NIEDZIELA...
NIC MI SIE NIE CHCE DZISIAJ... ZACZAL SIE COMIESIECZNY PROBLEM I NAWET WSTAC Z LOZKA BYLO MI TRUDNO... I COS ZIMNO... 16 STOPNI POKAZUJE U MNIE W SYPIALNI... CZYZBY ZNOWU ZMIANA POGODY NADESZLA? JA NIE CHCE!!!!!!!!!!!!! JA CHCE, ZEBY BYLO LATO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
SOBOTA...
PO PORANNEJ PRACY DOJECHALAM AUTOBUSEM DO CENTRUM PIREUSU I GDY DOSZLAM DO PORTU, NASZLA MNIE CHEC, BY WSIASC NA MINI STATECZEK, JAK ZA DAWNYCH DOBRYCH CZASOW, I POPLYNAC NA SALAMINE, GDZIE MIESZKALAM CALE CZTERY LATA... BYLO CUDOWNIE CIEPLO... WODA TAKA SPOKOJNA... LECIUTKI WIATEREK... MEWY... POL ROKU MINELO, JAK OSTATNI RAZ BYLAM NA SALAMINIE... POJECHALAM AUTOBUSEM NA MOJA PLAZE, NA KTOREJ SPEDZALAM WIELE GODZIN, WPATRUJAC SIE W MORZE... ZROBILAM KILKA ZDJEC... PRZYPOMNIALAM SOBIE MOJEGO CHOPINA, KTOREGO ZOSTAWILAM MOJEMU BYLEMU... TEN PIES BYL TAKI MADRY... A BIEGANIE PO PLAZY WPROST KOCHAL!!! WPADAL DO WODY NICZYM RYBKA... ACH... WROCILAM DO DOMU OKOLO 16:00. OBY SZYBKO MINELA ZIMA...
.
lipon... NA TEMAT TEGO BABSZTYLA, CO TO PO GLOSIE, TO I JA I MOJA KOLEZANKA DAJEMY JEJ 28 LAT... WIEC NA TEMAT TEGO ZAJSCIA, TO JA MAM TAKIE ZDANIE. MIANOWICIE, SKORO UMOWILYSMY SIE NA 16 ALE W NOCY ZROZUMIALAM, ZE JUZ MAM 16 ZAJETA, TO POSTAPILAM SLUSZNIE, ZE JA ZAWIADOMILAM O TYM, ZE NIE BEDE JEDNAK MOGLA BYC U NIEJ. A FAKT, ZE ONA KAZALA MI PRZELOZYC LEKCJE JAZDY, MOWIAC PRZY TYM, ZE JESTEM GLUPIA JESLI MAM NADZIEJE, ZE ONA UWIERZY, ZE JA NA JAKAKOLWIEK LEKCJE MAM ISC, A JA NIC BRZYDKIEGO JEJ NA TO NIE POWIEDZIALAM, NO TO CHYBA DROGIE KOTECZKI, TO JA JESTEM NA GORZE, NIE? CZY MOZE UWAZACIE, ZE LEPIEJ BY BYLO, GDYBYM JEJ NIE POWIADOMILA I POPROSTU NIE ZJAWILA SIE U NIEJ O UMOWIONEJ GODZINIE, A ONA BY SOBIE CZEKALA... MYSLE, SORRY, WIERZE, ZE POSTAPILAM SLUSZNIE. W KONCU ZYCIE JEST ZYCIEM, A MY JESTESMY TYLKO LUDZMI!!!! ZDAZAJA NAM SIE BLEDY CZY POMYLKI. A W TYM PRZYPADKU CHODZI RACZEJ O ZAPOMINALSTWO. ANI TEGO NIE PLANOWALAM, ANI NA ZLOSC JEJ NIE CHCIALAM ZROBIC, ANI NIC Z TYCH RZECZY. SWOJA DROGA, TO CIESZE SIE, ZE NIE DOSZLO DO TEJ DNIOWKI. WIELKIE SZCZESCIE, ZE TYLKO NA TELEFONIE SIE SKONCZYLO. BO DAM SOBIE GLOWE URWAC, PATRZAC NA MOJE DOSWIADCZENIE Z ZYCIA WZIETE, TO GDYBYM SIE JUZ U NIEJ POJAWILA, TO BY BYLO DUZO GORZEJ. NAPEWNO BYLO BY NIEMILO. JUZ NIERAZ NA TAKICH LUDZI TRAFIALAM. ALE NIE POWIEM, ZDAZAJA MI SIE NORMALNE KOBIETY. Z KTORYMI TO MILO SIE ROZMAWIA I KTORE ROZUMIEJA, ZE MY, LUDZIE PRZYBYWAJACY DO ICH KRAJU, NIEKONIECZNIE JESTESMY NIEROBAMI, NIEUKAMI I ZLODZIEJAMI. ZE NIEKONIECZNIE PRZYBYLISMY DO ICH KRAJU PO TO, BY, BY IM PRACE ZABRAC, PO TO, BY ONI ZOSTALI BEZROBOTNI. ZE MOGA NAM NIE TYLE ZAUFAC, CO I NAS POLUBIC, A PRZEDE WSZYSTKIM, ZE MOGA NAS SZANOWAC. SWOJA DROGA, TO JESTEM Z TYCH OSOB, KTORE SZANUJA LUDZI. I TEGO SAMEGO OCZEKUJE OD LUDZI. KONIEC. KROPKA. P.S. JESTEM MADRA DZIEWCZYNA!!! MAM SWOJE ZYCIE!!!! I NIE POZWOLE, BY BYLE KTO W NIE INGEROWAL!!!! FAKT, ZE DUZY PROCENT GREKOW I GRECZYNEK, UWAZA, ZE WSZYSCY OBCY TO BRUDASY, ZLODZIEJE I ALBANIE, NIE OZNACZA, ZE JA W TO MAM WIERZYC!!!!!!!! SWOJA WARTOSC ZNAM!!!! SZACUNEK ZA SZACUNEK A NIE SZACUNEK ZA OBELGI!!!!!!!!! ADE BRAVO!!!!!!!!!!!
e=zl...
za siedem euro mozna kupic dwukilowego kurczaka, lub siedem chlebow polki;logramowych. ale to zalezy tez od tego gdzie kupujesz. znam sklep w atenach, gdzie kilogramowy chleb kosztuje 50 centow, a we wszystkich innych polkilogramowy kosztuje od 80 centow w gore. roznie to jest. ale szczerze mowiac to zyjac tu, nie zauwazasz roznicy pomiedzy euro i zlotowka. tez drozyzna panuje n arynku. grecja to najdrozszy kraj w europie- wedlug statystyk rzadowych. tak wiec, powolutku, powolutku, trzeba brnac pod prad....
WNERWILAM SIE TROCHE...
JAKAS KOBIETA ZADZWONILA DO MOJEJ KOLEZANKI, POPROSILA BY JEJ PRZYJSC UPRASOWAC UBRANIA ZA 7E ZA GODZINE. MILKA NIE MOGLA, POPROSILA MNIE, BYM POSZLA ZAROBIC. ZADZWONILA DO MNIE TA KOBIETA, UZGODNILYSMY, ZE DZISIAJ W PIATEK MAM U NIEJ BYC O 16:00. W NOCY SIADAM SOBIE PRZED KOMPUTEREM I MOJ WZROK PADA NA NOTKE, ZE O 17 MAM LEKCJE JAZDY!!!! NAPISALAM JEJ SMS-A, ZE NIE DAM RADY DZISIAJ I JAK CHCE, TO W SOBOTE BEDE NA PEWNO JUZ. ODZDZWONILA WLASNIE I MI NAGADALA, NAKRZYCZALA WRECZ NA MNIE, ZE NAJPIERW JA I MOJA PRZYJACIOLKA DAJEMY OGLOSZENIE, ZE SZUKAMY PRACY A POZNIEJ OSZUKUJEMY LUDZI!!!! KURRRR...A MAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! OBY JA JASNY GWINT.... AZ MI NIEDOBRZE PO ROZMOWIE Z NIA!!!! JA CIE KRECE.... SZCZESCIE, ZE NIE DOSZLO DO TEJ DNIOWKI, BO PO JEJ TELEFONICZNEJ REAKCJI POZNAJE, ZE NIE DALA BY MI ZYC!!!!!!!!! OK.... KONCZE JUZ Z TYMI NERWAMI....
...........
BYLAM PO PRACY W SUPERMARKECIE. KUPILAM DUZA REKLAMOWKE SZPINAKU, PIERS Z KURCZAKA 1KG, Z PROMOCJI, SOLOMOS NAJTANSZY, MOJA KAWE KARAMELOWA, I JEDNEGO KWIATUSZKA. KUPILAM TEZ BUTELKE OCTU JABLKOWEGO I OLIWE Z OLIWEK. I WSZYSTKO GRA...
mija powoli dzien...
POWOLUTKU, POWOLUTKU MIJA KOLEJNY DZIEN TYGODNIA... AZ NIEDOWIARY, ZE JUTRO JUZ PIATEK.... BYLAM U LEKARZA. ALEZ MI NAWRZUCAL KOMPLEMENTOW!!! NON STOP PATRZYL MI W OCZY I MOWIL, JAK TO MU SIE PODOBAM, JAKA TO JA SLICZNA JESTEM I TAKIE TAM... JA DO NIEGO, ZE MU DZIEKUJE ZA MILE SLOWA, ALE PRZECIEZ JESTEM GRUBA!!! JAK MOGE SIE MU PODOBAC???? - PYTAM. A ON MI NA TO, ZE MU SIE PODOBAM TAKA JAKA JESTEM!!! A SCHUDNAC MAM DLA ZDROWIA, A NIE PO TO, BY SIE KOMUS PODOBAC!!! ALEZ MI ON POPRAWIL SAMOPOCZUCIE!!!!! BYLAM W JUMBO. KUPILAM MALUTKA LAMPECZKE DO AKWARIUM, ABY LADNIE WYGLADALO. KUPILAM JESZCZE TROCHE POMIDOROW I OGORKOW, ABY NIE ODCHODZIC OD DIETY. A PO POWROCIE ZJADLAM DUSZONA PIERS KURCZAKA, HORTA, GOTOWANE ZIEMNIAKI I SALATKE OGORKOWO-POMIDOROWA. WCZORAJ WIECZOREM SKUSILAM SIE NA HALWE. DZISIAJ POJDE NA DLUGI SPACER BY SIE TROCHE ZMECZYC. A CO U WAS KOTECZKI? CO PORABIACIE W SLONECZNY CZWARTEK?
...,,,
https://vitalia.pl/comment.html?q=1 A POD TYM LINKIEM ZNAJDZIECIE MOJE OPOWIADANIE. JESLI MACIE OCHOTE, TO MOZECIE NAPISAC JAKIS KOMENTARZ NA TEMAT OPOWIADANIA. Z GORY SERDECZNIE DZIEKUJE ZA KAZDA OPINIE. IDE SIE KAPAC, BO O PIERWSZEJ TRZYDZIESCI IDE DO LEKARZA. MILEGO DNIA!!!!