waga 80,2
schudnięte od wczoraj +0,1 kg
schudnięte przez 19 dni 4,8 kg
pozostało do schudnięcia przez 69 dni 8,1
cel 3 tygodnia 81,0
Po piątkowych sensacjach żołądkowych na szczęście nie ma już śladu za to wczoraj jeszcze trochę jeździło mi wszystko w brzuchu dlatego odpuściłam ćwiczenia
Zjedzone wczoraj
1.banan
2. miseczka kaszy jaglanej (1/3 szklanki surowej)
3.miseczka kaszy jaglanej (1/3 szklanki surowej), łyżka buraków gotowanych
3. miseczka kaszy gryczanej , 2 łyżki buraków gotowanych
Zjedzone dzisiaj
1. koktajl z banana,2 kiwi,łyżki białka roślinnego,3 daktyli, łyżka pestek słonecznika
2.dojedzone warzywa z patelni z przedwczoraj , 10 pistacji
3.dojedzony deser z przedwczoraj
4.dojedzone warzywa z patelni z przedwczoraj, 3 lyżki buraczków, 2 lyżki kaszy gryczanej
Dzisiaj zaliczone 50 minut cardio boxing z xbox. Zlałam się przy tym potem jak prosie, ale jestem z siebie zadowolona bo widzę, że moje ruchy są coraz bardziej precyzyjne a nie takie jak na początku czyli byle machnąć gdzieś tam ręką czy nogą :)
A teraz o moim systemie nagród w ramach osiągniętych małych celów
Na każdy tydzień mam wyznaczoną wagą do zrzucenia. Osiągnięty cel owocuje małą nagrodą. Dopóki nie zrzucę przynajmniej 10 kg postanowiłam, że nie będą to ubrania bo i poco mi coś na teraz jak w planach i tak mam zamiar zmniejszyć się.
Za pierwszy tydzień obdarowałam się pomadką Rimmel Apocalips w kolorze Stellar
Mój kolor to 3 od lewej, taka czerwień w odcieniu różu, zdecydowanie ciemniejszy niż na tym zdjęciu. Trwałość pomadki jest naprawdę świetna, po obiedzie w restauracji zjadłam gloss ale kolor dalej pozostał. Trochę wysusza usta, jak to wszystkie lipstainy ale nie na tyle aby wieczorem nie poradził sobie z nimi piling i carmex. Na ustach wygląda tak.
W drugim tygodniu cel nie został osiągnięty głównie przez moje nieróbstwo i średnie trzymanie diety no i do tego okres...
Za to w tym tygodniu poszło i to na bogato :) więc o ile nic mnie w nocy nie napadnie to cel 3 tygodnia zostanie osiągnięty :)
O tym jak się wynagrodzę będzie jutro.
HeavyRain
18 lutego 2013, 19:25ja poki co smigam 2x w tyg na belly dance :) od października :D polecam jest extra! uwielbiam lipstainy! mam dwa i je oba kocham :D tweester chyba gdzies ze smutku i samotnosci umarł u mnie pod łózkiem ;D
WooHoo
18 lutego 2013, 19:04geeeeeeeeeeeeeeee.... to Twoje zdjecie...????????????
ibiza1984
18 lutego 2013, 15:49Układam jadłospis na bazie diety dr Dąbrowskiej i przyznam szczerze, że na początku bałam się tego jak cholera. Teraz, po kilku tygodniach wiem, że było warto podjąć wyzwanie. Wykluczyłam ze swojej diety całe śmieciowe jedzenie + to chemicznie doprawiane. Jem warzywa (bez ograniczeń ilościowych) i..za nic w świecie nie chciałabym wrócić do jedzenia z torebek czy chociażby gazowanej wody mineralnej :D Warto! I cieszę się, że nie jestem w tym sama :)