Dzisiaj sobota, a więc dzień ważenia i mierzenia. Na wadze 88,8 kg czyli spadek od poprzedniej soboty o 0,4 kg, ale jutro lub pojutrze dostanę @, więc mam nadzieję, że gdy będę "PO" to spadek wagi będzie bardziej spektakularny. Pomiary powoli też się zmniejszają.
Jeśli chodzi o dietę, to trzymam się w sumie bez problemu. Teraz przed @ mam trochę bardziej ochotę na słodkie, ale w ramach tych zachcianek zrobiłam sobie dzisiaj "kulki mocy" co prawda 1 kulka ma ok. 95 kcal, ale przy nagłym przypływie chcicy na słodkie jest dla mnie ratunkiem, a nie ma w nich ani grama białego cukru, czy mąki, samo zdrowie (daktyle, śliwki suszone, żurawina, orzechy laskowe, kakao, płatki owsiane no i oczywiście wiórki kokosowe).
Jeśli chodzi o dzisiejsze menu to:
śniadanie - 3 kromki chleba żytniego z szynką konserwową, sosem czosnkowym (oczywiście z jogurtu nat.) i ogórkiem kiszonym
przekąska - grejfrut czerwony, akurat są w Biedronce w promocji :)
Lunch - zupa kapuśniak z kiszonej kapusty (oczywiście odchudzony - na udkach z kurczaka), pyyyyycha :)
Przekąska - niestety na szybko 2 kromki chleba żytniego i 3 koreczki śledziowe po giżycku (pozostałość z imprezy urodzinowej)
Obiadokolacja - w planach 1 gołąbek, i sałatka z ziemniaczka, ogórka kiszonego i dymki, zaprawiona jogurtem z musztardą.