Moze i ja zaczne cos pisac, bo tylko Was podgladam, podczytuje o Waszych sukcesach, porazkach, i checi walki o nowe cialo. Ja niestety nie moge walczyc z Wami, jako ze jestem w 25 tc. :))) Obecnie mam ok. 5 kg na plusie, ale juz planuje swoj wielki powrot. Z potomka bardzo sie cieszymy i odliczamy juz dni, kiedy pojawi sie na swiecie (termin na 19 lutego).
Wiem jedno, to lato bedzie moje- juz ja o to zadbam:)
angelisia69
6 listopada 2015, 16:51powrotu wielkiego nie bedziesz musiala robic,bo jak nie roztyjesz sie strasznie to moment ci przy dzieciaczku zleci.Zdrowka Wam zycze!
cheerioss
7 listopada 2015, 10:23Narazie tyje ksiazkowo, wiec mam tez taka nadzieje:) Dzieki i wzajemnie!
MulierFortiss
6 listopada 2015, 15:15Wielkie gratulacje :) 25 tydzień to już sporo, ciekawe czy wykluje się w Walentynki :D
cheerioss
7 listopada 2015, 10:22Zobaczymy, ale bylby prezent:)
paczektoffi
6 listopada 2015, 13:46Gratulacje :)) jeszcze trochę i będzie dzidzia
cheerioss
6 listopada 2015, 13:52Juz nie moge sie doczekac:) Za Ciebie tez trzymam kciuki!!!
spelnioneMarzenie
6 listopada 2015, 13:20trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie :) i czekamy tu na ciebie ;-)
cheerioss
6 listopada 2015, 13:52Dzieki:)