Chcialam zaktualizowac pasek, bo waga wskazywala 64,4 kg 1 stycznia, i szukajac gdzie to zmienic znalazlam statystyki pomiarow, a tam moim oczom ukazały się stare pomiary. Boshh ja naprawdę kiedyś ważyłam 55 kg🤪
A teraz trochę wyjaśnienia, bo zdjecie nie obejmuje całej historii moich pomiarów: pierwsza wzmianka 21 maja 2012 roku, gdzie ważyłam 60 kg. Przez 2 miesiące schudłam 5 kg na mż i biegając, a motywacja były wczasy na Krecie. Potem wagę 55 +/- trzymałam do urodzenia 1 dziecka, zaszlam w ciąże z drugim z waga 57 kg, przytyłam do prawie 70, a po urodzeniu już nie wróciłam do wagi sprzed ciaz.
Dobra nie ma co płakać, widac ze się da, bo kiedyś taka waga była, a wiec nie ma ze boli. Po Skalpelu mam zakwasy, jedzeniowo się pilnuje, kawy dziś tez 2. Z ćwiczeń był spacer, więcej niż te obrane za cel 5 km i 10 min Mel B pośladki i 10 min Tiffanny boczki. Jak wracalam do formy po 1 ciazy, czesto to ćwiczyłam.
Rozwazam zakup diety Vitalii vegetarianskiej, żeby mieć inspiracje posiłków. To tyle. Zrobię jutro pomiary, aby wiedzieć na czym stoje, w końcu centymetr prawdę Ci powie, a ta szklana może coś oszukuje😁