- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin 31 stycznia 2025, 09:11
24 stycznia 2024, 15:29
Tak. Tutaj się urodziłam i przeżyłam większość mojego życia.
Dopiero od ponad 3 lat mieszkam ponad 300km od Rzeszowa.
Wcześniej jeszcze byłam dość mocno związana z Krakowem.
Chciałam zabrać Mamę na Rynek, na 3-Maja, Grunwaldzką itd ale cały czas pada i mocno wieje 😒
Chyba nam tylko Galeria Rzeszów pozostanie do spacerowania 🙄
24 stycznia 2024, 16:49
Ale fajnie Magnolia, jesteśmy krajankami :) Ja mieszkałam w Rzeszowie do ukończenia liceum, potem już były studia a potem poszłam za mężem. Bardzo lubię Rzeszów i liczę, że kiedyś do niego wrócę na dłużej :)
Szkoda, że dziś w Rzeszowie pogoda pod psem...
Edytowany przez Mirin 24 stycznia 2024, 16:50
24 stycznia 2024, 20:44
Szkoda, że w Rzeszowie pada, mimo wszystko Magnolia udanego wypadu, podróże sentymentalne uwielbiam... u mnie od rana leje dosłownie z małymi przerwami... śniegu nie ma ale w niektórych miejscach został lód oblany teraz wodą mega śliski....
Uważam, że w świetle wszystkich zaistniałych okoliczności marcowy wypad powinien mieć kierunek Kazimierz Dolny !!! Super, fantastycznie byłoby gdybyś Magnolia mogła dołączyć. Mirin ja do Puław autem mam ok. 1 godz. i stamtąd bym cię zgarnęła ale najpierw byśmy pozwiedzały Puławy, do samego Kazimierza mamy już wtedy 15 km... ale fajnie, jak Magnolia dołączy to się zastanowimy jak to pospinać w całość... ❤ zrobię wywiad z noclegami, bo znajomi często tam bywają.
Francuzeczko co za wspaniałe rekordy - poczułaś wiosnę - super !
Miętusek brawo za ćwiczenia, ja tez tak przedłużam, a ponieważ mam hopla na punkcie cyferek to np. na orbim jadę do równych minutek, do równych kilometrów i czasem równych kalorii i z 15 minut robi się czasem 50 !! Fajnie, że u ciebie widać efekty !
Magnolia serniki kocham, na pewno pynia 😛
Ironko trzymam kciuki, dobrze, że z lekarzem się udało... czekamy na wyniki.
Ja dziś byłam dziś na biopsji, więcej strachu niż bólu, przy znieczuleniu lekki dyskomfort - nawet nie ból, lekarz i asystentka super - wszystko tłumaczyli na spokojnie i czułam, że jestem w dobrych rękach. Taką grubą igłę - rurkę wprowadzili, w niej był skalpel i dreny ssące do usuwania zmiany... wszystko usunęli , pozaklejali mnie, obandażowali i do jutra mam tak chodzić, potem już mały opatrunek i stanik przylegający. Po badaniu szybko skoczyłam po zakupy, bo się bałam, że jak znieczulenie puści to będzie bolało ale tak nie było, byłam tylko zmęczona i przespałam się 3 godzinki po obiedzie. Cieszę się, że mam to już za sobą, za 2 tyg. wizyta i wyniki badania wycinka i niech to już będzie koniec tego tematu - tego sobie życzę... dzięki za kciuki...
Zmykam na spacerek z psem, dobrej nocy... ciekawe czy Mirin już w domu po próbie 💋
24 stycznia 2024, 22:38
Jest 22 30 właśnie dotarłam po próbie do domu :) Luise, nie mam nic przeciwko takiej wycieczce, a jeśli jest szansa, że Magnolia dołączy to tym fajniej.
U mnie dzis dzien bez orbiego, ale prawie 10 000 krokow natuptalam.
Zbieram się do snu. Jeszcze czwartek, piątek i w sobotę śpiewamy :)
25 stycznia 2024, 07:02
Dzien dobry,
Luise, super że już jesteś po biopsji. Jeszcze tylko wynik dobry i będziesz miała sprawę z głowy. Trzymam kciuki.
Waga pokazała mi dzis 74,7. Wygląda na to, ze na dobre pożegnałam niechlubne 76. Wczoraj nie bardzo miałam czas jesc i zjadłam poniżej PPM. Dzis juz się poprawię. Jestem po dobrym śniadaniu a wieczorem wychodzę na spotkanie ze znajomymi z kursu szycia do knajpki ukraińskiej wiec tez coś wpadnie.
Dobrego dnia wszystkim!
25 stycznia 2024, 08:52
Dzień dobry
Udanego spotkania, kuchnia ukraińska jest smaczna ale wiele potraw jak dla mnie bardzo tłustych ale wiele pyszności mają... daj znać co tam dobrego wpadło.
Mocno trzymam kciuki za sobotni występ !
Miłego dnia 💋
25 stycznia 2024, 09:03
Dzień dobry wszystkim!
Luise bidulko nasza, super że już jesteś po, oby jak najszybciej ból puścił, a wyniki były dobre. Oby skończyło się tylko na stresie. Trzymam mocno za Ciebie kciuki!
Miętusek ja też zwykle "przesuwam czas" na ćwiczeniach. Nie chce mi się, to mówię "chociaż 5 -10 min" zawsze to lepiej niż nic. A później z górki, jeszcze do pół godziny, do pełnej godziny, do końca serialu do skończenia się prania ;P
Mirin gratulacje za spadek! Oby teraz już spadkowo było cały czas! Trzymam kciuki!
Francuzeczkaa 17k kroków! no nie pogadasz! Niektórzy tyle w ciągu miesiąca nie robią ;P Elegancko! Nie dziwię się, że po takim maratonie byłaś ledwo żywa. Odpoczywaj, zdecydowanie zasłużyłaś!
Ja zmęczona na maxa. Nie ma kiedy odespać. Wczoraj w pracy, po pracy pojechaliśmy do świekrów sprzątać. Istny armagedon. 3 godziny to ja chyba samą łazienkę sprzątałam... Fugi na podłodze tak brudne, że aż wystające! Chyba pierwszy raz coś takiego widziałam. Jak szorowałam, to aż taka "pasta" się robiła z tego brudu. No ale dobra, zrobiłam. Wróciliśmy do domu przed 22. Dziś wzięłam urlop i chciałam chwilę dłużej pospać, ale mnie rano już telefonami z pracy męczyli. Robię ostatnie pranie dla świekrów, dopijam kawę i jadę sprzątać dalej. Koło 12-13 muszę na chwilę do pracy a później znowu do nich. Po 17 na rtg. Będę błagać by zrobili opis od ręki.
Noga boli, mam bardzo ograniczoną ruchomość. Przeciwbólowych nie biorę, chociaż korci. Tak jak Luise mówiła chętnie bym nałożyła tejpy, ale boję się, że za bardzo się wtedy rozbrykam i zrobię dodatkową krzywdę. Do końca tygodnia będę się oszczędzać. O "kontuzji" nikt nie wie, prócz lubego i pracownicy (bo już mnie luby zdążył "sprzedać" :P), rodzicom nic nie mówię, by ich nie martwić.
Jutro rano do Warszawy, kawał wycieczki, pewnie wrócimy na noc. Czekam jeszcze na telefon z fuchy czy mam przychodzić w weekend. Kasa, kasą, ale chochlik na ramieniu podpowiada i trzyma kciuki, by jednak powiedzieli, że nie, że w następnym tygodniu.
U nas brzydko, jest na plusie i pada deszcz od kilku dni, prawie cały śnieg spłynął :( a w sobotę było tak bajecznie.
Miłego dnia wszystkim! Trzymajcie się cieplutko i uważajcie na siebie!
25 stycznia 2024, 09:11
Dzień dobry🙂
Luise, świetnie że już po badaniu, trzymam kciuki za wyniki, napewno będzie dobrze✊
Mirin baw się dobrze i oszczędzaj głos przed konkursem.
Ironka jak stopa? (Doczytałam) ktoś tu miał ledwo co posprzątać, tych fug nie wybrudzili na dzień przed, ojj za dobra jesteś dla nich..
Magnolia mam nadzieję, że dzisiaj pogoda lepsza w Rzeszowie. Wszystkiego Najlepszego dla mamy🌷
U mnie nuda, dzień jak codzień ale chyba wolę tak, także dobrze jest jak jest✊
Dobrego dnia!
Edytowany przez Francuzeczkaa 25 stycznia 2024, 09:14
25 stycznia 2024, 14:29
Dzien dobry. Nie mam zbyt dużo czasu w tym tygodniu, dzieci mają ferie, mąż urlop i tak ciągle coś. Zdarzylam przeczytać część wpisów, wiem że Mirin była chora, mam nadzieję że już lepiej, że Ironka zrzuciła sobie ketla na nogę a potem sprzatała dom po brudasach( wybacz kochana ale inaczej nie mogę tego określić, mam nadzieję że sie nie obrazisz ale dajesz sie wykorzystywać a i tak nikt tego nie doceni, poza tobą bo wiesz że robisz dobrą robotę), mam nadzieję że nic poważnego ci sie nie uszkodziło 😘
Francuzeczka i Mietusek pięknie ćwiczą, Luise tez aktywna.
Ja wpadłam tylko podrzucić rozkład jazdy na niedzielę. Finał WOŚP z Codziennie Fit