Udało się jako-tako. Nie powiem, że się nie skusiłam, ale było to 1/2 faworka - więc na 2 dni można uznać za sukces. Chciałam sprawdzić, czy są niedobre, bo dzieciaki nie chciały ich jeść, a zwykle rzucały się na faworki jak oszalałe :)
Plan na dziś:
ś: kawa
II ś: jabłko 60kcal
o: 3 jajka 180 kcal
p: pomarańcza (duża) 120 kcal
k: duszona polędwica 200 g i owoce 188polędwica+90olej +250-500 kcal
razem 640 - 990 kcal
Wygląda nieźle.
Miłego dnia!
WielkaPanda
21 stycznia 2013, 13:08Ja to bym się rzuciła na niedobre faworki też...:P