Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nigdy tak na prawdę do niczego w swoim życiu nie potrafił się porządnie przyłożyć. Kiedyś uważano mnie za osobę z niedowaga, choć waga była zawsze w normie, ach ta młodość. Teraz niezdrowe nawyki, śmieciowe jedzenie i tabletki antykoncepcyjne zrobiły swoje! Przytyłam 15 kilogramów od wagi w której dobrze się czułam ponad dekadę temu. Pragnę ponownie czuć się swobodnie przechadzajac się po plaży w bikini. Mój cel na rok 2021

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 733
Komentarzy: 10
Założony: 11 marca 2015
Ostatni wpis: 20 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
self-discipline

kobieta, 32 lat,

176 cm, 74.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Beach body 2021

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

   Dawno mnie nie było. Puki co od 3 tygodni chodzę na siłownię i poprawiam swoją zerową kondycję. Jestem na siłowni 2-3 razy w tygodniu tak na 1,5 do 2,5 godzinki. Wszystko zalezy od tego czy idę na jedną godzinkę zajec czy na dwie. Po zajęciach te 30 minut bieżni, gdzie staram się spalić conajmniej 300 kalorii.

    Waga pewnie minimalnie spada ,ale dzisiaj pokazała 63kg. To nie jest obtymistyczny wynik, po świętach przez to ciągłe jedzenie było 63,8kg. Z utrzymaniem diety lub raczej zdrowego odżywiania mam problem. Zwłaszcza kiedy moja mama jest w domu i znosi te wszystkie słodycze i dobre jedzenie. 

     Na szczęście mama przywiozła ze sobą dietę z Klubu zdrowego odchudzania i odżywiania się.  Więc doszłyśmy do wniosku, że będziemy ją stosować razem. Tak się cieszę ,że będę miała kompana w odchudzaniu i ,że nie będzie w domu kuszących,niezdrowych produktów. No poza pudłem belgijskich czekoladek, które ktoś musi zjeść(tajemnica)(smiech) Zaczynam od jutra, bo muszę kupic wagę, w tej diecie trzeba wszystko dokładnie warzyć.

       Dieta składa się z porcji, dana ilość konkretnego produktu w gramach oznacza jedną porcję

 np. chleb żytni 30g, makaron 20g, ziemniaki 90g,brokuły100g, banan 60g, brzoskwinia120g, łosoś50g, tuńczyk90g, kurczak50g, masło 5g. 

W diecie każdego dnia trzeba zjeść konkretną ilość porcji z każdej grupy produktów :

1 chleb i potrawy mączne - 4

2 jarzyny wysokokaloryczne - 1-2

3 jarzyny średniokaloryczne - 2

4 jarzyny niskokaloryczne - 5

5 owce - 4

6 proteiny - 3

7 nabiał - 2

8 tłuszcze - 3

I tak to wygląda. Z racji ,że to trochę dziwne z początku bedę liczyć kalorie i pewnie zapisywać to co jem też będę. Dzięki czemu będę gdzieś miała ściągę na konkretne dni, bo przyznam trochę to wydaje mi się skomplikowane. Mam nadzieję,że zdołam wszystko przejeść.:)

21 marca 2015 , Skomentuj

To wszystko trochę mnie frustruje. Niby jest ze mna lepiej, nie siedzę z dupskiem bezczynnie. Ale nadal mam wrażenie, ze nie robie wielu żeczy, które powinnam robić. Dopada mnie frustracja i złość na siebię. Znowu robię jakieś 50% i uważam ,że to i tak dużo, lepiej niż wczesniej itp. Mam dosyć wmawiania sobie takich głupot, po prostu nie daję z siebie 100%, a to oznacza chyba,że mi nie zależy. Taka jest prawda i muszę być ze sobą szczera.;( Kiedy w końcu bedzie lepiej? Znowu 62 na wadze!Jak tak dalej pujdzie to nie pozbędę się tej brzuchowej opony do wakacji a co dopiero do czerwca.(szloch) Zaczęło mnie męczyć to ciągłe liczenie kalorii, jak na prawdę się do tego przykładałam przez pare dni to czułam jak to przejmuje władzę nade mną. Jakby to było nijważniejsze! Nie chcę liczyć ,ale wiem ,ze jak tego nie robię to zawsze wychodzi za dużo lub przerażająco mało.Co do ćwiczeń to jakaś porażka. A jak mam iść w końcu na tą siłownię czy fitness to muszę jesć inaczej i nadal liczyć kalorię. Masakra(kreci)

Kalorie - 1450 :)     Słodycze - 0 :D

Ćwiczenia - brzuszki  700,  przysiady 400  ale to przez 2 dni.(ziew)         Inspiracje*

Znalezione obrazy dla zapytania nie chcesz znajdziesz powód

                              NO ZASTANÓW SIĘ !?!?!?!?

17 marca 2015 , Komentarze (1)

No dzień była bardzo dobry i szybko zleciał.Załatwiłam kilka sprawi co mnie najbardziej interesuje to to, że kupiłam Thetm Line. Jestem mega ciekawa jego działania, zacznę brać jak się bardziej ruszę, bo myślę ,że przy brzuszkach to istny bezsens.(smiech)Puki co widzę małe spadki na wadze więc jest progres.8)

Kalorie - 1550 :)      Słodycze - 0 :D

Ćwiczenia -  brzuszki  500,   przysiady 200     Inspiracje*

16 marca 2015 , Skomentuj

Dzisiaj dzień mi przelecial tak szybko ,że nie zauważylam nawet. Skusiłam się na to monte i to mi podbiło dzisiaj kalorie.(tajemnica) Matko wszystko mnie dzis wybijało z mojego ustalonego rytmu dnia.Babcia chora,więc muszę się nią opiekować. Trzy godziny gadalam z moim przyjacielem i dwie z przyjaciółką przez Skype. Matko tyle czasu a ja tyle rzeczy do zrobienia, cały czas coś mmnie dekoncentruje w dążeniu do celów. Ale przyjaciele i rodzina podobno najważniejsie więc muszę to przeboleć. Mowi się trudno i płynie sie dalej:x

Kalorie - 1760 :)           Słodycze - głupie monte:<

Ćwiczenia - brzuszki 400,  przysiady  200             Inspiracje*

16 marca 2015 , Skomentuj

Notatka z opuźnieniem, wczoraj po przyjsciu do domu juz nie chciało mi sie pisać ,a dzisiaj jestem zajęta a czas wyjątkowo zap***al.Wczorajzajdłam. Jogurt, jajecznicę z 2 jaj z chlebem, makaron ze szpinakiemi mozzarellą, dużo brokułów z sosem serowo-śmietanowym. Do togo niestedy piwko, ale to wszystkie moje grzeszki. Kościół zaliczony dzień spokojny.

Kalorie - ok. 1600max:D     Słodycze - 0:D

Ćwiczenia - brzuszki  350,  przysiady 200:D   Inspiracje*

15 marca 2015 , Komentarze (3)

Leniwa sobota, dzień jak codzień i jak zawsze mogłam zrobić wiecej. Przynajmniej obiad mi się udał i będzie jeszcze na jutro. Makaron ze szpinakiem i pomidorami w sosie śmietanowym.8) Jutro niedziela, mam nadzieję wcześnie wstać nakazanie i bieganie, po czym jestem umówiona z przyjaciółką na spotkanie.:D A co do słodyczy to przypomniało mi się ,że zrezygnowałam ze zjedzenia monte, który mial 300 kalorii. No szok jak to zobaczyłam to aż mnie (strach).

Kalorie - ok. 1600:D    Słodycze - 16,67gram czekoladki do słodkiej kawki;)

Ćwiczenia -  brzuszki 550,   przysiady 200        Inspiracje*



13 marca 2015 , Skomentuj

Dzisiaj dzień całkiem całkiem. Wstalamm rano o 6 poszłam ładdnie po bułeczki z samego rana. I w końcu byłam biegać, a raczej truchtać;), przy okazji umówiłam się do fryzjera -termin za miesiąc.(smiech)Ogólnie dzień oceniam jako dobry mimo wachań nastroju.

Kalorie - 1650 :D    Słodycze - 0 :D

Ćwiczenia -  brzuszki  400,  przysiady  200 = trochę truchtania  Inspiracje*     

                                    

                                                               <3 Moja Ukochana Markinka  <3

13 marca 2015 , Skomentuj

Dzisiaj dzień trochę lepszy od poprzednich. Jutro muszę wcześniej wstać, ale czy dam radę zasnąć w miarę wcześnie? Jutro mam nadzieję, że bedzie lepiej może pobiegam z rana. Już od tak dawna mam w planach biegać, oby w końcu mi się udało.Muszę jakoś pozbyć się tej fałdy na brzuchu. Nie chcę sobie znowu stanąć na przeszkodzie. Oby jutro wszystko szło jeszcze lepiej niż dzisiaj.

Kalorie = ok 1400:D   Słodycze-  34 gramy czekolady(tajemnica)  

Ćwiczenia - brzuszki 600,  przysiady 200:)      Inspiracja*

12 marca 2015 , Komentarze (2)

Dzisiejszy dzień to mój pierwszy dzień Dzień Nowego Życie. Jedyne nad czym mogę mieć kontrolę to ja ja sama. Chociaż z tym też bywa problem, a właściwie to mój największy problem JA SAMA. Od dzis z każdym kolejnym dniem będe lepsza i silniejsza niż wczesniej. Pokonam siebie i swoje słabości. To moja ostatnia szansa i tym razem się nie poddam!

Kalorie = 1079:)     Słodycze = 0:)

Ćwiczenia-   brzuszki 500,  przysieday 200. :D   Inspiracje*

add a caption

11 marca 2015 , Komentarze (3)

Moje całe życie to jakaś porażka, jestem sama sobie winna. Mam już dość tego ,że nie potrafię się pozbierać. Nie potrafie przestrzegać zasad, ani kroczyć drogą ,którą sobie wyznacyłam. Nie wiem czy było w moim życiu co kolwiek co sobie wyznaczyłam i osiągnełam. Chyba nie, jestem żałosnym stworzeniem ,które nic nie osiągnęło. Ciężka praca(loser) pfff nawet nie wiem co to jest, po prostu nie potrafie dażyć do wyznaczonego celu, być konsekwentna, systematyczna. No nie potrafię,  pozwalam na to by czas żałośnie i bezproduktywnie przelewał mi się przez palce. Jestem swoim największym wrogiem. Pragnę w końcu przestać być bierną i bezproduktywną. Chcę muc w końcu poczuć się dobrze sama ze sobą, chcę realizowac marzenia i konsekwentnie dążyć do wyznaczonych sobie celów. Pragnę mieć w stosunku co do siebie większe oczekiwania, muszę podwyższyć swoje standardy.  Nie wiem jak sobie poradzić. SAMODYSCYPLINA SAMODYSCYPLINA  SAMODYSCYPLINA SAMODYSCYPLINA SAMODYSCYPLINA SAMODYSCYPLINA   SAMODYSCYPLINA SAMODYSCYPLINA SAMODYSCYPLINANA  SAMODYSCYPLINA

Znalezione obrazy dla zapytania cytaty o porażce Znalezione obrazy dla zapytania porażka życiowa

:<JUŻ NIGDY WIĘCEJ NIE BĘDĘ TYM KIM BYŁAM WCZEŚNIEJ TO KONIEC!!!:<

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.