Po prostu coś fantastycznego! Byłam, owszem, na bankiecie, ale możecie być ze mnie dumne. Zachowałam się jak super vitalijka. Zjadłam, troszkę!!!, gotowanych warzyw i wypiłam lampkę czerwonego winka-to na dobre trawienie ;) Nie zgrzeszyłam niczym więcej, na ciasta popatrzyłam i odeszłam. Byłam twarda!!!!
Ale najlepszy był koniec, bo występował Robert J. (kojarzycie, ten z "Jaka to melodia") Fajnie nas rozbawił i......... no właśnie, nie uwierzycie. Ciągle zerkał w moją stronę, dogadywał, że tak z boczku stoję (takie miejsce miałam) aż wreszcie zszedł ze sceny i pszyszedł do mnie. Rozumiecie to, do mnie grubej baby, chociaż dookoła było pełno zgrabnych lasek!!!! Objął mnie i razem z nim zaśpiewałam refren piosenki (o ile to, co ja robiłam można nazwać śpiewaniem;) i zamiast spokojnie się oddalić powiedział "ale pięknie pachniesz, zostaję" i dośpiewał ją przy mym boku. Mówię Wam, poczułam się świetnie i nawet spojrzenia wszystkich zgromadzonych mnie nie speszyły, choć w innej sytuacji spaliłabym się ze wstydu. No zwyczajnie cudny wieczór miałam i nie dość że te endorfiny we mnie szaleją to jeszcze mnie tak cała sytuacja dowartościowała, że ruszam dalej z kopyta. Przede mną jeszcze dwa wieczory, mam nadzieję że już nie będę musiała z nikim śpiewać, ale że będzie fajnie:)) Buziaczki...
grubasekkkkk
20 maja 2010, 13:11faktycznie fantastyczny wieczór :))))) a tamte laski pewnie skręcały się z zazdrości hehehehe :D
savelianka
20 maja 2010, 09:19gratuluje,jestes dla nas przykladem!!!!!!!!!! a co do Roberta,to mialas fajna przygode,facet po prostu ma oko,i zauwazyl najfajniejszą babke na imprezce...
tutimama
20 maja 2010, 09:16no super! byyyle tak dalej :) wzorowa vitalijka :)
brunetka77
20 maja 2010, 09:02no i super cieszę się z Tobą życie grubaski też może być ciekawe i Ty jesteś przykładem dla niewierzących trzymaj tak dalej bądź silna i dąż uparcie i wytrwale do upragnionego celu....buziaki