Witajcie :)
Wczoraj minał 6 dzień ostatniego tygodnia ripped in !
Jestem mega dumna i nie wierze, że udało mi sie zrobić 2 miesiąc cwiczen z trenerką!
Jeszcze kilka miesiecy temu bylam mega cieta na dlugie filmiki i treningi, szłam na łatwizne . A teraz ukonczylam juz drugą partie ćwiczen Jillian
Jak tu nie być dumna z siebie
Ripped In był ciężki nawet bardzo, nie moge powiedzieć, że nie. Męczyłam się straszine robiłam przerwy ze wzgledu na kolana i tarczyce oraz brałam łyk wody. Starałam się robić ćwiczenia z dziewczyna, ktora jest zaawansowana i tylko w ostatnim tygodniu 4 cwiczenia robilam z podstawowa, gdyz byly za ciezkie, zwlaszcza pompki
Schudłam 1 kg.Gdybym trzymala bardziej diete i nie poszlam w szalenstwo na majowke to efekty moglyby byc lepsze :) Ale trudno i tak nie narzekam, bo z dnia na dzien patrze na siebie inaczej i widzę, ze moja pewnosc siebie wzrosła :) Co mnie bardzo cieszy i to,że ja patrze na siebie inaczej to odbija się też na osobach które patrzą na mnie:)
W dodatku najlepsze doswiadczenie, gdy ktoś powie, ze widzi ze schudlam.
To jest prawdziwe osiagniecie, chociaz powiedzialo mi to zaledwie kilka osob, to i tak + do pewnosci siebie
Tak przedstawiaja sie efekty, moze nie sa ogromne, bo mi osobiscie ciezko jest zrzucic kilogramy i obwody , ale naprawde nie narzekam
Zdjęcia :
Od lewej to 12.04 - 1 dzien 1 tygodnia Ripped In
Od prawej to 08.05 - Ostatni dzień Ripped In
Kolejne ćwiczenia to też bedą któreś Jillian Michaels ale dopiero jutro sie nad tym zastanowie :)
I jeszcze chciałabym podziękować Wam bardzo serdecznie za wiare we mnie i motywacje! Bez was nie wiem czy by mi sie udalo zrobić cokolwiek!
Ogromne dzięki!
Czas sprzątać a później szykować się na wesele :-)
Milego weekendu!