rozpoczynam!
U mnie chyba wicie gniazda się włączyło, bo robię rewolucję w domu. Dziś wielkie odgracanie i sprzątanie kuchni oraz szaf i szafeczek zapełnionych mniej lub bardziej potrzebnymi rzeczami (tzw. pawlaczy). Niektóre z nich ruszyłam po raz pierwszy od przeprowadzki tj. od 4 lat. I to właśnie teraz w 8 mc!
Weekend zaowocował kupnem łóżeczka dla malucha. Jutro wyskoczę po pościel, a jeszcze zamierzamy pomalować pokój maleństwa i poprzestawiać meble. Dużo, dużo pracy przed nami.
Na szczęście czuję się dobrze i póki co daję radę :)