A wydawało mi się, że nigdy nie dobrnę do tego trzydziestego któregoś tygodnia. Zaczynamy ostatnie odliczanie. III trymestr już rozpoczęty.
Teraz trzeba zacząć poważnie myśleć o porodzie. Fazę obaw mam częściowo za sobą. Nie dam się, trzeba zacząć myśleć strategicznie, a nie wciąż zgrzytać zębami na myśl o rozwiązaniu.
Po leniwym weekendzie poszłam dziś na długi spacer. To pierwszy punkt mojej strategii.
1. Codzienny min. 30 min. spacer
2. 2-3 razy w tygodniu rower treningowy (około 10-15 min.) i 300 kroków na steperze.
3. Ograniczenie podjadania słodyczy (i tak zbyt dużo się zaokrągliłam).
4. Przygotowanie torby do szpitala i łóżeczka dla małego.
To na razie wszystko. Aż do połowy 9 miesiąca. Potem jeszcze ze dwa istotne punkty dojdą, już ściśle związane z porodem.
aniolek007
21 maja 2012, 21:54Już ostatnia dziesiątka do odliczania :)
Cailina
21 maja 2012, 15:52Niezla jestes z tym 30 minutowym spacerem, dla mnie to juz niewykonalne;-)
NovemberRain
21 maja 2012, 13:34Wstrzymajmy się jeszcze troszkę, chociaż te 5-6 tygodni, muszę zakończyć szkołę rodzenia! hehe...też staram się spacerować, krzątać ale nie zawsze plecy pozwalają. I słodycze...już wiadomo skąd mam te moje 14 kg :)
asik187
21 maja 2012, 13:27powodzenia:)