Trochę mnie tu nie było. Ostatnio mam niestety pod górkę. Najmłodsza córka już dwa tygodnie choruje, na szczęście już jest w miarę ok. Syn robił bilans i dostał skierowanie na badanie krwi, bo czasami pobolewa go brzuch, no i co?! Wyszło, że ma duże problemy z trzustką i teraz leki, dieta, nie może nic tłustego, ostrego, smażonego itd.... Dla mnie nie byłby to problem, ale 13-latkowi trudno jest się powstrzymać od słodyczy, pizzy, czy hamburger.
Jeśli zaś chodzi o mnie, to korzystając z tego, że byłam na zwolnieniu lekarskim, postanowiłam pójść do lekarza po skierowanie na badanie poziomu hormonów, bo ostatnio jestem nie do życia. Tak więc wyniki są i Hashimoto też niestety jest
tara55
15 grudnia 2017, 15:05Życzę Wszystkim wyzdrowienia.Czy hashimoto jest uleczalne.? Miłego wieczoru.:-)
grzymalka2016
15 grudnia 2017, 19:32Niestety nie, leczyć się trzeba do końca życia.
106days
15 grudnia 2017, 14:04Aaaaj, ciężko!! Że tak się wszystko nagle skumulowało... Co do syna- to może z czasem się przyzwyczai, jak zobaczy że zdrowsze jedzenie też może być smaczne i nie musi być nudne. Pewnie mozna wyczarować jakąś zdrowszą pizzę czy zdrowsze hamburgery, na pewno coś ogarniesz ;-)
grzymalka2016
15 grudnia 2017, 19:33Staram się, ale trudno mu gdy jest z kolegami.
106days
15 grudnia 2017, 20:22No tak wlasnie pomyslalam, że jedno to bycie i jedzenie w domu, a druga sprawa to jak wszyscy w szkole albo na podwórku jedzą... Ciężko zmienic wszystkim sposób żywienia.. :<