Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mirin

Dziś niewiele się ruszałam ale za to załatwiłam wiele spraw i dostałam też nową pracę :)

Dzień 2 za mną, dobry dzień! Działam dalej, jutro dzień 3 i urodziny u rodziny :) Moja dieta Dąbrowskiej zostanie narażona na pokuszenie, liczę, że wytrwam.

Moja najstarsza chrześnica we wrześniu wychodzi za mąż. Jak ten czas szybko zleciał... W połowie września ślub. Pomyślałam, że zrobię Akcję W. Zaczynam jutro :) Trzymaj za mnie kciuki, ja trzymam za Ciebie :)

Piszę testowo by zobaczyć czy ten wpis będzie w ogóle widoczny.

Co u mnie? IF 16:8, szykuje się do Dąbrowskiej od 8.08 w domu a potem w Radawie, odstawiłam już wszelkie mączne produkty i oczywiście słodycze. Zwiększyłam ilość spożywanych warzyw. Po poście planuje wyjście przez keto a potem dietę ketogeniczną. Chcę złapać trochę formy przez ćwiczenia i poprawić sylwetkę bo we wrześniu czeka mnie ślub chrześnicy.

Pozdrawiam wszystkich ćwiczacych i dietujacych niezaleznie od stosowanych diet :)

... na diecie Dąbrowskiej zeszło mi 4,3 kilograma. Dużo. Na ostatnim poście w 4 tygodnie zgubiłam 5 kilo. Nie wiem od czego to zależy,  może od tego że jem mniej gotowanych potraw na rzecz surowizny. W każdym bądź razie jestem kontentna i chętna do dalszej kontynuacji postu. Ważne jest dla mnie, że nie głoduje, jak wracam do domu po 20 spokojnie jem posiłek nie przejmując się późną porą, mniej ćwiczę a mimo to spadki wagi są regularne.

Dieta nie jest trudna i pomaga w niej obecność i wsparcie dziewczyn z grupy Razem ku zdrowiu i kondycji. Bardzo Wam dziękuję moje drogie a osoby chętne dołączyć serdecznie zapraszamy - miejsca ci u nas dostatek, mamy różne działania, zerknij czy Ci się u nas spodoba i najlepiej odchudzaj się z nami. Piszemy regularnie od ponad roku wiec grupa nie padnie za kilka tygodni. Działamy długodystansowo bo takie mamy cele

Pozdrawiam Cie serdecznie niezależnie na jakiej diecie jesteś i trzymam za Ciebie kciuki!

Znowu wróciłam do postu dr Ewy Dąbrowskiej. Bardzo dobrze się na nim czuję. Cieszę się, że w naszej grupie kilka osób tez jest na poście, bo w kilka osób jest raźniej. Dziś dzień 4, zeszło mi pierwsze półtora kilo, mam siły i energię by ćwiczyć, lepiej się wysypiam i nie głoduję,  co jest dla mnie bardzo ważne.  Nie wiem jeszcze ile będę na tym WO, 6 tygodni pewnie nie zrobię ale 3-4 powinno się udać. 

Trzymaj za mnie kciuki a ja trzymam za Ciebie niezależnie na jakiej diecie jesteś.  Powodzenia 

Z sukcesem udało mi się zakończyć 4 tygodnie postu dr Dąbrowskiej, teraz czeka mnie przyspieszone wychodzenie z postu, do świąt powinnam się wyrobić. Te 5,3 kg które straciłam bardzo mnie cieszą. Jestem wdzięczna koleżankom z otwartej grupy Razem ku zdrowiu i kondycji za wsparcie.

Teraz trochę cyferek: poziom tłuszczu spadł mi z 41,2% do 36,8%. Straciłam też centymetry

- 1 w bicepsie

- 5 w piersiach

- 9 w brzuchu

- 4 w biodrach

- 4 w udzie

-1 w łydce

- 0,5 w kostce.

Do końca roku będę się koncentrować na utrzymaniu wagi a od 3.01 zacznę testować dietę Sirt czyli dietę Adele. Jeśli Droga Czytelniczko też miałabyś ochotę ją spróbować zapraszam do grupy Sirt - znajdzie się tam miejsce do pogaduszek oraz gromadzenia i wymiany przepisów.

Dobrego dnia!

Dawno tu nie pisałam. Generalnie przerzuciłam się na codzienne pisanie na grupie Razem ku zdrowiu i kondycji. 

Co u mnie? Aktualnie jem ketogenicznie, a konkretnie do adoptuję się do ketozy. Postanowiłam jednak zrobić sobie co najmniej tydzień na diecie dr Dąbrowskiej w ramach przypominajki. Potem wracam do keto.

Chętnych do wspólnego wspierania się w odchudzaniu zapraszam do wspomnianej wyżej grupy.

Pokonały mnie orzechy brazylijskie i chęć na tłuszcz. Widocznie już pora kończyć Dąbrowską. Wychodzę nową metodą czyli przez ketozę. Zjadłam już 3 orzechy i dodałam sobie do surówki majonezu. Co za smak! Wszystko od razu lepiej smakuje. Muszę się tylko pilnować by nie przeszarżować.

Waga dzisiejsza nieznana, jutro też się nie zważę bo planuje nocować poza domem. Także w poniedziałek się okaże na czym sprawy stoją.