Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Queenoftomorrow

kobieta, 41 lat, Warszawa

165 cm, 84.40 kg więcej o mnie

MISJA BIKINI 2014

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 marca 2013 , Komentarze (3)

waga 80,5

schudnięte od wczoraj -0,6

schudnięte przez 29 dni 4,5 kg

pozostało do schudnięcia przez 56 dni 8,5 kg

cel 5  tygodnia 79

pozostało do schudnięcia 1,5 kg przez 2 dni


Ciężko będzie zwalić tyle przez dwa dni ale podejmuję wyzwanie

Dzisiaj też się nie oszczędzałam, w swojej nowej siłowni spędziłam ... 3 godziny !!! :D

Uwielbiam moją siłownie i uwielbiam rollera, na którym mogę za darmo na mojej siłowni masować się  bez ograniczeń:)


Zjedzone

1.   1,5 jabłka, mango

2.  banan

3.  wegańska zupa tajska (chyba się od niej uzależniłam :)

4.  3 łyżki gotowanych buraczków, 5 duszonej rzepy, 12 pistacji


Mało dzisiaj posiłków wyszło ale zwyczajnie nie miałam czasu


Ćwiczone

1h TBC na siłowni - po 10 minutach byłam mokra jak prosię

1h pilatesu

45 minut masażu na ROLLERZE 


Jutro w planach pilates i pingpong z K




27 lutego 2013 , Komentarze (1)

waga 81,1

schudnięte od wczoraj -0,7

schudnięte przez 29 dni 3,9 kg

pozostało do schudnięcia przez 58 dni 9,8 kg

cel 5  tygodnia 79

pozostało do schudnięcia 2,1 kg przez 4 dni...oj czarno to widzę...


Wreszcie spadek, widać wymiana baterii w wadze pomogła :)

A tak na serio od poniedziałku wypruwam z siebie flaki, żeby tylko zobaczyć siódemkę pod koniec tygodnia. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po pierwszym miesiącu, który nie był często lekki, teraz zaczyna mi to sprawiać niekłamaną przyjemność :D

Abstrahując od ogólnego zmniejszenia sylwetki, mam wrażenie, że zwyczajnie jestem sprawniejsza i zdrowsza.


zjedzone

1. koktajl - 1/4 melona, banan, proteiny 300 kcal 

2. sałatki 400 kcal

3. daktyl 20 kcal

4. sushi handmade z 

3/4 szklanki kaszy jaglanej ugotowanej w  0,5l wody

1/2 ogórka

1/4 papryki                                                   

1/4 rzepy japońskiej marynowanej takuna 

6 cienkich pasków dyni kampio

algi prasowane 6 sztuk 

imbir marynowany 100g


zjedzone 1/2 , pewnie około 300 kcal 


5. 2 łyżki buraczków gotowanych, 2 łyżki rzepy duszonej, 4 maki sushi  250 kcal


Razem ok 1300 kcal  :) to mi się podoba


ćwiczone 


rano 1h zajęć pilatesu na siłowni  (trzeba wreszcie zacząć rzeźbić ten kaloryfer :)


wieczorem 52 minut The Biggest Loser , fajny zestaw no i wierzę, że Bob Harper zrobi ze mnie boginię na majówkę :)

dla chętnych do poćwiczenia jest tu    http://www.youtube.com/watch?v=qxPIoTRH1U8 




26 lutego 2013 , Komentarze (2)

waga 81,8

schudnięte od wczoraj 0,0

schudnięte przez 29 dni 3,2 kg

pozostało do schudnięcia przez 59 9,8 kg

cel 5  tygodnia 79


Waga nawet nie drgnęła więc ja ją dzisiaj drgnęłam i wymieniłam jej baterię

zjedzone

1.pól melona,mango 400 kcal

2. banan 100kcal

3. 250 g sałatek 350-400 kcal

4. 3 ruskie pierogi (bez komentarza...) 250 kcal

5. zupa fasolowa mała miseczka ok 250 kcal 


razem 1400 gdyby nie te nieszczęsne pierogi a zamiast nich sok z pomarańczy byłoby na 6, tak będzie na 4


ćwiczone 

1h na orbitreku 500 kcal, 15 minut rozciągania 

45 basen 375 kcal 

25 lutego 2013 , Komentarze (5)

waga 81,8

schudnięte od wczoraj + 2,4

schudnięte przez 29 dni 3,2 kg

pozostało do schudnięcia przez 60 9,8 kg

cel 5  tygodnia 79


Waga dzisiaj to po prostu jakiś żart, wczoraj było 79,4 a dzisiaj prawie 2,5 kg więcej a ja nic nie zeżarłam !!!!!! Oszem odpuściłam trening i byłam z K na zaległym obiedzie walentynkowym ale zjadłam na nim jedynie zupę tajską z tofu i makaronem ryżowym, może miała z 300 kcal..

Jedyne racjonalne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy to owulacja, którą obecnie mam i przez którą puchnę (rano nie mogłam zgiąć palców bo napęczniały jak parówki) 

Miały być foty z teraz i z przed miesiąca ale wkurzyłam się na wagę i dodam tylko pomiary. Chociaż na tym polu sukces i zadowolenie :)


szyja            33,5 - 33,0          - 0,5

biceps         30 - 29               - 1,0

piersi           105 - 102           - 3,0 chociaż raz one nie chudną najbardziej  :)

talia              84 - 80               - 4,0 

brzuch        104 - 95              - 9,0 !!!!!!!

udo               70 - 66                - 4,0

biodra          119 - 115            - 4,0

łydka            40 - 39                 -1,0


Mnożąc spadek z kończyn x 2 wychodzi , że ubyło w sumie 32,5 cm

K mi powiedział, że widać , że chudnę, że wyglądam ślicznie 

 i że jestem jego drobinką :D


W tym tygodniu postanowiłam od pon do pt trenować 2 razy dziennie, woda czy nie woda muszę ją zwalić i zobaczyć 79 za tydzień


zjedzone

1/2 melona

gruszka, banan

zupa tajska

2 łyżki makaronu sojowego z rzepą i kolendrą

1/2 cykorii z garścią suszonej żurawiny, skropiona sokiem z cytryny


ćwiczone 

1h na bieżni pod górkę 400 kcal

1h zuuuuumby - uwielbiam ją :)


Z wagą wyszło jak wyszło ale bezapelacyjnie jestem zachwycona swoją kondycją, którą niewątpliwie zaczynam odzyskiwać. Jeszcze miesiąc temu zdychałam po dwóch utworach zumby a teraz bez mrugnięcia okiem tańczę 1h :)


21 lutego 2013 , Komentarze (3)

waga 80,6

schudnięte od wczoraj -0,1

schudnięte przez 24 dni 4,4 kg

pozostało do schudnięcia przez 6 dni 8,6 kg

cel 4  tygodnia 80,0


Waga dzisiaj praktycznie bez zmian ale tak się napociłam, że jak jutro nie zleci to chyba utnę sobie pośladek, a co tam zaszalejmy UTNĘ SOBIE OBYDWA !!!!!

Zaczęłam od siłowni i orbitreka, w gruncie rzeczy już mi się nudzi takie monotonne ćwiczenie ale, że za tydzień kończy mi się umowa na siłowni to cisnę

Dieta dzisiaj też całkiem ok tylko kolacja późno - 21.00 (normalnie max 19-19.30 ) za to lekka.


Zjedzone

1. lody bananowo truskawkowe :D  250 kcal

(zblendowane 2 mrożone banany, parę truskawek, pół łyżeczki ekstraktu waniliowego PYCHAAA - sorbety grycana mogą mi nagwizdać !!!

2.2 banany 250 kcal

3.zupa z soczewicy duży talerz 300 kcal

4. 2 banany 250 kcal

5. kawa z mlekiem sojowym 100 kcal ??? 

6. mały talerz zupy z soczewicy, 2 łyżki kapusty 250 kcal


Ćwiczone 


100 !!!!! minut na orbitreku spalone 750 kcal - byłam mokra jak prosię i dumna z siebie jak PAW :D

1h skakania z xboxem - na ten genialny pomysł wpadłam po kawie, zaciągnęłam moją przyjaciółkę do domu i hasałyśmy przy Kinect Adventure


Woofie vel HeavyRain te poty były za ciebie !!!


 http://www.youtube.com/watch?v=nee86i_vInE 

 


ósemko spieprzaj !!!! chcę już siódemkę zobaczyć !!!!!!!



20 lutego 2013 , Komentarze (6)

waga 80,7

schudnięte od wczoraj +0,2

schudnięte przez 24 dni 4,3 kg

pozostało do schudnięcia przez 67 dni 8,7 kg

cel 4  tygodnia 80,0


Powoli aczkolwiek coraz bardziej zaczynam niepokoić się o cel 4 tygodnia...

A to 0,5 w tył a to do przodu a czas leci..Najgorsze, że weekend zapowiada się imprezowo. Co może być gorsze dla diety niż 30 urodziny kumpla? Dwie imprezy 30 urodzin dwóch kumpli...i to do obskocznia w jedną sobotę..W poniedziałek mija równo miesiąc jak się odchudzam i nie chciałabym dać ciała na pomiarach. Dla ludzi o mocnych nerwach zamierzam umieścić foty z przed miesiąca i teraz, zobaczymy czy coś widać..

Z ćwiczeniami dzisiaj ubogo bo dalej czułam kolano, postanowiłam zaliczyć basen bo to dobrze robi na wszelkie naciągnięcia i chyba pomogło dlatego jutro nie ma zmiłuj idę atakować orbitreka na siłowni.


Zjedzone

1. koktajl owocowy ok 330 kcal

2. 0,5 winogron  ok 350 kcal

3. 2 banany, pół melona, 6 daktyli ok 500kcal

4. dokończona zupa brokułowa, pól awokado 180 kcal

5. mięso z kokosa, trudno powiedzieć ile bo podjadałam w trakcie łupania , powiedzmy 200 kcal 


Razem ok 1500 , trochę dużo... jutro się zepnę, żeby jednak tych 1300 nie przekraczać


ćwiczone


basen 40 minut ( 25 x 50 m czyli 1,25 km)



19 lutego 2013 , Komentarze (5)

waga 80,5

schudnięte od wczoraj 0,5

schudnięte przez 19 dni 4,5 kg

pozostało do schudnięcia przez 68 dni 8,5 kg

cel 4  tygodnia 80,0


Waga dzisiaj w dół więc ok ale przegięłam chyba wczoraj z tym orbitrekiem i dzisiaj ostro doskwierał mi ból w prawym dole podkolanowym. Trochę mnie to niepokoi bo na tej nodze miałam rekonstrukcję więzadeł krzyżowych więc dzisiaj z treningiem delikatniej.

Nauczkę mam taką, że zamiast pożytkować całą energię na wygibasy, powinnam bardziej przyłożyć się do rozciągania przed i po...

A ze smacznych wieści to byłam dzisiaj na MEGA pysznym obiedzie. Restauracja (jeśli można ją tak szumnie nazwać) to LOVING HUT. Przypomina trochę chińczyka ale jest w 100 procentach WEGAŃSKA. Za II bardzo duże danie i ciasto (ten temat zaraz rozwinę) zapłaciłam 20 zł co jak na warszawskie ceny prezentuje się bardzo dobrze.

Zamówiłam zestaw "sunny tofu" tyle, że podziękowałam za ryż


pożyczone z bloga tocotywlasciwiejesz.blogspot.com/ 



a na deser przyatakowałam ciasto pandanowe, które wyglądało mniej więcej tak


pożyczone z bloga tocotywlasciwiejesz.blogspot.com/ 


i jest najlepszym ciastem wegańskim EVER :) 

Powstrzymałam swój wilczy apetyt i zjadłam jednie 1/3 kawałka resztę bohatersko przyniosłam K i zjadł do kolacji również pełen zachwytu.


zjedzone

1. koktajl owocowy

2. dwa banany

3. sunny tofu, 1/3 ciacha

4. mango,  2 świeże figi, 0,5 l świeżego soku z pomarańczy

5. talerz kremu z brokułów


ćwiczone

30 min pump it up cardio workout

20 min abs + stretching

18 lutego 2013 , Komentarze (5)

waga 81

schudnięte od wczoraj +0,8 kg ????!!!!

schudnięte przez 19 dni 4,0 kg

pozostało do schudnięcia przez 69 dni 9 kg

cel 4  tygodnia 80,0



No ja nie wiem skąd to się bierze ale od wczoraj przybyło mnie prawie o kg...:!!!!

Dieta była na 6, pocenie też było więc kładę na wagę przysłowiową lachę i czekam aż się odobrazi i zacznie spadać. Z jednej strony wkurzają mnie takie momenty i myślę sobie, że nie bez powodu zalecają ważyć się raz na tydzień, z drugiej  ważenie codzienne pozwala utrzymywać w ryzach mój wilczy apetyt  więc tak czy inaczej ważyć codziennie będę się i czekam na ostry spadek lada dzień !


Cudem bo cudem ale jednak udało mi się osiągnąć cel 3 tygodnia i tak o to w ramach nagrody leżę sobie w ciepłym łóżku, z ciepłymi nogami, które ogrzewane są przez te o to cuda 




Zjedzone dzisiaj

1. koktajl owocowy jak codziennie

2. banan, mała latte sojowa

3. dwa banany, świeża figa - coś pysznego !!! 

4. talerz kremu z brokułów hand made (same brokuły i odrobina kartofli,bez tłuszczu)

5. 4 łyżki gotowanych buraczków, 2 łyżki kapusty z grzybami i śliwkami (nie moja robota ale smakowała bardzo chudo i pysznie :)


Ćwiczone 

Spalone na orbitreku 700 kcal w 1,5 h 

17 lutego 2013 , Komentarze (4)

waga 80,2

schudnięte od wczoraj +0,1 kg 

schudnięte przez 19 dni 4,8 kg

pozostało do schudnięcia przez 69 dni 8,1

cel 3 tygodnia 81,0 


Po piątkowych sensacjach żołądkowych na szczęście nie ma już śladu za to wczoraj jeszcze trochę jeździło mi wszystko w brzuchu dlatego odpuściłam ćwiczenia

Zjedzone wczoraj

1.banan

2. miseczka kaszy jaglanej (1/3 szklanki surowej)

3.miseczka kaszy jaglanej  (1/3 szklanki surowej), łyżka buraków gotowanych

3. miseczka kaszy gryczanej , 2 łyżki buraków gotowanych


Zjedzone dzisiaj

1. koktajl z banana,2 kiwi,łyżki białka roślinnego,3 daktyli, łyżka pestek słonecznika

2.dojedzone warzywa z patelni z przedwczoraj , 10 pistacji 

3.dojedzony deser z przedwczoraj 

4.dojedzone warzywa z patelni z przedwczoraj, 3 lyżki buraczków, 2 lyżki kaszy gryczanej 

Dzisiaj zaliczone 50 minut cardio boxing z xbox. Zlałam się przy tym potem jak prosie, ale jestem z siebie zadowolona bo widzę, że moje ruchy są coraz bardziej precyzyjne a nie takie jak na początku czyli byle machnąć gdzieś tam ręką czy nogą :)

A teraz o moim systemie nagród w ramach osiągniętych małych celów
Na każdy tydzień mam wyznaczoną wagą do zrzucenia. Osiągnięty cel owocuje małą nagrodą. Dopóki nie zrzucę przynajmniej 10 kg postanowiłam, że nie będą to ubrania bo i poco mi coś na teraz jak w planach i tak mam zamiar zmniejszyć się.

Za pierwszy tydzień obdarowałam się pomadką Rimmel Apocalips w kolorze Stellar




Mój kolor to 3 od lewej, taka czerwień w odcieniu różu, zdecydowanie ciemniejszy niż na tym zdjęciu. Trwałość pomadki jest naprawdę świetna, po obiedzie w restauracji zjadłam gloss ale kolor dalej pozostał. Trochę wysusza usta, jak to wszystkie lipstainy ale nie na tyle aby wieczorem nie poradził sobie z nimi piling i carmex. Na ustach wygląda tak.



W drugim tygodniu cel nie został osiągnięty głównie przez moje nieróbstwo i średnie trzymanie diety no i do tego okres...

Za to w tym tygodniu poszło i to na bogato :) więc o ile nic mnie w nocy nie napadnie to cel 3 tygodnia zostanie osiągnięty :)

O tym jak się wynagrodzę będzie jutro.

16 lutego 2013 , Komentarze (1)

waga 80,1

schudnięte od wczoraj -0,7 kg 

schudnięte przez 19 dni 4,9 kg

pozostało do schudnięcia przez 70 dni 8,1

cel 3 tygodnia 81,0 


Wieczorem przeżyłam prawdziwy żołądkowy hardcore.

Jak widać po wczorajszym opisie zjadłam na kolację hummus własnej roboty (1/3 szklanki, takiej po nutelli) i do tego całą surową paprykę i marchewkę.

Hummus (z fasoli) był obficie doprawiony czosnkiem (wątroba), surowa papryka ciężko strawna (wątroba). Mniej więcej po godzinie brzuch spuchł mi jak balon. Pobiegłam do toalety, w której aż ryczałam od skurczy, wydając z siebie na zmianę bardzo dziwne odgłosy, połączenie kopulacji z porodem... Po czym nastąpił przełom w postaci odblokowania najpierw górnym, potem dolnym otworem..

Zmasakrowana podreptałam pod prysznic i już o 21 zasnęłam,w nocy trochę telepało mnie z zimna więc troskliwy K owinął mnie w koce jak mumię i doubierał w ciepłą bluzę..:)


Dzisiaj w planach był obiad walentynkowy, który jednak przekładamy na jutro z wiadomych powodów.. Miała być też siłownia ale boję się, że może mnie tam coś dopaść albo zwyczajnie zrobi mi się słabo dlatego pofikam z xboxem


Spadek od wczoraj duży ale nie jaram się nim bo to pewnie woda i cała, DOSŁOWNIE CAŁA zawartość mojego przewodu pokarmowego więc jutro pewnie będzie ciut więcej.


Mam nadzieję, że u Was weekend zaczął się spokojniej :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.