Pozdrowienia Czytającym!
Dziś zacznę od Dawida, bo jak zwykle mówi ciekawie i rzeczowo.
W skrócie: Nie musisz liczyć kalorii ale musisz liczyć się z nimi.
Za mną tydzień naprawczy. W święta pozwoliłam sobie jeść węglowodany, co spowodowało, że spuchłam, zatrzymała mi się woda i na wadze pojawiło się dodatkowe 2 kilo. Postanowiłam zatem trochę popościć i zdecydowałam się na nic innego tylko na post w wersji dr Dąbrowskiej. No i w ciągu tygodnia straciłam 2 i pół kilo.
. | Waga | Dieta | Sport | Woda | Nawyk | Pkt | ||
Pkt | kcl | Pkt | kcl | Suma | ||||
Pon | 71,4 | 2 | 435 | 1 | 238 | 1 | 1 | 5 |
Wt | 70,9 | 2 | 552 | 2 | 342 | 1 | 1 | 6 |
Śr | 69,9 | 2 | 449 | 1 | 152 | 1 | 1 | 5 |
Czw | 69,6 | 2 | 504 | 2 | 340 | 1 | 1 | 6 |
Pt | 69,3@ | 2 | 513 | 2 | 456 | 1 | 1 | 6 |
Sob | 69,2@ | 2 | 450 | 2 | 463 | 1 | 1 | 6 |
Ndz | 68,9@ | |||||||
Punkty za zmianę wagi | Punkty razem |
Mam zatem nauczkę, że mój organizm po 3 miesiącach keto oduczył się skutecznego funkcjonowania na wysokich węglach. Z resztą mam alergię na pszenicę. Do środy będę zatem na Dąbrowskiej (zrobię więc 10 dniowy post Daniela) a potem wracam do keto. Na razie nie mam jeszcze kulinarnych ciągotek. Warzywa stanowczo mi wystarczają, cieszę się tym,że mogę jeść jabłka, buraki i marchewkę, których na keto należy unikać albo przynajmniej mocno je ograniczać.
Bardzo dobrze się wysypiam, mam dużo energii mimo małej ilości spożywanych kalorii. Wczoraj na przykład więcej kalorii wyćwiczyłam niż zjadłam :)
Plan na najbliższy tydzień jest taki, że do środy jestem na Dąbrowskiej od czwartku zacznę dorzucać dziennie po 200 kalorii by dojść do poziomu 1200-1300 by zostać na deficycie 300-400 kalorii dziennie. Także jak widać jestem w fazie liczenia kalorii. Potrwa to dopóki się nauczę poprawnego szacowania wartości kalorycznej.
Wyzwanie z orbitrekiem idzie mi dobrze, brakuje mi jeszcze niewiele by dobić do 1000. Założyłam już wyzwanie na maj, do którego serdecznie zapraszam!
Ku mojej ogromnej radości pojawiły się osoby, które dołączyły do wątku Ketogenicznie, budujemy zatem małą ketospołeczność na Vitalii. Zapraszamy oczywiście wszystkich chętnych :)