Pamiętnik odchudzania użytkownika:
skittlesys

kobieta, 30 lat, Warszawa

172 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: czuć się w końcu dobrze !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

powiem tylko tyle --> poranna waga 87,8 !!!!!!!!!

24 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

nie wierzę w to .

zważyłam się rano ---> 88,1  to jest niemozliwe :D

sniadanie : panino

obiad: sałata 1 drobiowa parówka

kolacja: brak

dodatki : 5 chrupek kukurydzianych

supcio :D jestem zadowolona i w ogóle suuupcio :D

23 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

piękny dzień :D

piękna pogoda :D

stosunki z facetami piękne :D

supcio generalnie:D

śniadanie: sałatka którą wczoraj zrobiłam

obiad: panino

dodatki : 2 plastry ananasa, lód :D

22 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

no, dziś kolejny dzień zmagań.. niestety nie jestem w stanie powrócić po wycieczce do normalnego tryby, ale staram sie :)

śniadanie: panino

II śniadanie: jogurt

obiadokolacja: 2 kromki chleba wasa z twarożkiem

dodatki : brak

kupiłam sobie ziołowe krople na odchudzanie i zrobiłam sałatke na jutro do szkoły oto jej składniki:

pierś z kurczaka, usmażona posypana papryką, sałata, kiełki różne, rzodkiewka, pomidor, twaróg :D

20 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

witajcie Misiaki :)

właśnie wróciłam z wycieczki, było suuuuper :) a waga ? 89,7 :D nie jest zle jak przypuszczałam . jedzenia było dużo ale podołałam :D

18 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

dziś troche popłynęłam... zbyt..  i obawiam sie ze nastepne 2 dni też takie będą bo mam wycieczke :\

śniadanie: 1 kromka chleba żytniego z pasztetem drobiowym

II sniadanie: lód śmietankowy

obiad: 2 łyżki kaszy gryczanej, mizeria + kilka frytek

kolacja: brak

dodatki : twix, 4 trufle

efekt ? 89,7kg a rano bylo 88,9 :\ no nic trudno, dam rade

17 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

dziś nie poszło po mojej myśli, ale trudno czasem tak bywa, nie poddaje sie .

śniadanie: kiełbasa drobiowa na gorąco + 1 mała kromka chleba zytniego

II sniadanie: brak

obiad: noga z kurczaka

kolacja: brak

dodatki: kawałek sernika :| + kawa , martini ze sprajtem

ćwiczenia : 50 brzuszków,

no. wiem zawaliłam troche, ale teraz wypiję jeszcze troche wody i już nic nie zjem :)

15 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

dzieijszy dzień zaliczam do udanych, nie jem już słodyczy, nie chce mi sie . :)

śniadanko : brak

II śniadanie : bułka z ziarnem + wedlina drobiowa

obiadokolacja: mała salaterka łazanek

dodatki : salaterka sałatki owocowej (banan, kiwi, mandarynka)

jestem z siebie dumna :) wga ? w koncu poszla w dol... 4 dni temu - 91,4 dziś 89,1 :) wiem, jest to drastyczny sposob, ale tylko taki chyba na mnie dziala :|

 

dopisane : zapomniałam, o siłowni ! byłam 1,5 godzinki :] 560 kcal spalone + ćwiczenia :D

14 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

wchodzę na facebooka, klikam aplikacje "bydle radzi" i co? co mi poradził ?  :   wszystko przeciwko mnie .

14 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

troszkę załamanko dziś mam :(

byłam u lekarza z kręgosłupem i usłyszałam " jesteś piękną dziewczyną, ale troszkę za dużo ważysz" zrobiłomi sie przykro, bo cały czas z tym walcze, a wszyscy dookoła myślą że każdy gruby człowiek nie wiadomo jak się obżera :(

 

no nic. stwierdziłam, że skoro tyję od wszystkiego , czas przestać jeść prawie w ogóle.  moja mama nawet mi przyznała rację co mnie zdziwiło,  ale sama chyba ma dośc GRUBASKI.

smutno mi :( no nic... trzeba brać się do roboty, musze coś zjeść bo aż mi słabo... ale zjem bardzo malutko...

śniadanie: kapuczino

II sniadanie: malutka bułka z ziarnem + 1 plasterek szynki

obiad: jeszcze nie zjadłam, ale są placki ziemniaczane więc zjem dwa .

dodatki : 2 litry wody, sok, winogrona.

niewiem już co robić... tyle diet w życiu przeszłam, a dalej efekty mizerne, boje sie ze na głodówce nie wytrzymam... pomocy :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.