troszkę załamanko dziś mam :(
byłam u lekarza z kręgosłupem i usłyszałam " jesteś piękną dziewczyną, ale troszkę za dużo ważysz" zrobiłomi sie przykro, bo cały czas z tym walcze, a wszyscy dookoła myślą że każdy gruby człowiek nie wiadomo jak się obżera :(
no nic. stwierdziłam, że skoro tyję od wszystkiego , czas przestać jeść prawie w ogóle. moja mama nawet mi przyznała rację co mnie zdziwiło, ale sama chyba ma dośc GRUBASKI.
smutno mi :( no nic... trzeba brać się do roboty, musze coś zjeść bo aż mi słabo... ale zjem bardzo malutko...
śniadanie: kapuczino
II sniadanie: malutka bułka z ziarnem + 1 plasterek szynki
obiad: jeszcze nie zjadłam, ale są placki ziemniaczane więc zjem dwa .
dodatki : 2 litry wody, sok, winogrona.
niewiem już co robić... tyle diet w życiu przeszłam, a dalej efekty mizerne, boje sie ze na głodówce nie wytrzymam... pomocy :(
greentea1981
14 kwietnia 2010, 21:27Głodówki odradzam - efekt jo -jo murowany, bo potem przytyjesz po sałacie. I rozlegulujesz metabolizm. Więcej warzyw, jogurtów naturalnych, kefirów, białego mięsa. Mniej chleba, ziemniaków. Zdrowa dieta jest pyszna.... Pięć posiłków - 3 większe i dwa mniejsze. Będzie dobrze. Tylko przemyśl swoją dietę
SadRedRose
14 kwietnia 2010, 19:26nie smutaj ! Już schudłaś pare kilo i nie jesteś gruba! Niech inni myślą co chcą, olej ich! Co do Twojego jadłospisu.. nie polecam soków takich kupnych w kartonikach czy co gorsza z butelek.. mają dużo zbędnych kalorii których chcesz unikać.. Kup pomarańczę wyciśnij z niej sok czy jakiś inny owoc. Powodzenia ;) i nie smuć się !
Thealee
14 kwietnia 2010, 18:53Kochana - tak rada mała ;) Placki ziemniaczane to ziemniaki + jajka + mąka + olej - bomba kaloryczna! Najgorsze połączenie! dwa winogrona - sam cukier i troche wody. Od tego nie schudniesz. Dorzuć białko - kefiry, jogurtyt naturalne, gotowane warzywa, białe mieso drobiowe. Wyrzuć soki, winogrona, i takie bomby kaloryczne jak placki! Będzie dobrze! ;*