowiec i galaretkowiec.
Dukan dzień 19
Waga - 200. Na proteinkach schudłam już 2 kg co bardzo mnie cieszy.Na końcu jest naprawdę bardzo ciężko i ten wynik jest dla mnie super, bo wcześniej stałam w miejscu nawet jeśli jadłam bardzo niewiele.Do celu już tylko 1,2 kg!!!!
Dukan dzień 18
W końcu waga spadła, ale wczoraj naprawdę niewiele zjadłam. Jestem coraz bliżej celu, już nie mogę się doczekać tych wyśnionych 55 kg.
Dukan dzień 15
Dzisiaj waga trochę do góry, ale wiem co jest przyczyną - sól.Wczoraj kupiłam w markecie kurczaka z rożna i był bardzo słony.
Pytacie czy wszystkie kilogramy straciłam na Dukanie. Niestety nie, tą dietę stosuję dopiero dwa tygodnie. Zaczynałam od smacznie dopasowanej na Vitalii, później przez 8 tygodni stosowałam niskokaloryczną ok.800 kcal.W zimie raczej starałam się utrzymać wagę, ale i tak przybrałam 4 kg. Od czerwca stosowałam przez 5 tygodni niskokaloryczną no a teraz na samym końcu zdecydowałam się na Dukana. Uważam , że nie jest to zła metoda bo do każdej diety organizm się przystosowuje i w pewnym momencie przestaję się chudnąć, co bardzo zniechęca. Ja w momencie, gdy przestawałam chudnąć zmieniałam dietę na diametralnie inną i taka terapia szokowa zawsze przynosiła rezultaty.
Pozdrawiam
dukan dzień 14
Wysypka zniknęła, mam nadzieję że to nie była skaza. Dzisiaj waga w dół- kocham pana Dukana.