Kilka dni po tym jak dołączyłam do Vitalijek zamieściłam na forum zdjęcie z informacją, że pochodzi z photobloga. Czego się dowiedziałam?
1. Jestem nieproporcjonalna. Fakt jestem niska, ale zawsze uważałam że mam raczej właściwe proporcje. Wydaje mi się, że skłaniam się do figury klepsydry, mam wcięcie w talii a do tego spory biust i biodra.
2. Mam niejędrne ciało, nie widać mięśni. No tak, mięśni nie widać i widać nie bd. Chcę wyrzeźbić brzuch, ale nie tak, żeby odznaczał się zarys każdego mięśnia. A widoczne mięśnie w innych częściach ciała pozostawię dla sportowców, bo mi osobiście takie umięśnione ciała się nie podobają. Kwestia gustu:)
3. Niby nie jestem gruba, ale "lekki flaczek". Hmm chyba chodzi o to co w punkcie 2.
4. Mam 5 kg do zgubienia plus ćwiczenia. Pomoże ktoś? Bo nie wiem jak mam zgubić ćwiczenia?:( A tak poważnie, to wiem, że mam ćwiczyć;)
5. Widać że nie ćwiczę. No cóż może nie jestem typem sportowca, ale co tydzień godzina basenu i pół zimy na stoku;) Nie chce być umięśniona jak sportowiec:)
6. Kilka opinii, że mam normalną figurę:)
Każdy wyraził swoje zdanie za co dziękuję:) Może też zdjęcie nie było zbyt fortunne:)
KLIK Jednak wstawiając zdjęcia do pamiętnika, otrzymałam wiele pochlebnych opinii, za co wam dziękuję:*
np.
mavi29 napisała "Zero boczkow, jedrna ,napieta skora! Zazdroszcze:):):):):)"
Hmm więc co? Jestem ten flaczek czy nie?:P
Wiem, że z tą jędrnością może nie jest mega super, ale też nie tak tragicznie:)
Dziękuję wam wszystkim za tak miłe komentarze:* Trzymam za was wszystkie kciuki! Uda się każdej!Jeszcze odnosząc się do komentarzy, po co chcę chudnąć, że ja to grubego brzucha nie widziałam itp. Nie chcę chudnąć, chcę ujędrnić ciało, trochę je wysmuklić i wyrzeźbić:) Mogę nadal ważyć 56kg, ale chcę mniej cm, żeby czuć się z sobą dobrze:)
I najważniejsze. Chcę zmniejszyć procentową zawartość tłuszczu w organizmie.
Znalazłam informacje, że dla kobiet w przedziale wiekowym 20-29 lat, optymalnie jest mieć 14-20%, umiarkowanie 21-23%, a powyżej 23% jest go już zdecydowanie za dużo. Ja miałam 29, udało mi się zbić do 25%. Nie spocznę dopóki nie będę go mieć 20%, bo przede wszystkim chcę być ZDROWA!
Właśnie dlatego ćwiczę, zmieniam swoje ciało:)
Nie dla innych, dla siebie:)
Dzisiaj jestem naprawdę zmęczona. Rano znów obudziłam się z zakwasami, więc aż się boję co będzie jutro:P Ale dam radę;) W niedzielę za to odpoczynek, może tylko jakiś spacerek:)
40 min spacer
40 razy unoszenie na palce
50 pajacyków
20 min hula hop
50 przysiadów (dałam radę^^)
10 damskich pompek (ale mam słabe ręce;/)
20 brzuszków
200 półbrzuszków
50 grzbietów
Udanego weekendu wszystkim!;*