Właśnie mnie wołają na ciacho z okazji urodzin!!!
Ra-tun-ku!!!
czy ja dzisiaj mam na tyle siły żeby sie temu ciachu oprzeć????
Własnie zjadłam opakowanie chudego twarogu i 2 pomidory, żeby się zapchać i nie odczuwać ssania, jak tam pójdę....
Na obiad mam znowu udko z kurczaka, bo nie zjedli w domu, więc oczywiście "szkoda wyrzucić".
Wczoraj na kolację miałam warzywa gotowane polane masłem z migdałami + banan.
....co ja to ostatnio mam z tym bananem przed spaniem?
Dla mnie zawsze winogrona i banany to zakazane owoce były, a teraz już drugi dzień mnie nachodzi na wieczornego banana!
Słodyczy wczoraj nie było, więc git
Od piątku znowu imprezy wyjazdowe się szykują...
w piątek ognisko, w sobotę bankiet, wszystko podane pod nos i oczywiście alkohol. Będzie też dużo chodzenia i baseny w Orawicy...., więc może spalę to co pochłonę.
Buziolki.....