Waga nieznana.
NO i co??
Nie czuję, że chudne!!!!
Tak się lekko czułam przez dwa dni!!! na samych płynach!!!
Plan na dziś:
5:30 płatki błonnikowe z mlekiem + kawa
herbata "Miss - herbatka zmiejszająca łaknienie" ( w składzie: mate, dziki bez, mięta, hibiskus)
7:00 baton musli kawowy.
woda
9:00 dwie kromki chleba z pomidorem.
12:00 dwa jabłka
13:50 dwie malutkie kiełbaski drobiowe (jako obiad)
16:00 owoc - jeszcze nie wiem jaki, pewnie śliwki
18:30 jakaś lekka kolacja, może sałata lodowa z pomidorem i papryką żółtą.
Przedwczoraj zakupiliśmy przepływowy ogrzewacz wody (do kuchni), bo miałam taki zbiornikowy bojlerek ale po 20 latach się raczej skończył!
i kurde nie mamy kiedy go założyć, bo trzeba troszkę wykuć w ścianie, troszkę, rurki poprzemieniać i pociągnąć przewód elektryczny od licznika (elektryk), ten przepływowy ma być pod zlewozmywakiem, więc jeszcze diurkę wywierci na podłączenie wylewki.
no i trzeba w spółdzielni zgłosić żeby przyszli odplombować wodomierz, a potem zaplombować.
Chyba dopiero na urlopie uda nam się to zrobić!
Nie mam kasy żeby do tej roboty wziąść firmę, więc mój D. mi to będzie robił! ale z czasem u nas kiepsko. Ja pracuję do 18tej, a raczej spółdzielnia tylko rano by przyszła do tego wodomierza! Kurde!!!
Muszę to jakoś wykalkulować!
Buziolki.....