Dzięki za Wasze komentarze, podniosły mnie one na duchu i zamierzam walczyć dalej. Wczoraj wzorowo pod względem dietkowym a na siłowni dałam z siebie wszystko. Dlatego ledwo się ruszam, ale powiem Wam ,że uwielbiam ten stan. Gdyby ktoś wcześniej mi powiedział, że polubię siłownię to nie uwierzyłabym. A ja naprawdę lubię tam chodzić i czuć później zmęczenie w mięśniach. I pomimo tego zmęczenia jestem bardziej rześka i radosna niż do tej pory. Opracowałam sobie zestew ćwiczeń, którego się trzymam, ale zawsze pod ręka jest miły instruktor, który chętnie coś podpowie.
Dzisiaj mam po południu piknik, będzie kiełbaska z grilla, ale obiecałam sobie zjeść tylko mały kawałeczek. Jeszcze raz Wam dziękuję, do jutra