Pamiętnik odchudzania użytkownika:
oleczka090

Dzień 8 zaczęłam od zważenia się ;) i nastąpiła miła niespodzianka bo jak zaczynałam chodzić na siłownię i pilnować diety ważyłam 96 kg, a tu na 8 dzień mojej walki z kg ważę o 1,40 kg mniej ;D

Mam nadzieje że za tydzień też mi ubędzie co nieco :)

Trening dzień 8:

20 min orbitrek

ćwiczenia siłowe na ręce, nogi, brzuch i boczki

10 min rowerek 

Dzień 9 wolny od siłowni, regeneruje bolącą mnie nogę a jutro wracam już na siłownie ;)

Dzisiaj dzień odpoczynku i regeneracji co by od poniedziałku wystartować. Tak się zastanawiam czy warto się ważyć i mierzyć obwody po raptem 7 dniach.

Bo myślałam żeby jutro rano się sprawdzić co i jak, czy jakiś minimalny efekty chociaż jest.

Dzisiejszy trening:

45 min bieznia - marsz - prędkość 6,5

20 min orbitrek - prędkość 10-11

+ ćwiczenia na brzuch i boczki ;)

Zjadłam dzisiaj około 1700 kcal.

Dzień 5 opisuję z małym opóźnieniem, jakoś ten tydzień taka zabiegana jestem i wieczorami dosłownie opadam z sił i momentalnie zasypiam. 

Mój wczorajszy trening: 

20 min orbitrek - prędkość średnio 10

56 min bieżnia - intensywny marsz 

15 min - rowerek poziomy

Wczoraj niestety nie zdążyłam zrobić jakichś innych ćwiczeń ale i tak byłam mega mokrusieńka.

Za jednym zamachem napiszę o dzisiejszym dniu i  wczorajszym.

W środę oczywiście byłam na siłowni i myślałam że ducha wyzionę ;)

Mój trening:

45 min bieżnia - szybki marsz - tempo podkręcone

20 min orbitrek

10 min rowerek

5 min to coś ala stepper ale ciężko było

+ ćwiczenia na brzuch, ramiona, boczki i uda

Dzień 4 niestety dzisiejszy będzie leniwy. Jako że mam bardzo ważny egzamin zrobiłam  sobie wolne od siłowni. Ale jutro wracam z samego rana ;)

Dzisiaj dzień drugi moich zmian. Znowu byłam na siłowni :) 

Dzisiejszy trening:

40 min bieżnia - szybki marsz

20 min orbitrek 

4 min  - taki sprzęt jakby się wchodziło po wysokich schodach (bardzo męczący)

+ ćwiczenia na brzuch, nogi, boczki i ręce. 

Trzymam się zasady MŻ i nie jem po 19 ;)

Od dzisiaj zaczynam się trochę brać za swój wygląd. Jakoś tak pozytywnie jestem do wszystkiego nastawiona ;) Ale to chyba dobrze ;)

Nie stosuje jakichś cudownych diet, po prostu będę stosowała się do zasady MŻ i będę ćwiczyła na siłowni i w domu (min 3x w tygodniu) a do godziny 19 będę się starała zjeść już kolację.

Dzisiejszy trening:

40 min bieżnia - szybki marsz

20 min orbitrek - staram się ćwiczyć tak aby mieć odpowiednie tętno do spalania tłuszczyku

10 min rowerek poziomy

+ ćwiczenia na brzuch, nogi, ręce 

Muszę się jeszcze nauczyć jeść 5 malutkich posiłków albo chociaż 4 bo to różnie bywa z czasem. No i ograniczyć do minimum słodycze bo to moje uzależnienie.

Będę się starała tego trzymać i zobaczę co z tego wyjdzie. Następny pomiar w poniedziałek 18.01.2015 r.

Jako, że obecnie jestem chora. Od poniedziałku zapisuje się na siłownię, uważam na to co jem i ile jem. Krótko mówiąc biorę się za siebie :)