Pamiętnik odchudzania użytkownika:
evelevee

kobieta, 40 lat, Gdańsk

163 cm, 77.90 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do końca roku- 70 !!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 stycznia 2016 , Komentarze (3)

... sama się sobie dziwie w swojej wytrwałości. Ćwiczę codziennie, czasem nawet dwa razy dziennie. Balsamuje się, maseczkuję, peelinguje :) Oto niebawem piękna, nowa ja :)

Na dworze- ciepło, niestety wiatr od morza wieje na tyle mocno, że nadal muszę paradować w czapce lub kapturze, bo inaczej kolejne zapalenie ucha murowane. Nigdy nie miałam z tym problemu. Niestety od momentu kiedy zaczęłam swoją przygodę z basenem - zapalenie ucha to norma :/

Cieszę się, że styczeń się kończy, a ja nadal uczciwie tkwię w swoich postanowieniach. Przy stoliku nocnym leży stos książek, które ambitnie czekają na przeczytanie (oj grube tomiska) :) Jedyne co uprzykrza mi życie to... moja chęć na słodkości. Dziś ograniczyłam się tylko do dwóch przepysznych krówek, ale naprawdę mi ciężko. To jest straszne, ale mam wrażenie, że na widok słodyczy zachowuję się jak uzależniona! Dosłownie WYŁACZAM MYŚLENIE.  Zeżrę swoje i wtedy dopiero mój umysł się włącza i mam wyrzuty sumienia. Zawsze podczas postu jakimś cudem udaje mi się opanować to łaknienie i tylko modle się, aby dotrwać teraz do 10 lutego i zrobić sobie detoks od słodkości.

Przed chwila skończyłam godzinną jazdę rowerową, podczas, której towarzyszyły mi moje koleżanki z "Gotowych na wszystko"- pomysł świetny, bo mam chęć na więcej i więcej :)

24 stycznia 2016 , Komentarze (11)

I tak oto się złożyło, że mój partner wyjechał na miesiąc do pracy za granicę. Już  mi smutno. Wydaje mi się, że do mojej psychiki nie doszło jeszcze, że to aż taki kawał czasu...  Ciężko mi, bo przez 7 lat wspólnego życia najdłuższy okres jaki się nie widzieliśmy to... 4 dni ... Więc miesiąc to naprawdę dużo jak dla mnie.

Jednak oczywiście wcielam w życie nadal swój plan. Od 4 rano nie śpię. Postanowiłam wsiąść na rowerek oczywiście, ale uznałam,  że na nim na pewno zasnę, więc... Wygrzebałam z dna szuflady wszystkie sezony "Gotowych na wszystko" i uznałam, że właśnie to będę oglądać jadąc rowerkiem :) I to był strzał w dziesiątkę! To jest mój ulubiony serial, każdy odcinek ma ok 40 min. więc akurat jeden odcinek na jedną przejażdżkę ! I tak mi się rano przyjemnie pedałowało, że obejrzałam przy okazji 1,5 odcinka, a ostatnia połowę obejrzałam jedząc już śniadanie :) Bajka :)

Rano powędrowałam do kościoła, a później na dłuuuuugi spacer brzegiem morza. Morze było dziś bardzo spokojne, ani jednej fali więc było bosko!

Teraz siedzę przy książce, ale trochę oczy mi się zamykają... Hmm, może wskoczę jeszcze raz dziś  na rowerek na "jeden odcinek"?

Samotnie pozdrawiam!

24 stycznia 2016, Skomentuj
krokomierz,24777,212,1487,8814,16353,1453638595
Dodaj komentarz

23 stycznia 2016 , Komentarze (6)

fiu, fiu  dwa tygodnie a 2,5 kg mniej :) ale muszę przyznać, ze były to bardzo aktywne tygodnie. Odnalazłam zagubiona kiedyś motywację i mam nadzieję, ze będzie mi ona jeszcze dluuugo towarzyszyć. Dziś w nocy mój partner wyjeżdża więc rozpoczynam od jutra jeszcze bardziej intensywny plan wyszczuplający i upiekszajacy :) oby tylko skutek był spektakularny ! Aktualnie już piętnasta minutę  zajezdzam rowerek :) spadek wagi i ostatnie wyprzedazowe zakupy bardzo poprawiły mi humor, spacery na świeżym powietrzu również dobrze służą mojemu samopoczuciu!

Miłego weekendu!

Ps. Ten rowerek to strzał w dziesiatke-ogladam akurat Jasia Fasolę i śmiejąc się spałam dodatkowe kalorie  :) czy może być lepiej?

20 stycznia 2016 , Komentarze (9)

... spalam kilometry na rowerku... mija już 20 minuta, jestem cała mokra,ślę też ... lekko znudzona.  Cóż, dobrze ze ręce mam wolne i mogę dodać wpis :) trzymajcie kciuki -przede mną jeszcze siedemnaście minut :) 40 min na pierwszy raz wystarczy :)

Ps. Waga ani drgnela. Albo waga się popsula,albo moje ciało się buntuje :) Dlatego wymyśliłam sobie system motywacyjny -za pierwsze cztery kg odkładam 10 zł za każdy, a potem już po 20 zl na każdy :)Zbieram na perfum Marca Jacobsa "Daisy"wiec troche musze zrzucic :)

Ps2. Ooo,już zostało  mi 11 minut (ale długo dodaje się wpis na telefonie pedalujac przy tym zawzięcie...

Ps3. 9 min...

18 stycznia 2016, Skomentuj
krokomierz,16900,145,1014,16348,11154,1453150067
Dodaj komentarz

17 stycznia 2016 , Komentarze (1)

Od dziś jestem właścicielką rowerka stacjonarnego :) Do moich domowych ćwiczeń, basenu i aerobicu dojdzie kolejna aktywność!  A teraz jest ku temu świetny czas, gdyż mój partner wyjeżdża na ponad miesiąc, więc nie mogę mu zrobić chyba lepszej niespodzianki niż powitać go szczuplejsza :) O dziwo, mam w sobie sporo motywacji i chęci więc wierzę, ze będzie dobrze :) Dodatkowo koleżanka pochwaliła się swoimi osiągnięciami (minus 6 kg) więc ja nie mogę być gorsza!

Rok zaczął mi się bardzo fajnie i wierzę gorąco, że 2016 r. jest MÓJ :)

Jest motywacja, jest sprzęt i jest... otyłość! I tej ostatniej nie mam zamiaru tolerować!

12 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Umieszczam tylko krótki wpis aby ogłosić noworoczna mobilizację. Właśnie skończyłam ćwiczyć,  lecę pod prysznic i wierzę że ten rok jest mój ;) Początkowo miałam w planie usunąć to konto i założyć nowe, taka "czystą karte", aby nie patrzeć na to ile razy zaczynałam i ile porażek zaliczyłam... ale usuwając moje wpisy nie usunę swoich popelnionych błędów, prawda?

Ok zaczynam z wagą 88,8. 

SLONICA.

10 stycznia 2016, Skomentuj
krokomierz,18144,156,1089,5484,11975,1452444225
Dodaj komentarz

9 stycznia 2016, Skomentuj
krokomierz,12713,109,763,5263,8391,1452365843
Dodaj komentarz

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.