Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Dzień dobry wszystkim!

Oponkaaaaa ważne że trzymasz dietę i aktywność- raz lepiej, raz gorzej, takie jest życie, ważne że się starasz! U nas też ciągle ostatnio padało :(

Mirin to już powrót? Ależ zleciało, zdawało mi się, że dopiero zaczęłaś urlop, a tu już półmetek. Obyś jeszcze zdążyła wypocząć! Elegancko na orbim, wczoraj mnie przegoniłaś w wyzwaniu :) Super, że waga ruszyła, trzymam kciuki! Kiedy masz wizytę u dietetyczki?

Francuzeczkaa jak ja Cię rozumiem, nie wiem skąd ta niemoc, ale też mnie dopadła :( ja zobaczyłam że trening cf był live dopiero po transmisji, ale mam w planie odrobić. Ćwiczenia z hantlami to coś co ja uwielbiam, robię na różnym obciążeniu (od 2,5 kg do 12 kg na rękę) i po nich chyba mi najlepiej, bo jakoś po siłowych to czuję, że trening jest zrobiony. Podczas kardio jest fajnie, ale później, jak odsapnę to jakbym w ogóle nie robiła, dopiero na drugi dzień można poczuć. 

Mietusek ależ się wymęczyłaś, mam nadzieję, że uda się spełnić Twój plan wypoczynkowy.

U mnie ok, wczoraj rowerek i porządny siłowy. Próbowałam odespać tydzień, ale się nie udało. Jutro "impreza" u świekrów- robią urodziny mojemu lubemu. Niech mnie ktoś ma w swojej opiece, nie wiem czy wytrzymam z tymi wampirami tyle czasu... Chyba się serio dzisiaj natrę czosnkiem xD

Wracam do pracy, miłego dnia !

Mirin super! W pełni zasłużyłaś na spadek!

Ja dziś też od 6 na nogach, lubię chwilę ciszy zanim zacznie się domowe 'życie' 🙂

Zanim odbiorę dzieci to jeszcze szybki spacer, żeby się trochę rozruszać po weekendzie, szkoda tylko, że  pogoda zniechęcająca.

Dobrego dnia 👋

Ironko, za dwa tygodnie. Moja obecna waga różni się od wyjściowej o 10 dkg :) Ale może najpierw miałam przytyć by móc zacząć chudnąć ;)

Czekam na koleżankę, będziemy sobie pogadywały. Słucham płyty mojego ulubionego pianisty Georga Winstona - Winter into Spring i czekam na wiosnę :)

Mirin jak tam spotkanie z koleżanką ?
Ironko natrzyj się tym czosnkiem koniecznie 😁... jak cię wkurzą to wyobraź sobie że masz taką tarczę, na twoim miejscu bym wrzuciła ząbek albo główkę nawet do kieszeni, żeby mnie chociaż rozśmieszała jak jej dotknę hihi muszę kiedyś spróbować, w sumie fajny sposób na taką sytuację...

Poczytałam was wczoraj i porobiłam notatki ale nie zdążyłam odpisać... kartka zaginęła, a ja jak znów zacznę czytać to będzie to samo, bo w pracy szaleństwo..

Oponka cudne widoki u ciebie, wszystkim gratuluję treningów i innych wyczynów sportowych.

Mirin już półmetek ferii ale zleciało...
Francuzeczo brawo za treningi

U mnie w weekend było super, w piątek spotkanie z masażystkami udane ale nawet zapomniałam zaproponować im wino, było tak śmiesznie, że nawet nie przyszło mi to do głowy... potem się zastanawiałam czy oby jestem dobrą gospodynią... no cóż nie ma ludzi doskonałych 🤪 Gdybyście kiedyś u mnie były i zapragnęły napić się wina to się upomnijcie, bo sama na to nie wpadnę 😁

W sobotę przyjechali rodzice, wszystko pięknie poszło...

Bańki ogniowe postawione ale to jest operacja śmieszna jak się początkuje, nie wiem czy to dla, mnie... choć wesoło było, koleżanka była też na kursie ze mną więc wiedziała na co się pisze, oby jej pomogło.

 W niedzielę odwiedziłam koleżankę w szpitalu, a poza tym odpoczywałam, był orbi w sobotę i małe rozciąganie 15 min., w niedzielę... zregenerowałam się na ile mogłam... szkoda tylko, że nie udało się pospacerować gdzieś w plenerze...

Za to wczoraj gonitwa poniedziałkowa, po pracy masaż, potem szkolenie on-line, a dziś musiałam wstać o 4 rano... tak więc cały czas coś...
W weekend wybieram się do Warszawy na spotkanie z koleżankami vitalijkami zresztą i z tego wszystkiego zapomniałam kupić bilet powrotny ale zaraz to zrobię... do Warszawy zabieram się z koleżanką autem.
Dziś po pracy ćwiczymy, mamy hantle, lubię ćwiczenia z ciężarkami, ze sztangą też zawsze lubiłam... Waga stoi... małpa jedna ale czuję się po tym @ jakoś lżej, w zeszłym tygodniu jakieś zatrzymanie wody miałam, byłam jak napompowana, ciężka...

Miłego dnia dla was... mimo, że pogoda może nie specjalna za oknem to ja już powoli czuję wiosnę... idzie, naprawdę i może zima jeszcze postraszy ale wiosny już nie zatrzyma 💋

Dzięki Luise, było bardzo miło. Nabrałam ochoty na Camino do Santiago. Koleżanka była tam już dwoma szlakami ale myśli o drodze portugalskiej. Mnie też ona nęci,  a nóż połączymy siły :) Ale to najwcześniej za rok, bo te wakacje będą intensywne :)

Z moją psiapsią omawiamy szczegóły GSS, ona nawet wstępnie się spakowała i jest przerażona wagą plecaka. Kondycję ma nie najlepszą wiec będzie odwiedzać mojego orbiego dwa razy w tygodniu :)

Ironko,  czosnek i osinowy kołek nie zaszkodzą :)

Francuzeczko,  gratki za miniony tydzień! 

Mirin wspaniałe plany... 😍...  jak koleżanka będzie na orbim to ty na macie ?

Dziewczyny nam się wykruszyły z ćwiczeń ale się nie poddajemy i będziemy ćwiczyć we dwie, już przygotowałam komputer !

Jak psiapsia byla ostatnio na orbim to ja machalam na wioślarzu. I tak planuje za kazdym razem

Mirin fajnie jest mieć kogoś 'realnego' do wspólnych treningów i aktywności 😃

Luise dawaj z koleżanką! Nie ma co rezygnować niech inni żałują fajnego treningu. 

Mi póki co wystarcza myśl, że Wy razem ze mną ćwiczycie i się pocicie! Bo tak to nie mam z kim się wspierać. Wyobraźcie sobie, że sąsiadka kupiła rowerek treningowy i po pierwszym razie wyniosła na strych, jej aktywność dzienna równa jest 0, nie robi nic poza podstawowymi czynnościami. Kiedyś próbowałam namawiać, sama wykazała inicjatywę poprzez zakup rowerka ale bez skutku więc i ja odpuściłam. 

Dzisiaj pobolewa mnie głowa, wcześnie wstałam, zaczyna mnie spanie łamać to wsiadłam na rowerek i jadę.

Weekend szykuje się wyjazdowy trochę się obawiam ale nie mówię nie 😃

Ironka daj znać jak po wizycie, czosnku wystarczyło?

Trzymajcie się zdrowo 😃

Mirin, jaka fajna moblilizacja z tą koleżanką i dla ciebie i dla niej...
Francuzeczko czasami dla niektórych osób to nie jest ten czas i nic na to nie poradzimy, sami muszą do tego dojść... fajnie, że próbowałaś pomóc 😍
My zrobiłyśmy z Ulą wczoraj świetny trening, w sumie królowała Ola Żelazo, zrobiłyśmy rozgrzewkę kardio, trening z ciężarkami full body i na macie rozciąganie - brawo my !!! czuć na ciele, uwielbiam ciężarki, super, że kupiłam 2 kilówki, na tą chwilę dla mnie super

Wieczorkiem byłam w Galerii załatwić 1 sprawę... ale pojechałam z siostrą... skończyło się zakupem nowych spodni i bluzeczki ... super jestem zadowolona, poszalałyśmy, a samo załatwienie sprawy trwało 5 minut 😁

Wieczorem upiekłam pierwsze chyba w moim życiu pączki z maskarpone... nawet fajne wyszły, zjadłam 3 małe jeszcze cieplutkie ale dziś rano cukier na czczo od razu wyższy...

Miłego dnia 💋

Mój dzisiejszy dzień zaczyna się na nowo😂😅