Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ania2048

kobieta, 54 lat, Warszawa

162 cm, 81.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: na 2016: nie jeść słodyczy do wielkanocy, wino max 2 lampki tygodniowo do wielkanocy, ćwiczyć co najmniej 0,5 godz/ dzień przez 5 dni/tydz., przez miesiąc pić wodę - co najmniej 1 l/dziennie i zieloną herbatę zamiast kawy

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 stycznia 2014 , Komentarze (3)

niestety cięższa :(. Metody jak poniżej nie dały rezultatu - więc trzeba zabrac się do pracy nad sobą ! Witam ponownie.


22 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Cześć dziewczyny,
Póki co walczę - wasze wsparcie bardzo pomaga.
Dieta ok. Waga - chyba drgnęła we właściwym kierunku - niestety jej dokładność to 1 kg :(
Muszę kupić baterie do dokładniejszej.
Plan na dziś:
ś: owsianka - 220 kcal
II ś: jabłko - 100 kcal
o: krupnik + jajko - 180 kcal
p: pomarańcza - 90 kcal
k - owsianka + jablka 220 +250 kcal
łacznie:1060 kcal

Muszę wreszcie ruszyć ćwiczenia (za przykładem Andaluzji :)
Dam znać, czy mi się udało.
Pozdrawiam cieplutko!

21 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Udało się jako-tako. Nie powiem, że się nie skusiłam, ale było to 1/2 faworka - więc na 2 dni można uznać za sukces. Chciałam sprawdzić, czy są niedobre, bo dzieciaki nie chciały ich jeść, a zwykle rzucały się na faworki jak oszalałe :)
Plan na dziś:
ś: kawa
II ś: jabłko 60kcal
o: 3 jajka 180 kcal
p: pomarańcza (duża) 120 kcal
k: duszona polędwica 200 g i owoce 188polędwica+90olej +250-500 kcal
razem 640 - 990 kcal
Wygląda nieźle.

Miłego dnia!

18 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Cześć dziewczyny,
Póki co udaje mi się przestrzegać diety. Ale zbliża się weekend - wróg moich diet. Mam nadzieję, że uda mi się go przetrwać.
Obserwuje u siebie śmieszne zjawisko - jak tylko zaczynam się odchudzać wpadam w manię gotowania i pieczenia ciast i ciasteczek dla całej rodziny. Jestem uzależniona od oglądania zdjęć potraw i czytania przepisów.
To jakiś objaw masochistyczny - też tak macie ?

Miłego weekendu!

16 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Ostatnio waga elektroniczna odmówiła mi współpracy - brak baterii. Zanim znajde czas aby nabyć nowe wygrzebałam wagę mechaniczną ze strychu - mały ruch na wadze i kilo na plus lub na minus :(
Ale tak czy inaczej waga waha się w okolicach 73 - co by dawało ok. 4kg od początku diety!!
Znowu udało mi się dotrzymać diety, no w 95% - nie licząc ok. 100 g kalafiora - kalorycznie niby nic, ale ta dieta jest bardzo wrażliwa na dodawanie weglowodanów.
Gimnastyki nie udało mi się zrobić - za to było odśnieżanie podwórka :)
Plan na dziś:
ś: rogalik 90g, kawa - 297 kcal (jakbym wiedziała, że aż tyle, to zjadłabym pół)
II ś: pomidor 100g - 20kcal
o: 2 jajka (jajecznica z mikrofali), pomidor 200 g - 200 kcal
p: pomidor 100g - 20kcal
k: szynka 200g - 250-500kcal
razem:790-1040 kcal
skakanka - 10 min

15 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Miło was ponownie słyszeć Vitalijki, choć widzę, że wiele z nas się wykruszyło.
Ja przez pół roku zrobiłam sobie mniejszy/większy luzik z dietą i efekty są fatalne.
A po tych 14 dniach przejść na dietę w Vitalii lub pilnować nisko-kalorycznej. Mam nadzieję, że tym razem się uda.
Plan na dziś:
ś: chleb - 40g, 100kcal
IIś: jabłko duże - 100 kcal
o: stek, jajko, jabłko duże - 300 kcal
p: jabłko duże - 100 kcal
k: szynka 100-200g - 250-500kcal
łacznie: 850-1100 kcal
skakanka 10 min (500 skoków) - -130kcal
Pozdrawiam!

14 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Tragedia 77 kg. Niby nie jem, a waga wzwyż. Jak się nie wezmę za siebie będzie źle.
Plan na dziś:
ś: kawa
o: 2 jajka, 2 papryki ok. 500 g = 160+160 kcal
k: stek na łyżce oleju = 119+90 = 209 kcal
owoce 500g = 250 kcal
razem:  = 790 kcal

29 czerwca 2012 , Komentarze (11)

Witajcie Vitalijki, 

ostatnio mam dużo pracy, więc rzadziej tu zaglądam. Na dobry początek dnia - trochę humoru w krótkich spodenkach:

Starsi bracia uczą naszego maluszka (2,5), żeby na pytania "ile" odpowiadał "więcej od Ciebie". Oto efekty:

- Ile masz lat ? 

- 2

- Ile masz wzrostu ?

- 2

- Ile masz palców ?

- Więcej od Ciebie :-)


Co do dietkowania - ostatnio było marnie, przyjechała babcia i gotowała : gołąbki, pierogi z mięsem, pierogi z jagodami, truskawkami, naleśniki, ciasto drożdżowe itp. Oczywiście za wszystkim przepadam i sama rzadko robię. Na szczęscie z wagą nie ma tragedii - stoi prawie w miejscu (+200 g).

Trzeba się jednak wziąć za siebie. Dzieciaki jadą na wakacje, więc już nie będzie wymówek związanych z brakiem czasu - no może poza małym remoncikiem w domu :-( Nie znoszę remontów.

Dziś:

ś: ciemne pieczywo i pasztet (babciny)

IIś: banan

O: sałatka

P:ciemne pieczywo i pomidor/ogórek

K: ??

ćwiczenia - brzuszki 50 szt.

Miłego dnia!!!

25 czerwca 2012 , Komentarze (10)

Jest spadek - niby powinnam się cieszyć - ale było już o 1,6 kg więcej - w czwartek w zeszłym tygodniu. Już myślałam, że zobaczę 6 na początku i znowu nic. Oczywiście sama jestem sobie winna - dzień taty - brownie i brak słów dla braku siły woli. Trudno.

I muszę dodać, że jestem zdecydowanie, zdecydowanie przeciw tym wszystkim nowomodnym świętom, które się zwykle kończą słodyczami!!!!

Plan dla dziś:

Ś: kromka chleba z dżemem

II Ś: -

O: sałatka 400 kcal (warzywa grilowane)

P: 4 chleki chrupkie, kilka oliwek

K: fasolka 500 g i ogórki

Ćwiczenia: Vitalia i brzuszki - 50

 

Jestem na siebie zła !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.